BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 5 maja 2025, 16:41

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 198 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 09:17 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 41
Posty: 540
Lokalizacja: Brzesko
Moje BMW: E46 330i
Kod silnika: M54B30
Kyokushin napisał(a):
Tak więc podałem fakt, a nie obiegową teorię...

ja się odniosłem do ogółu wypowiedzi na forum, nie konkretnie do Twojej


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 09:29 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Dogman napisał(a):
Kyokushin napisał(a):
Tak więc podałem fakt, a nie obiegową teorię...

ja się odniosłem do ogółu wypowiedzi na forum, nie konkretnie do Twojej


Jak nie jak tak :)

Dogman napisał(a):
Kyokushin napisał(a):
P.S.
Skun - Marihuana obecnie sprzedawana to głównie odmiana zwana "skunem". Jest to roślina, uzyskana przez specjalne zabiegi hodowlane. Przez modyfikację genetyczną uzyskano w laboratoriach botanicznych z drzew monoploidalnych, poliploidalne.
http://www.narkotyki.com.pl/tematy/10.html


Sam link jaki dałeś daje Ci jednak chyba jakiś punkt zwrotny do tego o czym mówi KotSylwester


Nie widzę związku z tym że definicja skuna może dawać punkt zwrotny do tego co mówi Radek. Zwyczajnie wyjaśnienia pojęcia, tak by każdy wiedział co to skun.
Tym bardziej, że z opisu działania skuna nie wynika nic innego niż wynika z działania marihuany w klasycznej odmianie z różnicą natężenia (patrz link).

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 09:32 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 41
Posty: 540
Lokalizacja: Brzesko
Moje BMW: E46 330i
Kod silnika: M54B30
Ale fakt faktem, używka to używka...
tylko zależy mi żeby ludzie nie gadali, że wódka jest lepsza niż zioło bo też nie prawda.
Pewnie się ktoś zaraz oburzy?
Ale proszę was. Mamy wiek XXI w którym liczy się głównie wiedza empiryczna.
Wódka jest legalna bo ze względów kulturowych nie możliwa do delegalizacji. USA już próbowało.
Wejdźmy do biblioteki pedagogicznej. Poszukajmy głębiej. W bibliotece nie znajdziesz propagandy, a zbadaną prawdę empiryczną.

http://www.zdrowie.med.pl/alkohol/alk_01.html

[ Dodano: 27 Listopad 2008, 09:36 ]
Kyokushin napisał(a):
Tym bardziej, że z opisu działania skuna nie wynika nic innego niż wynika z działania marihuany w klasycznej odmianie z różnicą natężenia (patrz link).

no patrzę
Cytuj:
Jest to aspekt bardzo korzystny dla handlowców, bo taka odmiana jest o wiele mocniejsza i mniej trzeba zapalić, aby być "zjaranym". Przy tym taki "towar" jest dwukrotnie droższy od słabszego.

Poza tym, palenie takiej rośliny o wiele bardziej przyśpiesza pojawienie się różnych niepożądanych objawów, takich jak choćby zespół amotywacyjny.

ostatnie zdanie


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 09:39 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Zgadzam się z Tobą w zasadzie, problem alkocholizmu to jest jeszcze inna kwestia.

Porównując alkochol do marihuany, idąc tokiem rozumowania czysto empirycznym, pomijajacym chemię, teorie, różne inne uwarunkowania, z czysto subiektywnej obserwacji (Radek - to nie argument) wydaje mi się że znacznie mniej osób procentowo (chodzi mi o wartość procentową, nie liczby) które pily alkochol poszło w alkocholizm niż osób które paliły trawe poszły w twarde narkotyki.

Z osób które znałem powiedzmy 'od dzieciaka' praktycznie każdy pił alkochol i w zasadzie nikt nie jest alkocholikiem, natomiast pare osób stoczyło się przez narkotyki.
To tylko moja subiektywna obserwacja, proszę nie traktować tego jako wyznacznik czegoś, każdy może mieć inne wnioski, każdy ma inne otoczenie.

