BMW Sport

ciekawe jak im wyjdzie to w praktyce... moim zdaniem to tylko plota, zbedna sensacja.
Wszelkie instrukcje, paragony, faktury itp trzymam w jednym miejscu w domu, beznadziejne byloby wozic kolejnych dokumentow potwierdzajacych legalnosc oprogramowania. W pracy czesto zmieniam samochody takze taka faktura szybko stracilaby swoja zywotnosc. Pomijam fakt, ze ksiegowosc nie oddalaby mi takiego dokumentu...

Chcielismy tak bardzo wolnosci wchodzac do EuroKolchozu to ja mamy.

Mnie to wogole nie dziwi, czekam tylko jak zaczna sprawdzac laptopy(ktore mamy ze soba) i inne rzeczy w poszukiwaniu zlamania prawa autorskiego.

Nie przypominam sobie, żeby w pudełku z mojej navi był jakiś papierek potwierdzający legalność... co miałby niby przedstawiać? wersję map zainstalowaną domyślnie? już widzę, jak policjant w poszukiwaniu danej opcji w navi rozprogramuje mi połowę rzeczy, bo wszystko jest gdzie indziej niż w automapie ;p

no i jeszcze czasem TV także

to jak załużmy mam fabryczną nawigację w samochodzie z updatowanym softem (nie BMW) to taki misiek bierze łom i wyjmuje sobie Navi ??!! wyciąga broń, skuwa w branzoletki ??!! ręce opadają
i to na dodatek policja w łodzi ??

Wtedy konfiskują samochód do wyjasnienia.

W Navi w BMW masz mape na CD, myślę że w takim przypadku konfiskują płytę.

Dlatego prosiłem żeby się jakiś prawnik wypowiedział. Ja paragrafu na to znaleźć nie mogę.

Art. 278 par. 2 kk:
Tej samej karze [od 3 miesięcy do 5 lat] podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Gdy ktoś kupuje program, to ma już ten program "uzyskany" drogą legalną, czyli pod ten paragraf podpadać nie będzie. Chyba że np. zrobi więcej kopii zapasowych, niż przewiduje to licencja udzielona przez osobę, której przysługują prawa autorskie do programu.

Poza tym, jest jeszcze przepis art. 118 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:
Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przedmiot będący nośnikiem utworu, artystycznego wykonania, fonogramu, wideogramu rozpowszechnianego lub zwielokrotnionego bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom nabywa lub pomaga w jego zbyciu albo przedmiot ten przyjmuje lub pomaga w jego ukryciu,podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
który dotyczy sytuacji, gdy program (albo i też np. mp3, film) kupuje np. na płytce.

Art. 1.
4. Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności.

z ustawy o prawie autorskim. W całej ustawie nie ma nic o zapasowych kopiach

No to zerknij do art. 23(1). Mowa tam o dozwolonym użytku ("zwielokrotnianie"). A o zapasowych kopiach mowa najczęściej w licencji do danego programu.

a no faktycznie, z Lexa kożystam od niedawna to zdarzają mi sie jeszcze takie niedopatrzenia

Dużo tego to i pogubić się można

Czyli generalnie nie można rozpowszechniać i osiągać korzyści majątkowych.
Na ściągnięcie z internetu i używanie w prywatnym aucie paragrafu nie ma.

To moze byc podobna sytuacja do mp3 - sciaganie jest legalne, ale po uplywie 24h nalezy skasowac.

zabawny przepis




Tyle,ze wg art.77 ( rozdział VII) jest adnotacja, iż "do programow komputerowych nie stosuje sie przepisów art. ....23(1)...."...

a o kopiach zapasowych np jest wzmianka w art.75,pkt 2 - " Nie wymaga zezwolenia uprawionego..."

Pytanie tylko, co rozumiemy pod pojeciem programu komputerowego. Czy np taki tom tomik na symbiana S60v3 to program komputerowy czy nie

i jeszcze raz

Mam kilka koszulek Armani - na wypadek kontroli drogowych wypadaloby nie odcinac metek sklepowych.

Mea culpa, pisałem ogólnie o utworach, programy komputerowe też nimi są, ale rządzą się nieco odrębnymi prawami - uprawnienie do wykonania kopii zapasowej wynika wprost z ustawy i nie można go ograniczyć nawet w licencji, tak jak Frank napisał.
Ustawowej definicji programu komputerowego nie ma, podobno celowo, ze względu na postęp w tej dzidzinie, więc każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie. Myślę, że tom tom pod Symbiana jest programem. Zresztą, urządzenia do navi też nie są stricte komputerami, a policja chce je konfiskować i tak

Prawdę mówiąc, pod definicję komputera podciągnął bym również współczesny telefon komórkowy. Ciekawe jak w rzeczywistości prawo ma się do tego.

Ja jeszcze proponuję kontrolę legalności oprogramowania ECU

P.S.
Swoją drogą, ciekawe jak prawnie wygląda kwestia abonamentu RTV na radio i TV w aucie.

Tym bardziej, że taki telefon ma pewnie większą moc obliczeniową niż jakaś Amiga 500, nie przymierzając

Ustawa o opłatach abonamentowych:
Art. 2
ust. 4
Opłatę abonamentową uiszcza się za każdy odbiornik radiofoniczny i telewizyjny, z zastrzeżeniem ust. 5.
ust. 5
Niezależnie od liczby odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych używanych przez:
1) osoby fizyczne w tym samym gospodarstwie domowym lub w samochodzie stanowiącym ich własność,
2) publiczne zakłady opieki zdrowotnej, sanatoria, żłobki, publiczne i niepubliczne jednostki organizacyjne systemu oświaty, państwowe i niepaństwowe szkoły wyższe, a także domy pomocy społecznej - w tym samym budynku, zespole budynków lub w samochodach będących w używaniu tych instytucji
- uiszcza się tylko jedną z opłat, o której mowa w art. 3 ust. 1.
[w art. 3 ust. 1 mowa o stawkach opłaty za abonament]
Jeśli płacisz abonament "domowy", to konsumuje on abonament "samochodowy", ale tylko jeśli samochód jest Twoją własnością. Jeśli jesteś właścicielem przedsiębiorstwa i w każdym aucie masz radio/tv, płacisz tyle abonamentów, ile odbiorników (jeśli stanowią wyposażenie auta). Jeżeli pracownik zainstalował sobie w aucie własne radio, on powinien płacić abonament za odbiornik.