Witam
Pewnego dzionka wylała mi się Pepsi i zalała cały blat lewarka zmiany biegów w tym przełącznik trybów skrzyni. Po ok. miesiącu Pepsi odparowała i styki przełącznika zaczęły się kleić, przełącznik szwankować (jak dałem na "S" nie odbijał, to samo na "*") Postanowiłem kupić używkę. I tak się też stało ... Allegro i już

.
Przyszedł, na sucho chodził jak zegareczek co mnie ucieszyło. Zleciałem na dół, wymieniłem go, próba i .... kicha.
Jak przełączyłem na "S" ... totalnie nic się nie działo, nadal świeciła "E"
Jak przełączyłem na "*" literka "E" całkowicie gaśnie i jak jak się puści przełącznik, ponownie"E" świeci. I tak za każdym razem. Sprawdziłem woltomierzem bezpieczniki w skrzynce pod maską i są OK.
Pojechałem więc do elektryka (taki miejscowy fachman - byłem już na urlopie a tylko ten był w okolicy), ten wyjął wyłącznik, pomierzył go i powiedział ...
ma zwarcie pomiędzy "nóżką" nr 58 a nr 31
Trudno się mówi. Dałłem więc elektrykowi mój stary, zalany Pepsi prełącznik (wcześniej przed zalanie wszystko chodziło jak złoto, potem troszkę trzeba było pokombinowac by odbił,
ale działał), ten rozebrał go, przemył, wyczyścił styki, posprawdzał i powiedział ... działa.
Założył mój stary przełącznik .... próba i .... kicha ... dokładnie to samo co wcześniej na "nowo zakupionym" z Allegro przełącznikiem
Elektryk rozłożył ręce i to by było na tyle. Wziął symboliczną dyszkę za czyszczenie prełącznika.
W tym mamenci nasuwa mi się na myśl pytanie ...
czy przez zwarcie pomiędzy nóżką 58 a 31 w przełączniku z Allegro mogło coś paść w komputerze skrzyni ?
Co może być powodem takiego stanu rzeczy?
Dodam, że na "E" skrzynia chodzi jak zegareczek, ale lubię mieć wszystko sprawne w aucie w wiąku z czym ....
Z góry dziękuję za odpowiedź