BMW Sport

Elo, zna ktoś takie mustangi?
Jak z awaryjnością, dostępnością części itp?

Zna ktoś kto takim jeździ?


3.8 V6 - 190km
4.6 V8 - 263km

ja wiem tylko, że bardzo mi się podoba

Była jeszcze wersja V8 z kompresorem chyba. Nazywało się toto SVT Cobra i miało silnik o mocy 320 albo 385 (wersja R, 5.4 litra) KM. Od 2003 r. Cobra SVT miała 4.6 kompressor i 390 KM. Poza tym, full edycji specjalnych A o wrażenia z eksploatacji zapytam kumpla, jak go spotkam, bo chyba miał z tym czymś trochę do czynienia.

im szybciej tym lepiej

fakt auto sliczne KotSylwester, chcesz sobie kupic taki pojzd???
moj braciszek sie jakis czas temu zastanawial nad takim ale zrezygnowal

z tego co slyszalem to te v6 sa zamulone ale nie jezdzilem wiec info nie potwierdzone czyli mało przydatne

wlasnie ten biały z bielgo jak mi sie kojazy to autuomat v6. dosc dlugo sie przedaje

Jeden z najbrzydszych i najtandtniejszych Mustangow w historii.

Brzydszy był poprzedni (przed i po lifcie) i jeszcze wcześniejszy.:





Ten model ok 99 jest niezły.

Piekne są takie:


i takie:


Wnętrze jak krzyżówka mondeo 96 i 98


3.8l i 190km, podobno zamiata dobrze, ale to mała moc z takiego silnika.



Tak sobie patrze co w tandecie z USA słychać.

Akurat te mustangi ktore byly produkowane przez lata 90te sa poprostu tragiczne... fatalne wykoncznie, marne silniki i ten wyglad Akurat ten pierwszy z fotki jest jedynym ktory mi sie podoba z tamtych lat i ma cos z prawdziwego muscle cara. Pamietam jak bylem w liceum i wtedy jeszcze nikt nie slyszal o wyscigach na 1/4 a gosc ktory mieszkal pare blokow dalej mial mustanga rok 1992 biturbo okolo 500 koni... jezuuuu bylem wtedy w szoku ze samochod moze tak jeździc !! Polykal wszytsko...

a ja słyszałem że mustangi nie skręacają i jada prosto w zakręcie

Ja osobiscie samochodu tego nie mialem ale kolegi matka takim jezdzila ale po kilkunastu miesiacach rozbila. Miala kase na nastepnego takiego ale.... gdy spytalem, czy jeszcze raz dokonalaby takiego zakupu to powiedziala ze "w zyciu, poniewaz utrzymanie w naszych warunkach takiego pojazdu to sprawa albo dla kolekcjonera z duuuza kasa, albo dla kogos kto jezdzi jakby jechal z jajkiem na masce [ czyt. w niedziele do kosciola ] i nie naduzywa pedalu gazu"

To nie tylko z tego wzgledu.... Bo po:
1. Posiadala wlasnie 3.8 V6 - 190km i cos walnelo przy silniku - koszt naprawy wyniosl ja 4,5 tys zl. [ w 1999r - moze teraz byloby taniej ale ogolnie czesci cholernie dzrogie ]
2. Wlasnie eksploatacja - tak ogolnie

Ale jesli ktos nie patrzy na koszty eksploatacji to z czystym sumieniem moglaby go polecic. Mowila mi, ze lepsza frajde z jazdy daje silnik V8 ale majac nawet V6 "nie chce sie nawet wlaczac radia"

To fakt, osobiscie uwazam, [ moje zdanie ] ze posiadac takie cacko fajna sprawa ale... to wymaga troski i dbania o kazda czesc samochodu. To ze sie swieci z zewnatrz nie oznacza ze w sercu wszystko jest dopiete na ostatni guzik.

Zapytajac o spalanie dostalem odpowiedz: " majac taki samochod nie bedziesz jezdzic oszczednie"

Pozdrawiam

Z tego co czytałem i słyszałem silnik V6 lepiej sobie odpuść jest zwyczajnie za słaby do tego auta słyszałem że chociaż ciężej znaleźć to lepiej szukać V8 z manulaną skrzynią to podobno nieźle jeździ

No jeżeli zaś chodzi o wnętrze to ojciec ma forda explorera z roku 1997 amerykańce to kicz tandeta itp

A najpęikniejszy mustan to te roku 1969 w wersji GT 500 tamte to wyglądały albo Camaro czy GTO tam od osiągów był silnik a nie Cx były strasznie drapieżene z wyglądu zresztą kto oglądał Szybkich i wściekłych 2 ten wie co Challenger czy Camaro robi nawet z nowymi japońskimi turbopierdziwkami które nawet na NOS-ie nie dają rady V8

tez tak slyszalem
do tego dodge charger czy plymount road runner HEMI

kiedys w białym w komisie stał taki mustang jak ten czerowny na fotce wyrzej 5l gt, praca silnika powalała na kolana.

Radziu, rozumiem że masz ostatnio ciśnienie na V-ki co?

