BMW Sport

ufff dobrze ze nie młotek i przecinak z płaskim śruborkiem to główne narzędzia PRL-u

Ja tam już mniej-więcej wiem ile mnie wyniesie naprawa: wymieniać będę:
16 zaworów,
regeneracja głowicy, (docieranie, planowanie, itp,)
9 prowadnic,
kooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooomplet uszczelek,
pompa wody,
kompletny rozrząd( 3 kola zębate, wraz z kołem na łożysko, 4 ślizgi, łańcuch, napinacz,
mniej więcej około 2000-2500tys zł

Jeżeli ktoś ma dostęp do części, prosiłbym o jakieś ceny poszczególnych części które będę wymieniał... (tylko nowe)

Pozdrawiam, dodam ze za ta kasę mógłbym kupić używany motor ale skąd ja wiem ile ja na nim pojeżdżę??? Skąd mam wiedzieć ze rozrząd tez nie będzie do wymiany, lub ze wo gule będzie zdrowy lub szczelny silnik??? Myślę ze dobrze robię naprawiając go a nie kupując używkę...Przynajmniej wiem czym będę parkotał


I mała rada lepiej wyrzygać te 1000zł na nowy rozrząd przed kolizja rozrządu niż sobie później pluć i mieć zbędne problemy. Taka operacje robi sie raz na praktycznie cały żywot silnika, a najlepiej w przypadku jeżeli kopiliśmy auto od nieznanych rak

no to panowie, którzy za wszelką cenę chcą udowodnić, że pasek to kmiot, to dodam, że mi tyle kasy starczyłoby na do pół miliona km prawie wymian paska z rolkami i napinaczem jakoś tej oszczędności nie widać.

No ale chyba nie bierzesz pod uwagę ze ja cały silnik praktycznie remontuje...dlatego napisałem 2000-2500

A za cenę 1000 zł biorąc pod uwagę sam rozrząd nie zrobisz pul miliona a z silnikiem na łańcuch prawdopodobnie zrobiłbym

proste liczenie:

m40- ok 8 wymian rozrządu na pul miliona km... po ok min. 400zl =3200zl
m42- prawdopodobnie 1 wymiana rozrządu na pul miliona =1000zl
różnica jest?

wymiana paska co 180tys? zapomniales dodac ze dotyczy to niektorych samochodow i do tego nie co 180tys tylko pierwszy rozrzad przy 180tys . a potem kolejne co 60tys...chyab ze w aso moze dadza wiekszy przebieg ale tez odpowiednio skasuja.

niektorzy producenci daja na paski wieksza gwarancje..tylko co ztego jak cokolwiek sei stanie zwalą wine na rolki i zostaje nam remont silnima na wlasnej glowie

ja to robię za jakieś 300 ziko

proste liczenie. 2500zł wydajesz na remont w wyniku "niezniszczalnego" łańcucha i to też fakt, jeśli nie wymienisz go wcześniej profilaktycznie.

No i widzisz, takie gadanie z tym 1000zł, a naprawdę wydasz dużo więcej.

Poza tym. Kupując 10-20 letnie auto, raczej nie będziesz nim robił pół miliona, bo raczej wcześniej sprzedasz. Wydasz mniej na paski, jak na wymianę łańcucha. To jest też prosta kalkulacja.

Różnica też jest.

Poza tym, w M10 był łańcuch. Jakiś musiał być powód, że w BMW spróbowali paski i popychacze hydrauliczne, nie tylko w M40, ale i w M20, a jak tu czytałem na forum, to przecież R6 to NIE są budżetowe silniki




bzdura, wymiana rolek też obowiązuje przy wymianie paska. ktoś, kto nie wymienia rolek, może mieć tylko do siebie pretensje, a nie do tego rozwiązania technicznego.

potem co 60tyś? Mój dziadek wymienia w corolli przy ponad 100tyś. cały czas i jeździ sobie bez problemów z rozrządem.

a kto tak twierdzi? Pasek jest ok. Jesli jest w niewielkim silniku w którym wymiana rozrządu to pestka. W dużym silniku który ma potencjał zrobienia 1 000 000 km ot tak, pasek był by śmiesznym rozwiązaniem i NIGDY nie kupił bym żadnej V-ki z rozrządem na pasku. Nie wiem czego oczekujesz w tym temacie, że nagle okaże się że pasek jest lepszym rozwiązaniem? Otóż nie jest i nigdy nie będzie. Jest gorszy, ale w silnikach w których jego wymiana jest łatwe, nie jest wadą.


Pierwszą, podstawową i najważniejszą sprawą jest fakt że łańcuch i elementy z nim współpracujące są smarowane olejem, a pasek nie. Co potrafi czynić olej można sprawdzić otwierając porządny silnik, po 500 000 km, dbany, jeżdżony na porządnym oleju. Niech ktoś w nim znajdzie najmniejszy ślad zużycia .

stones1, nie mówię, że Ty tak twierdzisz

Ale nie raz już słyszałem śmieszne pojazdy na "m40 na pasku" Nie w tym temacie co prawda.



