BMW Sport

witam. . mam taki problem...wlasciwie to dwa...jak odpalam auto nie koniecznie zimne to poprostu zaskoczy i czasmi zdaza sie tak ze odrazu zgasnie..nie potrafi sie utrzymac na odpowiednich obrotach ale to wystepuje naprawde zadko..no ale jadnak..a drugi problem...to jak wbije jedynke i chce poprostu gwaltownie na niej ruszyc..jade daje coraz wiencje gazu szybko a autem szarpie..przerywa...ale to wystepuje tylko jak dodaje gaz gwaltowni...jak dodaje powoli spokojnie to nie ma tego problemu....i jest jeszcze cos takiego ze gdy chce pociagnac np na 3 to tak okolo 3 tysiecy auto zaczyna dosc glosno wyc ale jak wskoczy na 4000 i wiencej dostaje kopa i idzie fajnie cicho...dzieki z gory za jakies sugestie...jestem tu nowy ale napewno tez sie przydam.. pozdrawiam ..milego dnia

Może przepływomierz nawala, albo sonda lambda.Falują Ci obroty?

Jeśli chodzi o wycie to po prostu może dyfer daje już o sobie znać....

faluje ale tak jak pisalem zadko i tylko przy odpalaniu..wskoczy powiedzmy na 800 moze troszke wiencej i gwaltownie spada ..musze mu gazu dodac zeby nie zgasl..to trwa chwile az sam sobie z tym poradzi i oborty sa wtedy w normie i juz jest ok....chyba trzeba pod kompa bo inaczej nie bardzo....A z tym wyciem to mozesz troche jasniej "dyfer" nie bardzo orientuje sie o co chodzi....a jak sprawdzic przeplywomierz bo ja juz go odpinalem i auto zle wtedy pracowalo..chodzil ale dusil sie jak mu gazu dalem..wogole to inaczej pracowal..spalanie mam raczej w normie wiec nie wiem czy to sonda..aha i wspomne ze podejzewalem ze to kolektor wydechowy jest juz nieszczelny...no ale doczekalem sie wkoncu calego nowego ukladu wydechowego wraz z kolektorem..i nic sie nie zmienilo ..pozdrawiam

Dyfer czyli dyferencjał. Wał napędowy , który Ci biegnie do tylnej osi, i ją napędza, z czasem słychać jego prace coraz głośniej i przypomina właśnie takie "wycie"...
A jeśli chodzi o falowanie na wolnych obrotach, to sprawdź silniczek krokowy jak działa ewentualnie wyczyść go. Jest odpowiedzialny za podawanie powietrza do mieszanki na wolnych obrotach... jest przykręcony do kolektora ssącego , od strony szyby...Sprawdź tez czy masz szczelny układ dolotowy...

problem chyba rozwiazany..tzn juz nie szarpie na jedynce po gwaltownym dodaniu gazu..mozliwe ze i ta przykra sytuacja przy odpalaniu sie nie powtorzy.. Mialem popekany dosc mocno wąż łaczacy przepływomierz z przepustnica..ten taki gruby rozgaleznik....byl popekany i dziurawy na charmonijce wiec naprawde trudno bylo to zobaczyc...nie dalo sie tego nigdzie dostac ..tylko BMW serwis (77zl).. teraz swietnie idzie do przodu..na kazdym biegu mozna pociagnac i nie odcina..super.. pozdrawiam

No i problem rozwiązany pewnie dlatego Ci tak szarpał i mógł przerywać bo dostawał lewe powietrze... Heh zostaje tylko jeździć..