Juz to gdzieś pisałem.Udaj się do Elektryka tylko innego niż ten co montował Ci alarm.Niech sprawdzi pobór prądu na wyłączonym silniku.Oczywiście przy okazji niech sprawdzi ładowanie i aku w jakim jest stanie.Razem z radiem i alarmem powinno być 0.02A ewentualnie 0.03A.Jeśli się okaże że pobór jest większy niech sprawdzi po kolei na którym obwodzie następuje pobór prądu.Nie wiem gdzie i jak instalatorzy wpinali Ci alarm ale mogli coś skopsać,lub na przykład mógł Ci się zawiesić przekaźnik.Zamiast podawać prąd po przekręceniu stacyjki podaje cały czas.
A jeż to swoją drogą.Ale skoro zaczęło się od alaramu to od tego zacząłbym sprawdzanie.
U mnie w E36 taka sytuacja miała miejsce z szyber dachem.Pobór prądu na wyłączonym aku sięgał prawie 1a na godzinę.Rachunek jest prosty, aku mam 55a , 1 amper na godzinę góra 3 dni i autem odpalić nie mogłem.

Przyczyny szukałem z Elektrykiem 1.5 godziny po kolei sprawdzając każdy bezpiecznik i obwód.