Napisałem. Jedno i drugie mają zalety i wady. Dla mnie głupotą jest gloryfikowanie łańcucha na niebiosa i śmiania się z silników, które ów paski mają, bo w niektórych przypadkach wcale nie jest lepszy i tyle

A dużej V-ki też bym nie chciał na pasku

Jednak małej R4 na łańcuchu, np. M42 jakbym chciał zeswapować, to też bym nie chciał. Isy często są zajeżdżone, pomijając pękające głowice itd. są już jakoś zużyte. Przyrost mocy niewielki, żeby potem się wpieprzyć na ew. koszty związane z rozrządem na łańcuchu w tak małym silniku, bo M42 z przebiegiem "0" do swapa nie kupię nigdy.

Dlatego, licząc się z kosztami, wolałbym większą kasę wkładać w M60, M54, lub coś innego, co można nazwać silnikiem, jak kosiarką

No to ok, racja, jeden i drugi czasami może narobić bałaganu w silniku.

dla załagodzenia sytuacji proponuje pasek i bezkolizyjny rozrząd

ja nie pisze ze nie wymienia sie rolek....tylko ze rolki niewytrzymuja...... duzego przebiegu.......dziadek moze sobie jezdzic i 200tys......tylko jak mu padnie rozzrad bo kosztmia obciazy swój budzet......a jak bedzie wymienial regularnie tak jak obejmuje gwarancja to mozna obciazyc to warsztat ( wiekszosc warsztatow jest ubezpieczona od takich sytuacji)

Postanowiłem to sprawdzić i okazało się że japończycy jednak klepią np. nissan micra 1996 , toyota corolla 2001 to pierwsze dwa modele które mi wyskoczyły w googlach po wpisaniu frazy "łańcuch rozrządu"

Witam.Mam silnik M42 przebieg ok 240 tys km.Niedawno wymieniałem uszczelke pod głowicą i wymieniłem odrazu olej.Demontowałem koła, łancuch i napinacze- wszystko wyglądało na sprawne i cicho chodziło.Zęby bynajmniej gorne nie były zaostrzone.Oleju zużywał mi w normie, zawsze wymienianny na czas Castrol 10w-40.Przejechalem ok 3000 km wszystko było ok lecz w ostatnich kilku dniach słysze że silnik głosniej pracuje.Nie sa to popychacze hydrauliczne.Olej po sprawdzeniu czyściutki i w normie - odgłos dochodzi spod pokrywy rozrządu.Głosno jest chwile po odpaleniu potem cichnie lecz gdy dodam gazu to słychac łańcuch w okreslonej predkosci obrotowej.Wiem ze mam do wymiany rozrzad.Chciałbym zapytac czy moge wymienic tyklo napinacz hydrauliczny i łańcuch czy zainwestowac także w kola zębate i ślizgi?Czy wiecie może gdzie można dostac owe żebatki - chociaż tą mała dolna bo w sklepach internetowych nic takiego nie znalazlem.Czy moge jeszcze troche pojezdzic z lekko chałasującym rozrządem?

Kolego... u mnie górne kola zębate są w stanie idealnym, najgorzej było z dolnym jego zęby były ostre jak brzytwa , ono ma naprawdę dyzy wysiłek.... U mnie oprócz tego były ślizgi już podtarte... no i dolna zębatka wspomagająca już miała luz na łożysku...

Od mnie rada: Jedz na diagnostykę u mechanika jakiegoś... Lepiej wymień kompletny rozrząd, to nie będziesz miał problemów tak jak i ja:p Niebawem postaram Ci Powiedzieć przybliżone ale prawdziwe koszty części...

Przegladalem oferte sklepu inter cars.Koszt napinacza to 120 zł a łańcucha 180zł.Tego małego nie znalazłem niestety.Górnych kół nie bede raczej wymieniał.Dolnego koła nie oglądałem bo nie demontowałem ale napewno je wymienie.Jeszcze obejrze napinacze ślizgowe czy nie popękały.Musze jeszcze kilka dni pojezdzic i zaopatrzyc sie w części.Mam nadzieje że bunia przeżyje

O części pytaj stonsa1, masz go powyżej........ Na bank dużo taniej............... zapytaj

Kolego Stones - musze zmienic rozrząd w 1.8 is - ile by w twoim sklepie kosztowały takie części jak:
1.Napinacz
2.Łańcuch
3.Koła napinające dolne
4.Ślizgi łańcucha
Z góry wielkie dzięki.

podaje ceny, aktualnie wymieniam rozrząd wiec jesten na bieżąco:
Cena w serwisie, tam gdzie dostepny zamiennik cena obok:
łancuch 315 zl, zamiennik Febi - 140 zl
kółka na wałkach - 2 x 120 zł
ślizgi - 103+234+40+131
kólko napinające 330zl, zamiennik 300
kółko na wale korbowym 132
napinacz hydrauliczny 135 zl, zamiennik 120 zl
komplet uszczelek - 80 zl

Ceny w serwisie BMW w krakowie, jako zamienniki wystepują tylko lancuch, napinacz i kolko napinajace.

Czy zły stan kółek na wałkach i łancucha, może mieć wpływ na zwiększone spalanie?

Wydaje mi sie że raczej nie powinno miec to wpływu na spalanie.Chyba że przycierały by sie ale momentalnie doprowadziło by to do ich uszkodzenia.Wyciągniety łańcuch być może zmienia nieco fazy rozrządu ale nie sądze aby na tyle by zakłócic prace.

Czy w twoim przypadku kółko napinające mocno było zużyte?chcę zminimalizowac koszty i wymienić tylko to co niezbedne.