BMW Sport

na pole są diesle

Ja poszedłem na rybki nad Grabową, a Bunia się pasie na łące i je trawę. Pokrzyw nie ma, bo by brzunio ją bolał od przycierania.



Taaakie pstrągi się łapie



Ale nie w tym roku

dobra, kończę posta i znów lecę nad rzekę

ty, to bylo dac coś kolo tej rybki - żeby jakies porównanie było...

ten był coś koło 35cm jak dobrze pamiętam. w każdym razie widać po budowie ryby, że tyle ma

a kłusole mi rzekę ładnie przetrzepały

Wielki + za felunek i za checi odzyskania pierwotnego piekna e36.

Nie uwazasz, ze na tych felach od e46 przydaly by sie dystanse jakies 10mm??

jedynie co jej brakuje, to springi, amorki, ew. można pomyśleć nad tulejami wahaczy od M3, ale na pewno nie mam mowy o żadnych dystansach

te koła i tak za dużo ważą

A mi się podoba, wygląda bardzo dobrze. Jak obniżysz to się tył schowa... A to już dla mnie za duża gleba jak jedna opona sie chowa druga nie... chyba że tył siądzie mniej niż przód.

też mam taką nadzieję

pozostaje mieć nadzieję, że to kwestia amorów, zawsze jak lewaruje auto i opuszczam auto znaacznie wyżej siedzi i mam nadzieję, że jak już zabiorę się do roboty i to zrobię, będzie tak jak ja chcę... no ale dlatego, że chcę to zrobić dobrze, bo gleba nie ma być tylko i wyłącznie wizualna, chyba zaczekam z tym, aż będzie mnie stać na porządny komplet, a nie półśrodki...

Witaj czarny

Twoja historyjka jak i Bunia jest cudna , ja sam teraz zakupiłem sobie e36 1.8i identyczną jak twoja i mam zamiar przerobić ją właśnie w taki sposób zderzaki pod kolor itp. Z biegiem czasu porobie fotki i wstawie je na forum .Jazda 1.8 jest rewelacyjna tylko niby można je kręcić do 3,5 to prawda i jechać max 150 km/h bo inaczej siada rozrząd.. Tak mi powiedziano Co o tym sądzisz? A i jeszcze nie można palić gumy ani chodzić bokiem

OFFTOPUJĄC :
Swoją wagę to one mają - fakt. Co do springów i amorkow - u siebie zmienilem na koni+springi-30 i jest OK.
Co do dystansow to u mnie kolo jest schowane okolo 2 cm od krawedzi blotnika (przy 215/40/17)
Co do tuleji od m3- zamontowalem je okolo 2 tygodnie temu i powiem Tobie ze dosc mocno odczulem roznice w komforcie jazdy.
(oczywiscie przy zmianie tuleji zmienilem wszystkie sworznie i koncowki drazkow).

Uklad stal sie czulszy na ruchy kierownicy. Gdy jezdnia jest w dobrym stanie to wszystko jest OK, natomiast gdy pojawiaja sie dziury to efekt jest jakbys mial wybita cala zawieche przy standartowych tulejach.

Gdy bedzie czas na zmiane tuleji to chyba wroce do standartu.

WRACAJĄC DO TEMATU

no to ten, kto Ci powiedział to, ma baaaaardzo podważony autorytet u mnie heheh.

owszem, ja jeżdżę do 3.5 tyś. obr. ale na zimnym silniku. a na ciepłym?
to ogromna bzdura, ja wcale nie unikam wyższych obrotów, bo prawda jest taka, że trzeba kręcić powyżej 4. tyś. żeby coś tam jechało, nie unikam obrotów powyżej 5 tyś.
a 150km/h na pewno nie jest jego v-max bezpieczną, by nie siadł rozrząd.

rozrząd pada w tych silnikach od olejów mineralnych, a nie wysokich obrotów.
wg. teorii przytoczonej przez Ciebie, rozrząd w moim aucie powinien być wymieniany ze 4 razy



co nie można, wszystko można. przy paleniu gumy nie wskazane to jest, bo wiadomo, trzeba wąskie opony bardzo oraz po prostu most siada bez szpery bardzo szybko. a co do chodzenia bokiem... na 195 latalem jak chciałem, jak były bardziej starte, latałem nawet na suchym śliskim asfalcie, a gdy popadało trochę deszczu, mała moc silnika nie miała praktycznie żadnego znaczenia. teraz, niestety, mam 225mm no i nowych oponach nawet mnie nie korci

ale jak się chce, zwykłym 1.8 można podziałać.

matti21sk, zdaje sobie z tego sprawę i będę jeszcze myślał co i jak dokładnie zrobić, ale na pewno obniżając, amorki inne będą na pewno.

Hehe tez tak mialem na nowych, za kazdym razem czekalem na deszcz, co by sie mniej scieraly. jednak po pewnym czasie mi przeszlo

mongooes, dlatego się boję takiego pierwszego większego deszczu, jak gdzieś pojadę i będę miał troszkę miejsca i czasu na testy...

Czarny ta Twoja lalka teraz na tych laczach nie zly brutal jest...

czemu brutal? heh

..::CZARNY::.., co do tego chodzenia bokiem to nawet i ja moim potężnym silnikiem ostatnio na mokrym na rondzie zasadziłem boka na tych papciach 235

tak, tak, podkuszaj mnie... tak.. tak...

to się źle skończy

Przecież nic nie mówię

..::CZARNY::..,dzięki za podpowiedź że on gadał bzdury.. Bo sam miał e34 z tym oto "gó*nianym silnikiem"i"najgorszym chłamem jakie bmw zrobiło" i narzekał właśnie na te części ,jednak możliwe że sam kręcił powyżej 5tys. na zimnym? "MECHANIK"

Dankam735i, mógł mieć S50, S62, M70, M52 obojętnie jaki inny silnik, jak by był rozklekotany też by tak gadał

Buehehe możliwe że tak hehe niektórzy może nie lubią beemek ?