Powiem tak: Kocham amerykańskie klasyki i prezntowany przez Ciebie model to jeden z najbardziej nieudanych mustangów jakie kiedykolwiek powstały nawet silniki nie były nowo projektowane oprocz tego do Cobry cała reszta była tylko "ulepszoną" poprzednią wersją a co do wyglądu to kwestia sporna jedni trweirdzą że jeg wygląd nawiażuje do lat 80 a inni twierdzą że amerykanie pozazdrościli włochom smukłych sylwetek ferrari czy kanciastych lamborghini ja jednak twierdze że samochód ten zstał zaprojetowany w 15 minut bo stary już niebardzo chciał sie sprzedawać

Jak widzicie takie dane?

3.8l V6 190km@5250obr i 298nm@2750obr 0 -60mph 8,6s 16,5s 1/4 mili
4.6l V8 260km@5250obr i 410nm@4000obr

Dane przy paliwie zalecanym 87oktanów

długość auta 6,65m, szer.1,85m

Nie mam pojęcia jak prawdopodbne jest przyspieszenie, dane silnikowe z manuala forda.

Jak wypada moment w porównaniu do BMW?



No tu akurat to nic nowego

Przecież M50, M52 i M54 to też "prawie" to samo. Od e36, E34, E46, E38, E39, E90(?)


tu dane z kosmosu:

http://www.theautochannel.com/vehicles/ ... p9851.html
SPECIFICATIONS

Manufacturer's Suggested Retail Price $ 16,470
Price As Tested $ 17,755
Engine Type OHV 12-valve 3.8 Liter V6 w/SMFI*
Engine Size 232 cid/3802 cc
Horsepower 190 @ 5250 RPM
Torque (lb-ft) 220 @ 2750 RPM
Wheelbase/Width/Length 101.3"/73.1"/183.2"
Transmission Five-speed manual
Curb Weight 3115 pounds
Fuel Capacity 15.7 gallons
Tires (F/R) P205/65R15
Brakes (F/R) Disc /disc
Drive Train Front-engine/rear-wheel-drive
Vehicle Type Four-passenger/two-door
Domestic Content 85 percent
Coefficient of Drag (Cd.) N/A

PERFORMANCE

EPA Economy, miles per gallon
city/highway/average 20/29/25
0-60 MPH 7 seconds
1/4 Mile (E.T.) 15.5 seconds @ 84 mph
Top speed 120 mph

* Sequential multi-port fuel injection

Podpytałem trochę kolegę, pierwsze co mi odpowiedział, to "syf".
Później: "gówno".
Później: "bleee"
I jeszcze kilka innych epitetów.
Niedawno padł mu silnik w Mercurym (taki sam, jak siedzi w Mustangu, V8).
Powiedział, że to dość awaryjne auta. Siada osprzęt w silnikach, elektryka, zawieszenie też słabe. Ceny części nie odbiegają od cen części do pozostałych aut, dużo jest zamienników. Generalnie odradza.
Napisał mi, że 99% z tych, co są w Polsce, była bita (on siedzi trochę w USA, trochę w PL).
Silniki v6 padają dość często, dlatego egzemplarze z 99 r. można kupić za 2-5 tys. $.
Silniki v8 lepiej, ale też nie super. Za takie wołają sobie 7 tys. $ (szrot) do 10-12 tys. $ za ładny egzemplarz.
Oba silniki palą ponoć podobnie, ok. 16 litów. Kazał zapomnieć o LPG.
Polecił za to poprzednią wersję, tę z 94 r. z silnikiem v8 5.0 l. Cytuję: "silnik nie do zarypania". Zużycie paliwa - słyszał, że ok. 9.5 litra nawet. No i stan bdb można mieć za 5 tys. $. (pokazał mi link na e-bay do cabrio z automatem, przebieg 55 tys. mil, za 5700 $, ale gdzieś mi ten link wcięło...).
No, to masz punkt wyjścia

maaaad, ok, dzięki za odp. Pytałem jeszcze paru ludzi, opinie niestety sprzeczne.

Nowy kosztował 25 000 $ to 10 latek... ile może kosztować...

V6, znajomemu pali do 18l, V8 pali 25-28l

Trzeba jeszcze popytać co i jak;)

Pytalem znajomego z Forda. Części nie mają żadnych - nic, zero. Natomiast popytał handlowców i jeden z nich mówił że auto bardzo w porządku jedynie tylna zawiecha droga w naprawie - 4 amorki.

na ebay.com - kpl 4 tarcz i klocków - 160$
kpl niskich springów i amorków (kyb lub bilstein) - 230$.

jesteś pewny ze Mustang ma prawie 7 metrów , przecież to kompakt jest a nie Lincoln

swego czasu x lat temu jilegi ojczulek mial Lincolna Towncar'a. DLugosc 5,65 i na owe czasy byl to najdluzszy seryjnie produkowany samochod. Ba musieli garaz przerabiac zeby sie zmiescil

Jasne pomyłka, 4,65m.

stones1, jak sprawa części u Ciebie, raczej nic?