BMW Sport

10 tys czego? polskich złotych czy ojro?

Na pewno będzie bezproblemowa, tak samo jak bezproblemowa jest eksploatacja mojego e39,
36 tys kilometrów odkąd jeździ i absolutnie nic się nie działo.
Tomek, takie moje zdanie, nie dam 10 tys euro za e39 bo to jest 32 tys, transport liczę 2 tys, akcyzy przy obecnych przepisach będzie jednak więcej, szczególnie powyżej pojemności dwóch litrów. Jakby nie patrzeć wychodzi coś koło 40 tys. Spójrz po ile są auta na allegro, wiem, że mi napiszesz zaraz, że większość to śmieci ale z 2001 roku można mieć już za 26 tys i mimo, że to będzie padło to i tak prędzej ktoś kupi właśnie to padło niż Twój komplet kluczyków, pełny serwis, gwarancję bezwypadkowości itd .itp. Oczywiście może znaleźć się klient który doceni Twoje dobre zamiary ale to graniczy z cudem i wymaga zazwyczaj czasu a pieniądze będą zablokowane. Handel samochodami już dawno stał się mało opłacalny i dlatego też mój tata i ja kupujemy takie auta aby na nich nie stracić i żeby nie trzeba było do nich dokładać. Moja taka jest a jego też na pewno taka będzie.

ja do samochodów podchodzę bardziej emocjonalnie

ale gdybym teraz miał kupować e39 po lifcie, nawet bym nie oglądał ogłoszeń z cenami poniżej 40 tys zł

Jak chciałbyś kozaka e39 w m-pakiecie takiego jak mój tyle, że wolnego od jakichkolwiek uszkodzeń i niepewnej przeszłości to i 40 byłoby mało. Jakiś czas temu na allegro stał a może jeszcze stoi e39 m-pakiet czarny z 2002 roku 3,0d przebieg jakoś poniżej 200 tys, pełna dokumentacja itd, w wersji naprawdę dobrej bo oprócz tego co moja ma miał jeszcze siedzenia w elektryce i DSP, oczywiście bezwypadkowa. cena: 58 do negocjacji.
http://moto.allegro.pl/item408758626_je ... opcja.html
Mam tyle dać za e39? Wolę jeździć jednak spaleńcem.

a czemu nie?? jeżeli jest jak w opisie to warto

Rafal mysle ze sie mylisz
popatrz nawet na Darpierta z tego co pamietam to on nie jedna e39 po lifcie sprzedal za grubo ponad 40tys
rynek Polski sie zmienia
teraz jak sprzedajesz samochod to najpierw na badania potem miernik lakieru a czasami i wizyta w aso
ostatnio jak sprzedawalem compacta to gosc pojechal na badania do serwisu bmw
samochod mi tak przetrzepali ze chcialbym zeby tak wygladala inspekcja
a to przeciez byl samochod za 11,5tys
cena nadal czyni cuda
ale ludzie nie chca juz taniego szrotu wola dolozyc kilka tysiecy i kupic wszystko cacy
to zauwazylem sprzedajac ostatnio samochody

Tomku, nie jestem na bieżąco w handlu autami, ale podpisuje się pod tym co napisałeś

W takim razie zobaczę co się będzie działo jak będę sprzedawał swoje e39 ale przypuszczam, że też będzie musiała swoje odstać mimo, że jest to bardzo dobry samochód.

hihi, ja też

Błąd Rafale. Prawdziwa lalka sprzedaje sie teraz z ręki, a szczurów za 26 tysiecy jest kilka stron na allegro.
Co do samego e60 - uszkodzenia duzo mniejsze niz z Twoim e39, dla mnie to tez nie jest duży problem, wolę cos takiego niż po dachowaniu. Jednak fakt, w psychice sedzi cos takiego ze na dluzej niz pół roku nie chciałbym takiego auta - ot, tak polatac sobie trochę e60 i starczy.

szkoda, że nie szukasz e39 przed liftem, najlepiej z 96 roku i motorem 2,0

nawet nie musiałoby być powyżej 40

Dobre Ale nie widzę związku z tematem!

Mogę wiedzieć ile daliście za tą E60, za 18tyś EURO oglądałem 530D E60 2004 (skóra ruda, navi, duży szyberdach, xenon, itp) w salonie BMW okolice Hanoveru. Więc ten musiałby z 12 kosztować żeby chociaż trochę się opłacało.
Nie zgodzę się z opinią że sztrucle po dachowaniu sprzedają się lepiej od aut do których nawet nie ma do czego się przyczepić, chyba że mówimy o golfie III, bo BMW E60 dobre kupują ludzie, którzy mają pieniądze na utrzymanie i paliwo, a nie tylko na auto. Najpierw to jadą na przegląd do ASO, a później rozmawiają o kupnie. Miałem jedną E60 w kozaku, każdy mówił droga, 2 tygodnie i sprzedana.
Widzę że RAFAL525, ma typowe podejście handlarza, byle sztrucel i do polski, a by taniej, wkurza mnie coś takiego, bo przez was, to nie można dobrych aut sprzedać. Możnaby książkę o handlarzach napisać. Auta w Polsce mają mniejsze przebiegi, są tańsze więc po co jeździć do Niemiec.

Po pierwsze gdy mówiłem o lepiej sprzedających się padłach mówiłem o e39 a nie o e60. Na przestrzeni tamtego roku sprzedaliśmy kilka e39 po wielkich męczarniach z ludźmi mimo, że były to bardzo dobre auta. Moja polityka jest taka, kupić auto jak najlepsze za jak najmniejsze pieniądze. Czy moje e39 i e60 mojego taty uważasz za sztrucle? A i 18 tys euro to dużo, jak dla mnie, za e60 z 2004 roku.

nie no nie mogę 18 tys E to dużo za e60??

chleb w sklepie też kupujesz wczorajszy za 30 % ceny??

Dla mnie za e60 z 2004 roku to dużo. Z tym chlebem to głupie porównanie. Kucharz dla Ciebie , jak sam mówiłeś, samochód to coś więcej niż pojazd do poruszania się punktu A do punktu B, dla mnie to tylko samochód. Nie dogadamy się i koniec.

Jestes tak prosty ze az miło ciebie po słuchac Rozwin dalej swoja mysl...Moze o tobie napiszemy ksiazke

kupił dla siebie. zrobi dla siebie i będzie jeździł. normalna rzecz, że chce taniej



dobre auta zawsze będą miały dobrą cenę.

pewnych rzeczy na siłę nie zmienisz.



ale bez takich