BMW Sport

Jak to jaki
m52b28 lub m52b25 ewentualnie m50b25

szczerze powiem że 2,0 jexdziłem tylko jednym czyli m52 w cabrio, nie wiem nie miałem porówna nia z innymi m52b20 ale ten akurat naprawde idzie jak kjuz pisałem wcześnie ku mojemu wielkiemu zdziwieni i jestem pewien że wydyma 2,0 golfa, (nie gti)
jak ktos nie wierzy to zapraszam do kozienic , zrobimy wiele kresek popróbujemy na wiele sposobów

armagedon ja szukałem tylko i wyłacznie 2,8
2,0 nawet mi przez mysl nie przeszło, jak masz nie daleko to przyjedz do kozienic to sie przejedziesz 2,0 a potem 2,8 i zobaczysz
albo jedz po ogłoszeniu i tez sobie runde strzelisz

Niestety do Kozienic mam bardzo daleko, ja mieszkam 50 km od Katowic... Wiec musialbym przemierzyc pol Polski...

poszukaj w ogłoszeniu żeby było m52b20 w manualu i sam stwierdzisz czy Ci wystarczy. nie wiem jak jeżdzą inne b20 bo nie jeździłem ale ta ziomka naprawde jakos wyrywa

i co jeszcze

co z tego, że objedzie. objedzie, ale nie będzie wielkiej różnicy. różnica jest spora, ale w elastyczności.

Jak dla kogoś 2.0 nie jest muł, to spoko, kwestia interpretacji osiągów

nikt tu nie pisze że to scigacz bo 2,0 dla mnie to nie porozumienie ale zrozum ze chodzi mi o to ze odziwo sobie radzi z 1505kg i nawet zwinnie wyprzedza

Do zalozyciela tego postu

Zadaj to samo pytanie na forum Audi.

2.0 do 4k obrotów to muł, natomiast powyżej 4k, w okolicach 4.5k wyprzedzanie to pestka i ma się wrażenie, że jest więcej pod maską. Po moich doświadczeniach zdecydowałbym się min. na 2.5

Ja zdecydowałem się już:) Od 12.09 mam swoją ukochaną W moim podpisie znajdziecie odnośnik do jej galerii Oczywiście silniczek 2.8 - nic dodać, nic ująć... Ładnie się wkręca na obroty... Ładnie chodzi... Wyprzedzanie to pestka... lekko naciskasz na gaz i autko samo rwie się do przodu:) I spalanie nie takie tragiczne Puki co to nie żałuje jej sobie chlipnąć, oczywiście tylko i wyłącznie na rozgrzanym silniku bo na zimnym to debilizm... Spalanie w granicach mojego poprzedniego samochodu Forda Escorta 1.4 heh... 2 razy większy silnik, a spalanie takie samo... Co do audi... Rozmawiałem z kolegą który ma A4 w Combi 2.4 V6 i pali mu to koło 13 litrów, motor ogólnie słabszy i na dzień dobry rozrząd za 1000 zł do wymiany... Z tego co słyszałem od pewnego mechanika który jest dobrym mechanikiem to wielowachaczowe zawieszenie audi nie jest tragiczne, ale napewno nie na nasze polskie drogi, to zawieszenie na polskich drogach poprostu sie nie sprawdza... Na europejskich drogach tak, ale nie na Polskich dziurach... 30 - max 40 tyś i do wymiany... Koszt dobrej jakości kompletu to około 1000 zł + robocizna... Co do silników to nie miał zastrzeżeń i co do właściwości komfortu i jezdnych także... Choć powiedział, że elektronika lubi padać... Co do BMW powiedział, że jak znajdę dobry egzemplarz i będę o niego dbał to będzie mi służył przez lata bo BMW to dobrze dopracowane samochody, przemyslane rozwiazania i niezawodność... Elektryka - powiedział, że są wyjątki, ale z reguły jest bardzo dobra, zawieszenie - jednowachaczowe, nieco wytrzymalsze na Polskich drogach i przedewszystkim koszt wymiany nie jest tak tragiczny jak w przypadku wielowachacza w Audi... Silnik - także bardzo dobre jednostki powiedział, że pokusiłby się o stwierdzenie, że nawet lepsze od Audi no i R6... Blacha - także nie gnije, chyba że auto jest bite... No i nie trzeba rozrzadu wymieniać na dzień dobry... Bo jest łańcuch. Tak więc wybrałem jedyną słuszną markę BMW

jedyny razsądny wybór to BMW więc sie nie dziwie i gratuluje wyboru

czyli wszystko to co prze 7 stron wątku próbowaliśmy ci wpoić
gratuluje wyboru, napewno sie nie zawiedziesz

