BMW Sport

Coś mi się wydaje że to kolejne Urban Legend... Już by Uwaga o tym trąbiła albo Fakt.

Nie no, mama pierwsza klasa
W sumie lepiej to, niż miałaby zamknąć dziecko w aucie w 30 stopniowym upale

Masakra.
Dzieciak miał mega farta że udało się tragedii zapobiec.
Porywac dla samego porwania nikt nie porywa.
Albo na handel organami albo żeby nad nim 'popracować' w piwnicy

Trzeba pilnować dzieci... samych siebie również, dorośli ludzie też znikają.

ludzie nie zwracają uwagi na pewne sprawy.kumpel mi opowiadał jak kolesie z jego klasy idąc ulicą "znaleźli" dziecko w wózku.wokół chodzi pełno ludzi a dziecko samo.po chwili matka wychodzi z sklepu, bierze wózek i mówi że zapomniała dziecka

Jeżeli to prawda to ta matka jakaś nienormalna!? Jak można zapomnieć własne go dziecka? To tylko dowodzi jej głupoty.

Ja osobiscie slyszalam historie, jak babka zostawila dziecko w 'domu zabaw', takim jak sa w supermarketach.Nie wiadomo jakim cudem ale ktos te dziecko zabral, poszukiwania trwaly wiele dni az w koncu dziecko samo (!) sie zglosilo do wlasnego domu i jakims fartem porywacze-jesli tak mzona ich okreslic-je wyposcili. Dopiero po 'oględzinach' przez matke dziecka zauwazono blizne na plecach, okazalo sie ze chlopiec nie mial nerki. Mial szczescie ze go nie zabili , bo tak na ogol robia z dzieciakami zeby ich potem maly nie mogl rozpoznac i wsypac.Jedyna mozliwa zapobiegliwosc? jak sie ma dziecko to trzeba miec oczy na okolo glowy i go pilnowac, a nie te durne matki zostawi dziecko w jakims slabo strzezonym miejscu same albo zajmie sie 'lakierami do paznokci' i po dziecku.

z tym handlem organami to masakra jest.idzie ktoś w sobote gdzieś na impreze a w niedziele znajdują jego/jej zwłoki bez nerek na ławce w parku

Swego czasu Alex Hunter opisał handel ludźmi w swojej książce Marta Patton i Klinika Cudów. Żeby pozyskać organy potrzebne bogaczom porywano albo kupowano dzieci np. w Bułgarii od biednych rodzin.

jak zwykle wszystko zmierza ku jednemu-kasa

Taka niestety jest prawda. To przykre i chore, że można "kupić" człowieka. Nie mówie tylko o handlu organami, częste są przypadki zmuszania kobiet do prostytucji i niedawania im z tego zysków

To jest jakaś Masakra........ , właśnie dla takich ludzi są obozy koncentracyjne

To ja też Wam coś powiem.....
Historia prawdziwa i nie zmyślona. Koło Częstochowy przy trasie Katowice-Warszawa jest hipermarket Anchuan....takich jakich pełno w Naszym Kraju. Niedawno, ja wiem.... z miesiąc do tyłu miało miejsce podobne zdarzenie. Zniknęło dziecko rodzicom, Ci przerażeni zaalarmowali wszystkich których mogli.....efekt...dziewczynkę oszczyżoną, przebraną i pod działaniem jakiś prochów Policja znajduje w aucie na parkingu Z tego co wiem to tych zboczeńców nie złapali Prawdopodobnie dziewczynka miała być wywieziona za granicę na handel
Czy to tylko zbieg okoliczności??? Czy coś więcej???

Nie wygląda to na zbieg okoliczności.

Tu chyba też kończą się moje granice wyrozumiałości
Niestety często ofiarami padają zaniedbywane dzieci. Ale co tu daleko szukać ludzkiej głupoty. Na tegorocznym Winobraniu w Zielonej Górze ze sceny koncertowej padł komunikat, że 5-letni chłopczyk (było imię i nazwisko) zgubił w tłumie rodziców i czeka pod sceną. Za ok 30 min. powtórzono informację... Po godzinie Policja znalazła spitych rodziców w jednym z ogródków piwnych. Normalnie lać i patrzeć czy równo puchną

To ja dodam historię od siebie. Na zakończenie wakacji w Bytomiu na stadionie, zgubiły się dwa dzieciaki max. 5 letnie. Na szczęście rodzice się odnaleźli.







Koledzy, czyżbyście sugerowali, że w Polsce działa jakaś szajka kradnąca dzieci w supermarketach? Może lepiej nie będę chodził do osiedlowego Tesco i Lidla z moją 6-letnią siostra, jak sie takie rzeczy wyrabiają

a z tą dziewczynką w IKEI to niezła faza prawie jak SAW PL ?

Ani słowa w prasie, ani słowa o tym w internecie, TV?
Hmmm... coś mi się nie chce wierzyć.


P.S.

Kotcie, a wiesz w którym było to Realu? Jak się dowiesz, to sprawdzę to i rozwieję wszelkie wątpliwości

dziwna sprawa,ale nie wiem ile w tym prawdy...tak jak kolega wyzej napisal.. ani tv ani radio..zero info..a jak pijany kierowca ma wypadek i przez niego sa korki to mowia o tym na kazdej stacji..

To nie w Realu, tylko w IKEA. Sprawa z reala - nie mam pojecia czy prawdziwa.

Co do TV i prasy. Jak jest wypadek to wie o tym multum ludzi itp itd. O tej akcji wie kto? Parę osób z IKEA, którzy pewnie mają zakaz nagłaśniania - sprawa oczywista dlaczego i matka dziecka. Matka na pewno zadzwoni do Superexpresu i im powie, i zrobią jej zdjęcie i będzie w prasie. Pewnie dopiszą wyrodna matka itp. Pozatym nie wiemy czy nie jest to dość zamożna osoba, a często tacy ludzie nie mają ochoty na rozgłos, zresztą czy każdy z Was po takiej akcji by zadzwonił do TV?

Nie wiem, przekazuje info, jak mnie zapewniono z pewnego źródła. Ręki nie dam bo to nie mnie dziecko zginęło.