BMW Sport

No to ja powiem tak:
Wczoraj Wrszawa ul.Pulawska w kierunku centrum.
Objechalo mnie e38 2.8!! Dlaczego? Bo wjechalismy w koleiny i zaczelo mnie targac po calym pasie. Mialem rozjechana geometrie!! I to jak!! No to do FauVert i 190pln! Teraz jak po szynach mknie moje BeEmDablju!

Moral z calej sytuacji jest taki:
Nie ufaj sprzedajacemu ze cos zrobil w aucie. Owszem - glowny drazek i koncówki drążków ukl kierowniczego wymienil, ale o geometrii zapomnial bo sprzedawal auto. O tragicznych konsekwencjach wjechania w koleiny z woda np przy 130 km/h nikogo chyba nie musze przekonywac!

Ps Ta wypowiedz jest z innego mojego postu ale postanowilem załozyc nowy temat bo moze zaoszczedzic komus przykrych sytuacji lub tragedii!!

wedlug mine kupujac auto nie wazne czy od handlarza czy od osoby prywatnej trzeba jechac na przeglad lub do serwisu... i wtedy nie bedzie takich problemow...

I tu kolego kolejna przestroga sie nasowa!
Problem w tym, ze sam potrafie doskonale ocenic stan auta i to mnie zgubilo! To ze jest troche nerwowa na koleinach zwalalem na szerokie opony i stan polskich dróg. Niestety tak jak lekarz nie powinien sam siebie leczyc, tak ja powinienem komus zlecic ogledziny (wiele osób prosilo mnie o pomoc w zakupia auta i nikt nie narzelal)! I tu wlasnie popelnilem blad. Przyznaje sie!
To wlasnie stalo sie przyczynkiem do tego tematu!
Pozdrawiam

radoshb, a może ktoś wspawał tył od e39 i dlatego się źle prowadzi






ps.żart

Kumam, ze zart ale wolal bym zeby ten temat potraktowac powaznie! Czasami takie male klamstewka sprzedajacych nie koncza sie szczesliwie!
ja mialem pojecie i pieniadze na usuniecie przyczyny niedomagania! A ilu jest nieswiadomych nowonabywców?

Kolego wiesz że przeważnie jest tak że aby tylko się pozbyć , a toże na pierwszym zakręcie się ktoś zabije to kogo to interesuje ...

Wiem wiem i dlatego taki temat podjalem!
Jak juz wspomnialem wczesniej wielu znajomych prosi mnie o pomoc w zakupie cudnych bezwypadkowek ktore okazuja sie byc zlomami na kolach! Emocje uspily moja czujnosc i licze, ze uczac sie na wlasnych bledach mozemy uniknac takich sytuacji i klopotow z tym zwiazanych!
pozdrawiam bialy!

No wiesz, wady w geometrii to podczas jazdy próbnej można chyba wyczuć.

A kiedy to sprzedajacy mówi prawdę? Choćby nie wiem ile powiedział prawd o aucie i jego niedomaganiach, coś mu umknie

Dlatego ja po zakupie zawsze dzwonie do gościa i serio pytam co mam zrobić, mówie auto kupione jestem już w domu i niech mi powie z czym walczył itp. O ile są to drobiazgi jak geometria to powie... Jak to że pierścienie wymienił wczoraj na szybko to raczej nie

radoshb
pisz o sobie a nie o wszystkich sprzedajacych...ludzie szukaja tanich samochodow a jak troche wyzsza cena bo i stan techniczny lepszy to odchodza bokiem...nie wszyscy sprzedajacy sa tacy jak piszesz

Tu tkwi caly problem Twojego zakupu. Pokazales, ze nie znasz sie doskonale na ocenie auta, dlatego bylo trzeba jechac na przeglad przed kupnem.

Z drugiej strony, wiele niedociagniec auta odkryjesz dopiero po jakims czasie mimo ze sie dobrze znasz i mimo ze zrobisz przeglad.

mongooes, na żadnym przeglądzie nie wyjdzie zła geometria, jeżeli coś było niedawno wymienione, bo nie będzie zjechanych opon. Żeby sprawdzić geometrię trzeba ją zrobić Zresztą przeglądy u mechaników są przeglądami MECHANIKI a nie blachy

Ile to razy by ktoś nie patrzył na moje rekina, od każdej strony nie dojrzałby naprawy progu - bo wszystko było przykryte baranem. Widać to dopiero po zdjęciu barana (fotki w dziale youngtimer)

wyrwales zdanie z kontekstu chyba zeby sie dowartosciowac !Własnie po to ten temat.
Zeby uuswiadomic ludzi i sprawdzac auto, a nie ufac swojej wiezy!
Czy sie znam to ludzie, ktorym pomoglem wiedza najlepiej! A na rownej drodze i polnej (bo takie w tamtej okolicy byly) problem nie wystepowal! Wyczułem to dopiero gdy spadł deszcz i przy malej predkosci wjechalem w koleine! Zaraz pojechalem to ustawic i problem z glowy choc moglo nie byc tak milo!!

Widze, ze wszyscy kupiliscie samochody bez wad lub chyba nowe. Albo... i tego sie obawiam nie potraficie przyznac, ze z waszymi cacuszkami cos zlego sie dzialo. Ze daliscie sie poneisc emocjom przy zakupie lub zostaliscie zwyczajnie oszukani!
Taka juz natura polaka...
"Mnie ktos oszukal? Mnie? W zyciu... Jastem nieomylny"

Wiec dalej bedziemy kopani w du...przez nieuczciwych sprzedajacych, bo uczciwych jak na lekarstwo.

moja Beemka miała uszkodzony element w momencie kupna, o którym sprzedający mnie nie poinformował, lub którego nie zauważyłem: nie działała pompka spryskiwacza szyby

i wlasnie "otake" posty mi chodzilo
Pozdrawiam Kucharz, i wiecej szczegolow

i wlasnie "otake" posty mi chodzilo
Pozdrawiam Kucharz, i wiecej szczegolow

Hmmm, ja kupilem z wachaczami kwalifikujacymi sie z jednej strony do wymiany...oczywiscie...sprzedajacy mowil: "zawiecha MALYNA!!!!" nawet przed kupnem jak byl na podnosniku tego nie zauwazylem , no ale coz...czlowiek uczy sie na bledach

Kupujac auto wiekszosc sugeruje sie cena... jezeli cena jest choc troszke nizsza od rynkowej to ludzie kupuja i sa zadowolenia ze dali mniej a trzeba liczyc sie z tym ze auto nie bedzie w 100% idealne... a po drugie nie kazdy jest ekspertem w dziedzinie motoryzacji i nie wie czy chuczy lozysko czy sa luzy na wachaczu itp... nastepna kwestia jest sam zakup... przeciez nikt nie zmusza do zakupu nie przystawia noza do szyji i mowi kupuj... to jest wybor kupujacego... wiec jesli jest to jego wybor to w jego interesie jest sprawdzenie doglebnie auta, wiec nie mozesz pisac ze kazdy sprzedajacy to oszust itp...

Zatajenie prawdy tez jest oszustwem w rozumieniu prawa. Nie mozna taz zakladac ze auto drozsze od gieldowej jest idealane, a sprzedajacy nigdy nie powie wszystkiego bo taka natura polaka. Gotow jest dla kilku stow narazic czowieka niz powiedziec mu o wadach i wystawic cene adekwatna do stanu auta!! Zgroza! Mowie to z cala stanowczoscia bo zmieniam auto co pol roku i niejedno juz widzialem!!