Wow jaka dyskusja na temat mojego cabrio
Od razu mówię, żeby nie było nieporozumień TDiki nie mają szans. Sprawdzone chyba już w kazdej budzie i w każdej marce chodzi mi o VAGa 1,9.
Nawet miałem okazje się strzelić z 1,8T Passatem szedł równo do 150km.
Może dalej zrezygnował nie wiem, ale go łyknąłem.
Golfami III jakoś się nie przejmowałem i nigdy nie miałem ochoty spalać benzyny na te ustrojstwa.
Też nigdy nie miałem na myśli że będę mieć 2.0, bo wolne. Ale ten skurczebyk ma odlot.
M40 w jakim wydaniu by nie było, to na przyspieszenie porazka totalna.
Miałem M40B16, teraz mam M52B20 i M50B28. I ta dwulitrówka ma coś w sobie. Nie wiem może to wyjątek jakiś ??

Armageddon, dobry silnik, ale nadwozie mogło byc cabrio
Ciesz się i raduj z beemką

powiem ci szczerze że tesz miałem takie podejrzenia że jakaś szybsza jest od serii

To dam się w takim razie pociąć, że nie jest 100% seria.



100% seryjne pewnie ale jaki sens porównywania seryjnego silnika do dłubanego, to nie wiem.

Nie wiem co mogło by być dłubnięte, ale cholera wie co tam niemiaszki modzili. Wygląda jak M52. Mi się wydaje, że to zdrowa seria.

Tak właśnie może byc ! Jak moim B20 przewiozłem kilka osób to otwierali maskę i szukali 2.5 wybitego na głowicy hehe A ono poprostu trzyma serię.

uahahahahhahahahahahahha

Długo cię znajde cfaniaczku ?

Ja tam zadowolony jestem z 2.8:) 2.0 Pali ok 2 litry mniej, a jest duzo bardziej mulowate... Dodaje te 2 litery na 100 km wiecej i ciesze sie dynamiką silnika Zadna buła w Golfie czy TDIczaku nie ma szans Ostatnio się gościu na mnie przejechał Co prawda też BMW... Ale Wioch tuning, a z tyłu napis 325i... Jechałem 60 bo dziury... nawet czasami 40... Zdenerwował się i mnie wyprzedził:) Odleciał bo ja powolutku po dziurach... Wjechałem na asfalcik normalny i gazik. I za nim Dogoniłem go i migacz i wyprzedzam... Nie piłuje autka... Delikatnie 110km/h 2 pasy w jedną stronę... A on gaz, a jechał z dziewczyną i z jakimś kumplem. No to sie zdenerowywałem wtedy Redukcja z 5 na 4 i gaz do dechy. Włączył się VANOS i wcisnęło mnie w fotel gość został z tyłu, aż miło, zjechałem przed niego i wyrównałem prędkość, więcej nie próbował mnie wyprzedzać, w lusterku widziałem jak jego dziewczyna się lachała z niego i jego kumpel z Celicą też miałem spotkanko i to wczoraj jak na Wisłę leciałem Lecę se 110 po lewym pasie bo po prawym lecieli sobie 90, a ten mruga mi debil światłami i siadł mi na dupie i mryga... Zdenerwowałem się nacisnołęm lekko gazik i poszłem Na światłach się spotkaliśmy, zaczął gazować, aj też przegazowałem, zielone i jazda, zgubiłem go już na starcie Celica tuningowana była... przynajmniej wizualnie Było pare takich sytuacji jeszcze, jak wieśniaki jakieś mi siedziały na dupie, że jakbym przychamował to we mnie siedzą, były zakręty to mnie nie wyprzedzali, pusta droga, prosta to migacz i mnie wyprzedzają, a ja lekko gaz i poszłem... Probowali mnie gonić bałwaniaki, ale niestety znikali we wstecznym lusterku A ten ryk silnika piłowanego na max obrotach żeby mnie gonić

Armageddon, proponuje nakleic sobie nalepke 320 albo 316
zobaczysz jaką wtedy będziesz miał polewke z kolesi
ja miałem taki zamiar ale cabrio nie jeźdze szybciej jak 50ką