BMW Sport

tak wiec chlopaki mam ogromy!! historia mnije wiecej zaczela sie tak: odpalilem silnik normalnie zapalil bez zadnych problemow przejechalem 50m i uslyszalem dziwny dzwiek jakby cos strzelilo po czym samochod zgasl... i zaczelo sie!! po odpaleniu silnika samochod ciagle gasl gdy nie deptalem w pedal gazu!! zeby wrocic jakos do domu musialem cigle utrzymywac wysokie obroty a samochod w ten czas chodzil jak traktor!! chlopaki pomozcie bo chce wybrac sie jeszcze moja buma na wakacje a waz w kieszeni siedzi!! tak przy okazji "bmw e316i 92' LPG "


Zapoznaj się z ZASADAMI.


robertbmw

widze ze brak zainteresowania!! w kazdym razie jesli ktokolwiek bedzie w temacie prosze o nakrecenia bajery bo dopiero jutro jade do mechaniora ale z gory mi powiedzial ze bede musial oczekiwac z tydzien na podlaczenie do kompa bo gosc od tego jest na urlopie wiec kapa... w kazdym razie wariaty piszcie prosze piszcieeeeee

co strzeliło? skąd dochodził dźwięk?

na benzynie i lpg identyczne objawy? chodził jak traktor? czyli nie palił Ci na jeden lub więcej garów?

dzwiek (strzal) dochaodzil z silnika, byl krotkotrawy lecz slyszalny!! na LPG i BENZYNIE identyczna sytuacja!! samochod odpala normalnie lecz gdy nie dodam gazu automatycznie gasnie, a obroty strasznie szybko rosna wystarczy lekko depnac(na luzie oczywiscie) i juz widze ze oproty dochadza do 4tyś.!! jestem poczatkujacym wlascicielem BMW tak wiec nie wiem czy rozumiem <garow> czyli cylindrow??!!

sprawdz caly dolot powietrza i podcisnienia czy gdzies nie lapie slepego powietrza....

witam
najprawdopodobniej wywalilo Ci waz od kolektora ssacego.
nie wiem za co on jest odpowiedzialny ale znajduje sieu on pod kolektorem ssacym na samym srodu.widac go od gory jest on zakonczony plastikowym kolankiem, ktroe wchodzi w kolekto. najlatwiej dostac sie do niego wkladajac reke(najlepiej szczupla osoba)od przodu silnika i kierujac ja w zdluz silnika w strone kabiny.

tak wiec 30 min temu zawiozlem samochod pod warsztat aby jutro juz mechanik z rana mogl do niego zajrzec! dojechalem z wielki fartem bo musialem trzymac wysokie obroty a trodne to jest przy pokonywaniu skrzyzowan naszczescie nie byl az tak wiekiego ruchu na ulicach! przy jezdzie zauwazylem kilka specyficznych zachowan samochodu, a mianowicie: slychac co jakis czas wyrazne "pierdzenie" jakby sie dusil, gdy probowalem wycofac musialem ladnie pocisnac w gaz aby samochod nie zgasl tak do 5 tys i slychac bylo w ten czas takie lekkie trzaski, odziwo gdy utrzymywalem obroty 2,5 tys na 3 biegu z tlumika dochodzil wyrazny napewno wyrazniejszy dzwiek niz przed zrabaniem furmanki! moim zdaniem do wymiany przeplywomierz powietrza tylko to przychodzi mi do glowy!!