Dzikus napisał(a):
grzechotki maja takie że nawet jak rurą przedłużysz to nie ukręcisz
O!! To jest plus! Ile dałeś?
Co prawda nie prowadzę warsztatu (mimo że moja rodzina i sąsiedzi tak pewie myślą...)
Jeżeli ktoś szuka kluczy w normalnej cenie ale dobrych to wybór jest...
Klucze płaskie a właściwie klucze płasko oczkowe, bo na same płaskie szkoda wydawać kasy, przy ograniczonym budżecie, polecam firmy
STANLEY. Dostępne są w Auchan i sklepach z narzędziami. Kupuje się je na sztuki od chyba 13 do 30zł zależnie od rozmiaru.
Mam moją ulubioną rurę ze słupka fi 80, spłaszczoną i tą rurą odkręcałem i kluczem 10mm oczkowym, odkręcałem zapieczoen półosie w BMW. (oczywiście 10tka była na ampulu)
Klucze nasadowe.
W hurtowni VIS kiedyś kupiłem za 68zł (tanio) grzechotkę 1.2" firmy
IRVIN - USA. Sprzedawca zapewniał że jest wypas. Uzywam do dziś i działa, a mam ją parę lat. Rury nie zakładam zgodnie z zasadą: grzechotkę obsługujemy ręką. Pozatym trzy inne złamałem ręką więc nie chcę próbować.
Nasadki kupuję
STANLEY-a też w marketach, ot tak co wizyta po sztuce

. Kilka kupiłem w OBI firmy LUX - muszę powiedzieć że żadna się nie wytarła - solidne są i
LUX i Stanley. Nasadkę 22 mam chińską i jeszcze jej nie popsułem
Acha. Im mniejsza nasadka tym lepsza powinna być. Paradoksalnie (przecież duż śruby mocniej się dokręca i odkręca ciężej) ale chodzi tu o dokładność. Odkręcanie śrub 10mm, zapieczonych - od pompy wody na przykład chińskim kluczem to ryzyko, omknie się i po zawodach a przy okazji się poparzymy albo przywalimy.
Polecam też firmę
PROLINE. Mam kilka nasdek i moją ulubioną LAGĘ.
Chyba moja ma 37cm... Odkręcałem nia koła, rura na nią i wahacze odkręciłem też.
Co do torxów nasadowych, też kupiłem
proline i są całe, ale to się rzadko używa
Torxy i ampule kupiłem standartowe (
proline?) w metalowej skrzyneczce.
Tutaj przykład YATO:
http://www.allegro.pl/item482928772_40c ... _0400.html
YATO też polecam. Pracowałem tymi kluczami ze dwa razy a udostępnił nam je koles mający warsztat.
Przedłużki pół cala i inne kupuję najtańsze jakie są i tak sie nie ukręcą ani nie omkną.
Morsy też kupiłem a casto po 7zł (promocja) a nie po 60zł. Jeden się ukruszył trochę ale drugi działa.
W casto kupiłem na promocji klucze płasko-oczkowe z grzechotką. Ekstra rzecz. Nie używam ich do pierwsze puszczenia śruby, bo nie wiem co to za jakość. W casto dałem 90zł za kpl. Często są wręcz nie zastąpione
http://www.allegro.pl/item488215121_met ... z_usa.html
Acha kluczy oczkowych wężykowych czy łamanych, praktycznie nie używam.... Tylko do śruby amortyzatora, ale to mam chińską 19tkę pojechaną ostro szlifierką
PRzydatny jest też ściągacz do sworzni. Jak byłem w sklepie były dwa... za 25zł i za 250zł... identyczne, ale firma inna... Mój za 25zł zrobił kilka zawieszeń już i... gwint puścił, oś się wygięła... pospawany na szybko działa do dziś...
Podobny do tego:
http://www.allegro.pl/item481488656_sci ... a_hit.html
Ściągacze do sprężyn kupiłem w Norauto, taniocha a mają wejście na 1/2" grsechotkę a nie pod płaski klucz jak te z linka. Znacznie przyspieszają pracę.
http://www.allegro.pl/item484096466_hic ... gacze.html
P.S.: polecam do nasadek kupić przejściówki 1/4" 3/8" 1/2" i przegubiki (chiny) zawsze to może sporo ułatwić - np. przy nasadowych torx-ach.
P.S.: No i polecam rost penetrator, zapobiega urywaniu śrub.
To chyba tyle z moich doświadczeń.