BMW Sport

Witam wszystkich

Wiem, że temat spalania oleju to już nie raz był poruszany ale podziele się moim przypadkiem i proszę o opinie:)

Autko wzięło na 9 tys. km ok 2 litry oleju, pisze około 2 litry bo nie wiem jaki stan był po zmianie zmieniałem na stacji obsługi i nie zwróciłem uwagi (mój błąd) więc równie dobrze mogło to być 1,5 litra albo litr.

Troche mnie to zaniepokoiło i zastanawiam się nad przyczyną:

po 1 nie dopilnowałem co Pan mechanik wziął z beczki i znów moja wina, powinien być castrol magnatec półsyntetyk ale równie dobrze mógł przecież wlać jakiś badziew ale nie osądzajmy bez dowodów,
po 2 autko ma 200 tys. przebiegu ale nie wiem czy oryginał czy przekręcone, pewnie to 2,
po 3 silnik pracuje idealny równo cicho i bez problemów (dobrze że zechciało mi się na bagnet zerknąć bo już by nie chodził więcej)
po 4 jak zapalam rano nic nie kopci nie ma nawet najmniejszego dymka z wydechu,
no i po 5 głównie robie odcinki kilkukilometrowe ok 10 do bracy i tak 2 razy dziennie.

proszę o podpowiedzi gdzie szukać przyczyny tego apetytu na olej a może zalać przy zmianie inny ( słyszałem i czytałem o Valvoline Maxlive)

Pozdrawiam Wszystkich lubiących jak kręci się z tyłu:)

wymiana się zbliża więc zalej tak jak mówisz olej i wtedy obserwuj jak sie zachowuje stan na miarce

takim apetytem na olej mozesz sie nie przejmować. jak sam piszesz robisz krotkie odcinki, silnik nie jest dogrzany a to nie sprzyja na pewno a jesli wział 1 badz 1,5 litra to sprawa jest prosta - tyle biora nawet nowe jak nie zalujesz obrotów..

Valvoline Maxlive? sam nie mialem z nim stycznosci, ale nie znalazłem chyba osoby ktora by owy olej narzekała

skoro silnik chodzi jak mowisz "idealnie" nie martwiłbym sie wcale..

posdrou!

Wielkie dzięki za porady

Zalałem teraz do pełna castrolem i zobaczymy co będzie.
BMKi są kochane ale czasem potrafią wnerwić jade sobie dzisiaj w 3mieście wszystko ładnie pięknie aż tu nagle:) autko szarpnęło pomyślałem kapryśna jak każda kobieta ale to nie koniec przygody bo autko zaczęło mulić nie dawało się wkręcić na obroty powyżej 2200 na luzie tylko zaczynało przerywać zaczęłem się nie lada przejmować zgasiłem motor a jak zapaliłem wszystko wróciło do normy i taka sytuacja się powtarzała kilka razy i nie wiem co obstawiać czujniki przepływka sonda a może coś z zapłonem i nie chodzi na wszystkie garki.
Co wy na to??

własnie mam to samo ale u mie po zgaszeniu nic nie dało nadal jest mułem

objawy o ktorych piszesz sa takie jakby silnik pracowal w trybie awaryjnym, wiec imo na poczatek do sprawdzenia przeplywka (po odpaleniu jest dobrze dopoki znowu nie wrzuci na awaryjny)

moja 520 bierze pol litra na 1500 km.ciagle jest w ruchu.w tygodniu robie ok 1000 km na autostradzie.silnik ma 150 tys mil.podobno w normie.to moja pierwsza bunia.jak kupilem bylem zalamany.teraz zakochany w niej

A czy nie powinna palić się kontrolka silnika gdyby pracował w trybie awaryjnym??
faktycznie miało by to sens, że silnik przechodzi w stan awaryjny a po wyłączeniu zapłonu powraca do normalnego trybu pracy zastanawiam się czy komputer mi wyświetli błędy jakiegoś urządzenia??

Powinno Ci cos wyskoczyc, jak koleg wyzej napisal podobne objawy do padnietej przeplywki...