BMW Sport

Drogie kolezanki, drodzy koledzy....
Od wczoraj jestem szczesliwym posiadaczem szczeniaka rasy owczarek niemiecki. Ojciec jego był championem a matka tej samej rasy bez rodowodu.
Mam pytanie do was co zrobić zeby pies nie gryzł wszystkiego co mu wpadnie pod pysk?? od wczoraj od kiedy z grubsza sie zaaklimatyzowal zaczal gryzc buty, nogawki, kable itp. Mnie tez pociachał zabkami ale od wczoraj wieczor jestesmy kumple i juz nie gryzie mnie tylko reszte rodziny. Po za tym doradzcie jak nauczyc psa zeby zalatwial sie na dworze? od wczoraj robi na gazety i praktycznie co godzine- poltorej trzba sprzatac. I w ogole prosze o porady w wychowaniu psa. Szczeniak urodzil sie 20.07. posiada ksiazeczke zdrowia, pierwsza serie szczepien mial zrobiona 2 tygodnie temu.

Daniel, polecam b.dobrą książkę: " Szczeniak przybywa do domu" Brigitte Harries - naprawdę b.pomocna dla kogoś, kto nie miał psa
A gryźc póki co będzie wszystko
Powodzenia i cierpliwości

kołnierz - albo duzo zabawek do gryzienia, trzeba pilnowac, nie ma rady rosna zabki

zabawki, gryzaczki, ale nie szmata i potrząsać nią, bo to fatalne później w skutkach.



to teraz niech zrobi na szmatę np. i wystaw szmatę za drzwi- będzie czuł zapach za drzwiami i będzie chciał tam iść

Pokaż foto owczarka małe Deutsch Schaferhundy są bardzo fajne

tego trzeba uczyc od malego - szybko zalapie, trzeba cierpliwosci, ale wzbraniaj sie od bicia psa i wsadzania mu pyszczka w mocz. Skrzywisz my psyche. Dobrze jest tez od razu wyprowadzac psa na dwor zeby sie zalatwil.

Od jutra zaczne uczyc go własnie tego. Tez slyszalem ze psa nie wolno bic (zbyt mocno) bo skrzywi mu sie psyche. Jak najulal to wytarlem to i wlasnie tam rozlozylem mu gazety i od wczoraj juz zawsze w to miejsce sie zalatwia. I kolejne pytanie apropo wyprowadzania go na dwor, piesek jest wziety z przedmiesc gdzie bawil sie z ojcem, i latal w ogole bez smyczy (ogrodzony teren) na noc tylko zabierali malego do domu lub jak byla brzydka pogoda. Teraz jak jest u mnie w centrum miasta, bardzo sie boi. Nie chce isc na smyczy, siadl przed klatka i rozgladal sie. Dzisiaj planuje dac mu zaraz obiad, i za 2 h wyjsc z nim na 2 godziny do pakru zeby sie osowil z nowym miejscem i sytuacja. Jak radzic sobie gdy pies nie chce ze mna isc tylko stawia opor??



aporpo. chetnie bym go fotografowal ale jest taki energiczny ze zanim aparat zlapie to widac na fotkach tylko ogon

ano wlasni wtedy pies podobno uczy sie agresji, nie wolno sie znim szarpan ani tarmosic. Bawic sie nalezy w sposob nie "kontkatowy"

co do spaceru - jak sam zauwazyłeś - szczeniak po prostu się boi; z czasem przywyknie do hałasu itp; jak nie chce iśc to nie ciągnij na siłę, spróbuj go czymś zając /zainteresowac/ - miałam takie same problemy na początku ze swoim goldenem, ale po kilku dniach się przyzwyczaił

Dzisiaj nauczylem go juz komendy siad i lez oczywiscie za pomoca gotowanego kurczaka. Ano własnie tez tak mysle ze te kilka dni musi sie obwachac z psami z dzielnicy, i przywyknac do gwaru aut, trolejbusow i strazy pozarnej (jest 80m ode mnie ) sasiadki maja sympatyczne spokojne psy mysle zeby dzisiaj wiczeroem z nim wyjsc to sie poznaja i moze bedzie smielszy. Co o tym myslicie?

bardzo dobry pomysł - oswoi się szybko i zaraz będzie hasał z innymi
i zrób mu koniecznie te fotki! /jesli uważasz, że szczeniaki są za szybkie do zdjęc, to spróbuj porobic fotografie motyli - te to chyba mają adhd

DAN V8,
daj mu jeszcze troszke czasu na spotkania - najpierw go zaszczep na najwazniejsze choroby,

Z tą szmatą to przesadzacie, mój rottweiler ma swoją (poduszka powietrzna od jakiegoś tam BMW ) od małego i tylko nią chce się bawić Tylko co wejdę na podwórko od razu za nią łapie, żeby się z nim podrażnić. Agresywny jest tylko na ludzi poza ogrodzeniem, jak już ktoś wejdzie, obwącha i pójdzie sobie, gorzej jak ktoś na przykład podniesie rękę na mnie to wtedy jest gorzej bo od razu warczy

zaszczepiony jest na: parwowiroze, nosowke, zakazne zapalenie watroby, leptospiroze, kaszel psi. Na razie to byl pierwszy cykl szczepien, zaszczepil go jeszcze poprzedni wlasciciel. Wiem ze teraz za ok tydzien ma dostac kolejne szczepieina, ale z tego co sie orietuje te same.

dawaj foty!!

HEHEHEH ja jak to przeczytałem tak odrazu i nieprzywiązując do tego iwększej wagi , to mi wyszło '' Nauka szczekania....'' hehehh teraz się z tego zieje

ps. dawaj foty pieska to sobie oblukamy

Ja mam 7 miesięcznego amstaffa , na początku była istna tragedia. Może nie tyle pod względem załatwiania się w domu co pod względem gryzienia. Nieraz wracałem do domu i wszystko było poszarpane i w strzępach. Rozmawiałem ze znajomą weterynarz i stwierdziła że pies ma za dużo zabawek "pod łapą", powiedziała że maxymalnie 2 zabawki na raz. sprobówałem no i poskutkowało.
Kolejny ważny składnik wpływający na fakt że pies tak gryzie jest to że ma jeszcze mleczne zęby no i swędzą go, polecam jakąś dużą kość żeby miał odpowiednie zajęcie

Tytuł tematu rządzi... jak przeczytałem to pomyślałem że szykuje się jakaś wywózka

Nieźle to skojarzyłeś

ja podobnie pomyślałem - jakaś awantura na drodze, czy coś