Dogman napisał(a):
ostatnie zdanie


Przecież napisałem w linijce którą zacytowałeś że nie zmienia się nic poza natężeniem :)
Działa to na takiej zasadzie - weźmiesz 1 bucha zamiast 3 aby uzyskać ten sam efekt (a poto się to pali aby właśnie ten efekt uzyskać) - czyli nie zmienia się nic poza ilością w torebce i ceną - tak wynika z linków.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 09:46 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Ja napisałem że O ILE PAMIĘTAM to marycha z dodatkami to skun.

Więc jeżeli marycha z dodatkami to nie skun, to po ciągnięsz wąstek skuna skoro ja się pomyliłem?

To jak bym napisał że M60 to diesel i byś się zaczął rozpisywać o dieslu :zdziwko: :zakrecony: ... zamiast napisać że M60 to V8 benzynowe i pisać o silniku beznynowym... :zakrecony: :zakrecony:

Nadal mylisz pojęcie Maryśki czystej z maryśką zmieszaną z substancjami chemicznym i innymi narkotykami. A dajesz porównanie do benzyny... bezsensu...

Równie dobrze może na miriam mówić że to jest kobieta i się nią zainteresować.... :zakrecony:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 09:51 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 41
Posty: 540
Lokalizacja: Brzesko
Moje BMW: E46 330i
Kod silnika: M54B30
Kyokushin napisał(a):
Przecież napisałem w linijce którą zacytowałeś że nie zmienia się nic poza natężeniem

ale pisze też przecież, że przyśpiesza pojawienie się różnych niepożądanych objawów.

to tak jak z wódką znowu. No bo wypijesz z głową. w pewnym momencie stop.
a jak nie z głową, to pijesz ze szklanki aż padniesz. Odniesienie jest takie samo.
palisz zioło - to jak pijesz 2/3 piwka i stop.
palisz skuna - to jak rypiesz denaturat do upadku.

[ Dodano: 27 Listopad 2008, 09:52 ]
Kyokushin napisał(a):
wydaje mi się że znacznie mniej osób procentowo (chodzi mi o wartość procentową, nie liczby) które pily alkochol poszło w alkocholizm niż osób które paliły trawe poszły w twarde narkotyki.

tu mogę się z Tobą zgodzić.
ale te liczby w skali kraju są cholernie ważne


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 10:05 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Dogman napisał(a):
ale pisze też przecież, że przyśpiesza pojawienie się różnych niepożądanych objawów.


Tak, wynika to właśnie z tego że intensywniej działa.
Nie chce podawać dokładnych ilości bo ekspertem nie jestem, więc przykładowo - 3 dawki odmiany klasycznej dadzą efekty zarówno uboczne jaki w przypadku zarzywającego dla niego porządane, podobne do 1 dawki skuna.

Porównanie wódka - denaturat nie będzie trafne ze względu na różny skład chemiczny (denaturat = skażony spirytus, natomiast skun != skażona marihuana. jest to inna odmiana o szybszym działaniu - w/g tego co opisują, a nie odmiana skażona).

Dogman napisał(a):
ale te liczby w skali kraju są cholernie ważne

Tak, to jest patologia społeczna niszcząca pokolenia.

KotSylwester napisał(a):
Ja napisałem że O ILE PAMIĘTAM to marycha z dodatkami to skun.


Przecież napisałem że nie napisałeś napewno tylko napisałeś o ile pamiętasz, nie ja pociągnęłem ten temat dalej tylko Dogman. Ja Ci podałem definicję :)

KotSylwester napisał(a):
Nadal mylisz pojęcie Maryśki czystej z maryśką zmieszaną z substancjami chemicznym i innymi narkotykami. A dajesz porównanie do benzyny... bezsensu...


Rozumiem Twój punkt widzenia ale nadal nie mogę się z nim zgodzić :)

KotSylwester napisał(a):
Równie dobrze może na miriam mówić że to jest kobieta i się nią zainteresować....


Nie do końca.
To co napisałeś to dwie rzeczy. Kobieta i facet który chce być kobietą, patrząc z fizycznego punktu widzenia (nie chcę dalej tego tematu ciągnąć - rozmowa na inny wątek).

Natomiast klasyczna maryśka i skun to nadal maryśka.
Skun to również maryśka, ale jej inna odmiana.

