Witka,
Przedstawiam moje "nowe" autko do jazdy na codzień.
Więcej fotek na stronie 6 i 7
Ostatni update - strona 9 - 6.04.2009
FORD MUSTANG
rocznik 1999r.
przedbieg 69tys km
pojemność 3.8 benzyna V6
skrzynia manual
190km@5750rpm
298nm@2750rpm
Car Audio, FORD MACH 460. Kaseta + CD, 2 wzmaczniacze 460watt i 8 głośników.
Wyposażenie auta:
klima
2 poduszki
ABS
Kontrola trakcji
el.szyby
el.dach
el.lusterka
el.fotel kierowcy
wspomaganie
tempomat
immobilser
pilot fabryczny z otwieraniem kufra
Autko w bardzo dobrym stanie technicznym, zero korozji, przetrć tapicerki, wytartego wnętrza, żadnych zniszczeń dachu itp itd.
Silnik pracuje perfekcyjnie, wydech gra pięknie mimo że jest to standartowy, oryginalny wydech Mustanga.
Auto zostało kupione w NY i w grudniu sprowadzone do kraju, na mienie przesiedleńcze, na handel, właścicielka ma męża w NY.
Zakup auta to ciekawa historia. Auto kopciło jak złe na czarno i waliło z wydechu czarną substancją - beznyną. Coś było nie tak. Po kilkugodzinnych negocjacjach i dwóch wizytach w Łomży (BL...) utargowaliśmy 4000zł na "naprawę' czy raczej z p[owodu zakupu w ciemno. Auto miało odłączony czujnik ciśnienia paliwa, a właścicielka z synem wymyślali kolejne historie co "tak naprawdę" jest z autem i że akurat nie mogli go naprawić bo serwisant na urlopie, a pozatym to oni nie wiedzieli że jest coś nie tak, ale wyjeli czujnik ciśnienia paliwa i kupili nową przepływkę...
Tak uszkodzone auto oglądałem z moim Gazownikiem, Jackiem. Założyliśmy czujnik, testowaliślmy auto testerem i jeździliśmy, ale szarpało i nie chciało jechać. Tak uszkodzone auto - kupiliśmy. Podczas pisania umowy Pani mówiła że jak jechali na statek było dobrze... a auto było uderzony w tylne lewy kant, tam gdzie jest moduł sterowania paliwem (to jedna z jej teorii, mimo tego auta przez pół roku nie naprawiła). Po zakupie, rozebrałem boczek bagaznika przeczyściłem styki modułu, obejrzałem go... i auto naprawiłem
W aucie do zrobienia pozostało:
-polerka lamp przednich
-szczelnienie dachu - po myciu pare kropelek wody jest na pokrowcu
-założenie 17tek "Mustangowych" - sezon 2009.
i tyle.
Przy zakupie pojechałem na przegląd:
amorki przód 84-85%
amorki tył 74-75%
heble super - tarcze (4szt.) bez najmniejszego rantu, klocki jak nowe
Do auto dostałem dodatkowo: kpl klocków (p i t), pasek wieloklinowy, filtr oleju i filtr paliwa.
i na koniec amerykański festyn: