BMW Sport

Wpadek miał miejsce niedaleko mojego miejsca zamieszkani, uciekające (a raczej kierujący nim człowiek )BMW e30 318i spowodowało wypadek.

http://www.rmf.fm/fakty/?from=rss&id=140595

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... tml#reqRss

Równie dobrze mógł uciekać fiatem CC i co z tego? Jakoś mi się nazwa tematu źle kojarzy.

To z tego że jakby uciekał fiatem to nie pisał bym tego na forum BMW.

Jesteś w błędzie

Skoro policjanci podejrzewali kierującego BMW o udział w przestępstwie powinni zatrzymać go w taki sposob by uniemożliwić mu ewentualną ucieczkę. Uważam że wina leży w ich niekompetencji w czasie kontroli.

proszę Cię, wina jest gościa, który kierował BMW lub kogoś kto nakłaniał go do ucieczki.

A niby na czym ta niekompetencja miałaby polegać? Kontrola jak kontrola, policja zatrzymała auto jak każde inne, a że ten nagle zaczął uciekać... Co mogli wtedy zrobić? Przestrzelić mu opony?

Albo jeszcze radiowozem z drogi zepchnąć może. Przestrzeliliby opony, byłby wypadek i wtedy też by było, że policja niedobra.

Jasne, bezpośrednio tak, ale jezeli policjanci zatrzymyją kogoś podejrzewając go o udział w przestępstwie, to muszą zrobić to w taki sposób by uniemożliwić mu ucieczkę, nie sądzisz? Oczywiste jest dla mnie, że podejrzany o cokolwiek człowiek w momencie zatrzymania poddany jest wielkiemu stresowi, w związku z tym policjanci muszą przeprowadzić zatrzymanie/kontrole w taki sposób aby nie przerodziło się to w tragedię.

W odpowiedni sposób zatrzymać auto do kontroli, zablokować, wyjść z bronią wycelowaną w auto, ostrzec przed ucieczką... przecież w artykule jest napisane że nie zatrzymali go z powodu przepalonej żarówki,tylko dlatego że podejrzewali że jest to osoba która brała udział w przestępstwie.


"Policja zatrzymała auto do kontroli, bo podejrzewała, że jechały nic osoby, które brały udział w przestępstwie.
"

Możesz napisać jak mają to zrobić np na poboczu drogi?

"Policja zatrzymała auto do kontroli, bo podejrzewała, że jechały nic osoby, które brały udział w przestępstwie.
"

Powinni przewidzieć że zatrzymanie może zakończyć się próbą ucieczki nie uważasz? Wiesz jak podchodzą panowie policjanci z drogówki gdy zatrzymają kierowcę do kontroli? Uważasz że tak samo powinno wygladać zatrzymanie osoby podejrzanej o np. napad rabunkowy?

Nie.

Wyobraź sobie sytuacje inaczej, jadą za nim chwile, kierowca się zorientuje i zacznie uciekać, pościg i o wypadek nie trudno. A np blokada drogi w sekundzie się nie zrobi.

A tak możemy przypuszczać i wymyślać, ale stało się i już nieodstanie, oby następnym razem było lepiej

Spójrz:

"Tragedią zakończyła się policyjna kontrola w Krakowie. "Zatrzymaliśmy bmw, bo było podejrzenie, że jego pasażerowie brali udział w przestępstwie. Auto stanęło na wezwanie. Jednak gdy policjanci podeszli, bmw z piskiem opon ruszyło" - opowiadają mundurowi. Nie uciekło daleko. Zjechało na przeciwległy pas i uderzyło w trzy samochody. Zginęły dwie kobiety - obie jechały bmw, a sześć osób jest rannych.
"
"Nie wiadomo, dlaczego bmw ruszyło z piskiem opon tuż po zatrzymaniu. Być może dlatego, że policjanci mieli słuszne podejrzenia, iż jego pasażerowie brali udział w przestępstwie.

'To był powód zatrzymania samochodu' - mówi Nowak. Czy rzeczywiście jadący bmw byli przestępcami, wyjaśni policyjne śledztwo
"
Uważam że zatrzymanie było nieudolne. Jak mogli nie obawiać się takiego rozwoju wypadków i odpowiednio nie zabezpieczyć sytuacji???

Bo jak widać było.

A teraz to ja

Nie wiadomo jak było, znamy wersję jednej strony.

Nie mniej jednak, o ile wersja Policji jest prawdziwa - kierowca BMW był zwyczajnym głąbem. Skoro sie nic nie zrobiło, i ma sie na to kilku świadków, po co uciekać przed zwykłą kontrolą, tym bardziej że każdy wie że Policji się nie ucieknie.

Skoro kierowca BMW nic nie zrobił i zatrzymał się do kontroli, jadąc, nie wiedział czy to kontrola z powodu żarówki czy z powodu że jest o coś podejrzany, tak więc, to czy policja go zatrzymała poprawnie czy nie, nie jest istotne w tym momencie. Poprostu nie miał wiedzy na temat przyczyny z jakiej został zatrzymany.
Jak ktoś nie ma nic na sumieniu i go zatrzymuje oznakowany radiowóz myśli że może nie włączył kierunku, przekroczył szybkość, 'może chcą sie czepnąć opon', ale mimo wszystko nie ucieka, bo prawo jest po stronie władzy i mozna sobie jedynie bardziej przechlapać.

Natomiast będzie istotne, wtedy gdy ich podejrzenia były słuszne - być może mogli to zrobić inaczej, zapobiegając tragedii a być może nie.

stones1 - jak będziesz jechał z rodziną i nagle policja zablokuje Ciebie na około, podejdą w parę osób z bronią gotową do strzału i każą wszystkim wysiadać z rękoma ku górze, bo podobnego samochodu użył ktoś w przestępstwie, to może pomyślisz na drugi raz, zanim coś napiszesz.

ja stwierdzam fakt! jeśli nie miały nic na sumieniu to się nie ucieka i tyle a jeśli maczały palce w jakimś g....! to dlatego dały noge

Do mnie tak nie raz nie dwa podchodzili i co....? bo jak miałem 20 letnie E23 to nie raz nie dwa myśleli że jakiś bandyta Myślicie że bym zaczął uciekać z bronią przy głowie? A ile to razy przez szczekaczke kazali mi zjechać tak żebym nie mógł ruszyć? A nie można kazać się zatrzymać i rzucić kluczyków przez okno?

Myślenie radził bym włączyć Tobie , o moje się nie martw. Policjanci zatrzymywali pana z BMW podejrzewajac ze to przestępca, jego próba ucieczki w jakiś sposób to podejrzenie potwierdza. Kto popełnił błąd? Kto doprowadził do tej rozpierduchy na ulicach miasta? Policja, swoją nieudolnością.