To tak jakbyś wziął piwa.
3%, 5,5%, 10,5%.
Inny smak, zasada działania ta sama, natężenie inne.
'Rodzaj' ten sam.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 10:19 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 41
Posty: 540
Lokalizacja: Brzesko
Moje BMW: E46 330i
Kod silnika: M54B30
denaturatu nie dałem w cudzysłów ale to taka przenośnia do ostrej wódy (ale w sumie alkoholicy z braku laku i denaturatem nie pogardzą - jest związek?.)
takie porównanie:
Palisz skuna ( zmodyfikowaną marihuanę) tak żeby porządnie się najarać -czujesz błogostan, wesołość, pojawia się zespół amotywacyjny, czyli niechęć do jakiegokolwiek działania
--->>>
pijesz wódkę, dużo, tak żeby się nawalić - po pewnym stadium, często masz ochotę do działania, ewentualnie zabawy, czasami chęć zachowań agresywnych.. do niczego konstruktywnego nie jesteś zdolny

dalej
palisz skuna - ogólnie stan amotywacyjny się pogłębia, pojawiają się dziury czasowe.
----->>>
pijesz wódę dalej - tracisz poczucie czasu, już nie chce ci się brykać, albo bić, w zasadzie nie orientujesz się w sytuacji na około ( widać związek?)

dalej
palisz skuna - pogłębia się stan uprzedni...może się porzygasz od dymu
-------->>>>
Pijesz wódę dalej- w zasadzie już nie jesteś w stanie podnieść kieliszka, rzygasz, (alkoholicy leją w pory, albo nawet oddają stolec)
na drugi dzień nie pamiętasz sporej części wieczoru...( komu się nie zdarzył urwany film? - a przecież fajnie jest. no nie? )

[ Dodano: 27 Listopad 2008, 10:27 ]
Kyokushin napisał(a):
To tak jakbyś wziął piwa.
3%, 5,5%, 10,5%.
Inny smak, zasada działania ta sama, natężenie inne.


cholera temat bez dna :rotfl: :rotfl:

No ale widzisz pijesz piwko 5,5 vol i jest ok, pijesz dla smaku, ale jak pijesz Tatre mocną, to trzeba się zastanowić po co ją pijesz, skoro smakuje tak, że aż czuć ten "wkład" mocy :] po którym się krzywisz (no są tacy co im takie smakuje i są dobre piwa mocne, u nas drogie ale nie o tym dyskusja to nie jest adekwatne do końca :looka: )


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 10:35 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Właśnie z tym skunem to nie mogę się zgodzić apropo pogłębianiu się stanu amotywacyjnego.

Aby stan amotywacyjny się pogłębił, najpierw musi nastąpić.

Klasyczną odmianą jak i skunem można się najarać do tego samego stopnia, różne są jedynie dawki.
Można spalić więcej słabszego gówna albo mniej mocniejszego aby osiągnąć pewien stan odchylenia od normy

Różne ludzie mają 'gusta', jeden woli przyćpać wolniej inny szybciej, ale głównie chodzi o 'kopa' jaki środek ma dawać a skun daje poprostu większego.

Kurcze - ile się od wczoraj dowiedziałem :rotfl:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 10:47 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 41
Posty: 540
Lokalizacja: Brzesko
Moje BMW: E46 330i
Kod silnika: M54B30
Ja mam już dość
Wystawiam ostateczną, własną konkluzję/opinię.

Modyfikowana marihuana = wódka wysokoprocentowa
marihuana naturalna = piwo

Nie jestem za legalizacją bo: -

-marihuana to używka, (gdyby od bardzo dawna nie był rozpowszechniony alkohol spożywczy, czy tytoń ,to wyszłoby to nam wszystkim na dobre!)

-Marihuana miałaby ogromnie negatywny wpływ kulturowy na nasz kraj.

-Jedzie po pubach papierochami, nie chce by jechało jeszcze badylami.

-Skoro nie da się wycofać tytoniu, a większość ludzi teraz z nim walczy to po cholerę legalizować kolejną używkę, która choćby tylko z tych samych przyczyn co papierosy, nie będzie akceptowana społecznie.



Proszę mnie już o nic nie pytać. :D

Dziękuję!
Pozdrawiam!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 10:56 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 548
Lokalizacja: b-stok
el Presidente napisał(a):
Na smiesznym portalu z klasą w nazwie jeden mój 30 letni kolega pisze drugiemu 30 letniemu - co tam u Ciebie ziooom, kope lat, pamietam jak z Mankiem jaralismy ziolo w samochodzie, te chwile nie wrócą ale zawsze pozostana w mojej pamieci.
Tez masz co wspominac kretynie.


