BMW Sport

Jak w temacie (wiem, wiele jest o tym, ale napiszcie co o tym sadzicie ) Wiec tak, auto E36 1.8TDs, 1997 rok produkcji, na budziku niby 240 tysiecy. Chce zmienic olej, bo ten co jest w silniku jest czarny jak smola , wlac mu minerala??Aha, cieknie mi jak sie przygladam spod obudowy filtra oleju...zawsze zostaje po nocy i nie tylko spora plama...tak wiec, co wlac...mysle, ze to jest dobry kompromis...

ja bym wymienił tą uszczelke, a olej zalał taki jaki powinien być.
a to że jest czarny to nie znaczy ze jest stary, to nie benzyna.
w dieslu każdy olej się szybko robi czarny

Niby racja...ale nie wiem kiedy byl wymieniany i nie wiem na jakim jezdzi...nie chce ryzykowac rozszczelnienia...

Jak chcesz wykończyc silnik lej śmiało minerala.

Ja lałbym półsyntetyka.

czemu tak twierdzisz, ja ostatnio wymienialem olej i poprzedni wlasciciel lal mineralny shell helix ,wiec ja niemialem juz mozliwosci wlania polsyntetyku ,wiec uwazasz ze wykoncze silnik ? , mi sie wydaje ze wykonczylby jezeli zalalbym polsyntetyk, moj to benzyna, ale to raczej bez znaczenia

U mnie w E38 byl olej mineralny shella, zalalem silnik olejem valvoline 10W40 (polsyntetyk) i po przejechaniu okolo 2-3tys km, nie zauwazylem zwiekszonego zuzycia oleju czy jakis rozszczelnien. Silnik nawet zaczal ciszej pracowac (popychacze).
Taka sama operacje przeprowadzilem kiedys w E36 (m50b20) silnik nie pocil sie, nie zwiekszylo sie zuzycie oleju.

Bo mineral to najgorsze g.... jakie można zalac do silnika ! Powiedz mi czy jest jeszcze jakiś gorszy olej od minerala ? No właśnie. Nie mówię że silnik padnie odrazu ale napewno ZNACZNIE szybciej niż na jakimś dobrym półsyntetyku szczególnie jeżeli to silnik z popychaczami hydraulicznymi. Dlaczego nie miałeś możliwości wlania półsynetyku ? Mechanik ci powiedział przy zmianie że jak przyjedziesz do niego z bańką 10W40 to ci łeb utnie ? Jeżeli uważasz że wykończysz silnik zalewając do niego lepszy olej to po co w ogóle zabierasz głos w takiej dyskusji...

Silnik w BMW nie bedize prawidlowo pracowal na oleju mineralnym z dwoch podstawowych powodow, ktore niejako sie ze soba wiążą. Podstawowa zasada jest taka ze olej mineralny wytrąca w temperaturze wiecej nagaru niz polsyntetyk czy syntetyk a nagar jak wiadomo zatyka kanały olejowe i utrudnia przeplyw tegoż oleju co wplywa negatywnie na smarowanie silnika. W wiekszosci BMW silnik umieszczony jest tak, ze olej ktory jest pompowany na "gore" silnika, splywa po tej sciance silnika po stronie ktorej sa umieszczone kanaly wydechowe i kolektor wydechowy ktore nagrzewaja sie do bardzo wysokich temperatur przez co wydziela sie jeszcze wiecej tegoz nagaru, niz mialoby to miejsce w silniku gdzie olej splywa po sciance po stronie dolotu. Dzieje sie tak dlatego, ze olej splywa po bardzo goracej powierzchni. Nie wiem czy zrozumiale to wyjasnilem ale mniej wiecej o to w tym chodzi.

no moze i masz racje, ale powiedz mi co ma zrobic ktos kto kupil auto , w ktorym poprzedni wlasciciel przez X czasu lał mineralny? przeciez w takiej sytuacji zalanie polsyntetykiem oznaczaloby remont silnika, czyz nie?
wiec np: ja niemialem wyboru...

Dziekuje koledzy za rady...wleje wtedy jakiegos polsyntetyka...tylko szczerze to cholernie sie boje

hehe, mi tez mowili w warsztacie, ze tak nie mozna robic. Powiedzialem, ze mozna, wystarczy wlac ten olej podczas wymiany kierownik podszedl do mnie i pyta sie "skad taka smiala decyzja zeby zmienic z mineralu na polsyntetyk?"

Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze:

- kolega kupil m50b25 ktore jezdzilo na mineralu, zalal polsyntetyk - musial rozebrac silnik bo wyciekl olej w kilku miejscach.

- w ksiazce "SAM NAPRAWIAM BMW E36" jest zapis o stosowaniu oleju 15w40, jest to dopuszczalne.

Wiadomo ze nie jest to olej o rewelacyjnych wlasciwosciach, lecz nie oszukujmy sie - mowa o starych samochodach do ktorych ten olej ma byc zalany, nikt nie pyta o e60 tylko o e36/e30, ktorych zywot sie powoli i tak konczy.

Sie nie boj!
Ja wlalem po mineralu polsytnetyka i oleju bierze ciut mniej i woogle same plusy
moze teraz syntetyk?:>
chyba najpierw wymienie uszczelniacze zaworowe

mineralnego to do malucha sie nawet nie wlewa.. na twoim miejscu, jesli sytuacja finansowa ci na to pozwoli, wlałbym polsyntetyczny, przejechał 2tys km zeby przeplukać silnik i ponownie zmienił na polsyntetyk.. ryzyko rozszczelnienia silnika znikome a korzysci ogromne

aily, ale zes zablysnal ty, miliony aut jezdza na mineralu i sie nic nikomu nie dzieje, to tylko tu na forum wszyscy do swoich 20 letnich bet leja polsyntetyki albo nawet syntetyki ... bo to niby kozera jest tak na forum napisac co ?? jak ktos mial minerala od kupna to leje minerala jak ktos mial syntetyk to leje syntetyk, chyba ze stac kogos na nowe uszczele ..... no ale jak sie ma 20 letnia bete to sie chyba liczy z groszem. no tak, na tym forum sie nikt nie liczy ... wszyscy na orginalach jezdza .... ciekawo jak jest w rzeczywistosci ....

marcellchen, to co napisałem, jest moją poradą - i na pewno przyznasz ze jak najbardziej sluszną i wlasciwą a to co Kisiel24 zrobi to juz jego sprawa.. i jeszcze jedno.. przyznasz ze sprawa oleju to chyba ostatnia rzecz na ktorej warto oszczedzać

aily, akurat tutaj tzn ze na oleju nie mozna oszczedzac to masz racje w 100%, ale nie do kazdego motoru sie nadaje polsyntetyk, lepiej zalac dobrym mineralem z gornej polki niz tanim badziewnym polsyntetykiem. no i jak juz mowiles - na jakosci oleju nie oszczedzac, bo to sie zemsci

Lojjj, burze wywolalem , naprawde dziekuje koledzy za rady

ja też postawiłem na półsyntetyka i nie żałuje.
posłuchaj się wszystkich i nie lej minerała.