BMW Sport

Hej
Przyszla zima i spotkala mnie nie mila przygoda. Wpadlem w poslizg na rondzie i walnolem bokiem auta w kraweznik (tylnim kolem). Felga pogieta, opona cala. Wgniotlo ja na 2-3cm. DO wywalenia. Zalozylem zapasowke i na oko wsio jest ok tzn nie czuje bicia drgan zadnych skrzywien etc. Co moglem ewentualnie zepsuc? dodam ze uderzenie bylo na tyle silne ze mi sie klapka od wlewu paliwa otworzyla...
Co wypadaloby sprawdzic? geometrie? zbierznosc?
Wulkanizator powiedzial mi ze prawdopodobnie felga przyjela cale uderzenie...

ogólnie jest tak, że przy poślizgach na prostej nawierzchni nic nie powinno się stać, ale gdy przywalisz w krawężnik, zawieszenie dostaje bardzo w tyłek, konstruktorzy nie biorą takich naprężeń pod uwagę. wahacz, wszelkie tuleje, piasty, półosie, ogólnie zawias mógły dostać sporawych naprężeń.



felga przyjęła, ale jest akcja reakcja i naprężenia mogły być przeniesione dalej. Zależy jak mocno przywaliłeś i w jakim stanie miałeś zawiechę. Wszak e30 to nie nowe auta...

Mógłbyś ugiąć piastę lub oś, ale to by było od razu słychać - bicie w kole jak w przypadku niedokręconych śrub.

Możesz pojechać sprawdzić geometrię - nie tyle nawet zbieżność przodu z tyłem, co wychylenie w pionie (do środka/na zewnątrz samochodu).

Poproś kogoś, aby jechał za Tobą w taki sposób, aby widzieć koło na całej wysokości. Jeśli coś będzie wygięte, to od razu to zauważy.

Uszkodzenia, o których pisze CZARNY także wyjdą przy sprawdzaniu geometrii. U mnie w okolicy takie badanie kosztuje 22 PLN na stacji Classic, więc myślę że warto sprawdzić, żeby potem spokojnie spać i jeździć.

PageUp, pojedz do mechanika i niech sprawdzi wszystko na podnosniku, luzy tez koniecznie!
potem geometria przodu i tyłu.
takie gdybanie nic nie da dopóki sie tego nie sprawdzi na podnośniku

Dokładnie! Ja wczesniej miałem Hondę Civic i szarpnęło mnie o betonową przegrode międzypasami tak, że poleciałem bokiem oba kołami w prawy krawężnik.
Dwie felgi załatwione, a do tego wachacz z tyłu i piastę. Z przodu nic sie nie stało. Przestawienie geometrii tylnej osi czułem jadąc - ściągało na bok jak cholera!

Przy jezdzie nie czuje nic a nic, auto jedzie prosto nic nie drga etc. Dzis sprawdzalem na autostradzie i 140-150 nie czuc nic a nic. Felge juz mam kupiona i zalozona dobra i opone tez.Mam tylko wrazenie ze jest glosniej ale wydaje mi sie ze to kwestia zimowek (jak walnalem to mailem pierwszy dzien zimowki ale w strasznym sniegu wiec jechalem wolno).
Bynajmniej dziekuje za rady za kilka dni pojade sprawdzic geometrie i zobacze na podnosniku jak tam wyglada. Na moje oko jak sie kladlem pod auto wsio gitara .Poki co furka sobie odpocznie.

Wpisuje sie tutaj bo nie chce zakladac nowego tematu.

Godzine temu uderzylem w kraweznik tylna oska. Uderzenie bylo na prawde duze. Pewnie z fela nie da sie juz nic zrobic. Niestety nie moge tez ruszyc samochodem, tzn nie dziala naped. Wrzucajac bieg, cos chrobocze miedzy tylnymi kolami, tzn wal sie obraca, ale nie ma napedu.

Chcialem sie zapytac co mogelm uszkodzic i jakie moga byc szacunkowe koszty naprawy. Oczywiscie nie mowie zeby ktos mi tu pisal dokaldnei, ale czy np zmieszcze sie w przedziale 500zl, 800? a moze 1000 ?

Prosilbym o jak najszybsza odp bo jutro ok 12 zawoze na lawecie samochod do mechanika i nie chce sie niemilo rozczarowac.

Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi.

P.S. Chcialem dodac jeszcze ze to nie stalo mi sie w e30 ale e36.

Miałem dokładnie to samo, też nie mogłem ruszyc autem z miejsca po uderzeniu i to była półośka, koszt do e46 to około 400-500zł, do tego poszły wachacze, wszystkie niestety, ale u mnie już na oko to było widac bo tylne koło skręcało się jak przednie, całkowity koszt naprawy z częściami to 2200zł, oby u ciebie było taniej...pozdrawiam