Witam!
Mam problem z moją Bunią

Otóż...wczoraj od rana kręciłem sie autkiem pomieście. Silnik był dobrze nagrzany itp.
Zatrzymywalem sie w kilku miejscach na krótko, po czym odpalałem i jechałem dalej. Odpalał idealnie...odrazu 900 obr./min.
Podjechałem na myjnie, żeby go troszke umyli. Wjeżdżam, wszystko ok. Gość w myjni najpierw zlał go całego jakimś płynem po czym ostro karcherem. Ok. 5 min. go tak lał tą wodą i kazał podjechać dalej. Wiec zapalam, a tu tylko rozrusznik kręci i nic

ok, 2 raz i juz coś łapie ale dalej nic. # razem zagadał. Podjechałem kawałek dalej, zgasiłem go i szczotki zaczęły go myś. Potem znów musiałem podjechać i taka sama historia. Wczoraj nie ważne, czy zimny czy ciepły, nie chciał palić. Dopiero za 2 - 3 razem. Dziś jest TROSZKE lepiej. Rano za 2 razem, potem raczej za 1 ale musze dłużej trzymać nakręceniu rozrusznikiem. Gdy zagada, odrazu obroty na sekundę spadają do 500 a po chwili wracają na 850 - 900 i tak sie delikatnie wachają.
co to może być koledzy??