No fakt żałosny motyw i niezbyt inteligentne słownictwo, ale powiedz czy ty nigdy nie wspominałeś ze znajomymi dobrych i tych mniej dobrych imprez alkoholowych? :)

A co legalizacji u nas w Polsce długo to nie nastąpi bo siedzą takie łby co nie mają w ogóle pojęcia o polityce czy też nie niewiedzą ze konopia i marycha to to samo. Bez obaw nam to nie groźi tak samo jak najniższa krajowa np. w niemczech przy zachowaniu aktualnych cen paliw, żywności itd.

Chcesz to pal nie chcesz nikt nie zmusi, skoro skutki działania trawki narkotycznej są mniej szkodliwe niż reszta wymienionych wcześniej używek teraz jest pytanie dlaczego tego nie opodatkować?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 10:58 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Problem dotyczy marihuany a nie skuna, nie maryśki z innymi narkotykami, więc nie wiem po co ta dyskusja.

Piszecie że ludzie robią głupoty po trawie... to problem znikomy porównując do alkoholu... więc pomimo że nie widzę "sensu" w legalizacji maryśki (bo po co?) to uważam że w żaden sposób nie jest gorsza od alkoholu, a nawet lepsza...

Jak ktoś chce palić gówno (z dodatkami) to może również pić dyktę, o przepraszam Jagodziankę, tanio wino z siarą i perfumy.

A jakoś jednak kupujemy wódkę Finlandia, Johnie Walkera i choćby Sophię czy Caralo Rossi. A menele i tak kupują siarę, dyktę i i nne wody brzozowe.

Jeżeli rzeczywiście legalizacja maryśki ma pomóc w zwalczaniu narkotyków twardych to jestem na tak i wszyscy przeciwnicy narkomanii powinni również być na TAK. BO w takim wypadku nie chcąc legazlizacji Maryśki nie chcą zwalczać narkomanii. Paradkoskalne ale skoro są na to dowody...?

Co do różnych stron www... umówmy się... nie mamy pewności co taka strona jest warta. Zaraz zrobię serwis www i napiszę że najnowsze badania dowodzą że amfetamina zapobiega rakowi a heroina zwalcza parkinsona....

Co do paliwa, nadal uważam że porównanie chybione bo maryśka nie robi za wiele złego w porównaniu do maryśki z narkotykami twardymi, to jak porównać PB jaką kupujemy na stacji do PB zmieszanej w 50% z ropą albo olejem, albo płynem hydraulicznym , albo kwasem siarkowym- zrobi spustoszenie i czyszczenie zbiornika, przewodów, pompa, filtry, wtryski i auto pójdzie na DETOX, albo na części - jak człowiek uzależniony od brauna - heroiny XXI wieku.

Troszkę otarłem się o problem narkotytkowy w Polsce, z racji mieszkania na pradze południe i mając zanjomych na marysinie, wymienianym wtedy jako najwieksze skupisko narkomanów w wawie.

acha wg.mnie nie można określać narkomanem kogoś przypalającego trawę, jak nie można nazwać alkoholikiem kogoś kto po prostu pije piwo.

A słowa marihuana ludzie się u nas boją, z niewiedzy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 11:02 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 548
Lokalizacja: b-stok
[quote="KotSylwester" acha wg.mnie nie można określać narkomanem kogoś przypalającego trawę, jak nie można nazwać alkoholikiem kogoś kto po prostu pije piwo.

A słowa marihuana ludzie się u nas boją, z niewiedzy.[/quote]

Dokładnie :zdrowko:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 11:50 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Tu jest opinia eksperta (przynajmniej tak mi się wydaje, że gość wie, co mówi):
http://pl.youtube.com/watch?v=iCVu8aaf-sg

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 12:02 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Dogman, powiem Ci że nawet się z Tobą teraz zgadzam :)

KotSylwester napisał(a):
Problem dotyczy marihuany a nie skuna, nie maryśki z innymi narkotykami, więc nie wiem po co ta dyskusja.


Radek, ale skun to inna odmiana marihuany, czyli de facto, jak mówisz o marihuanie to mówisz o skunie :)
OK, rozumiem że chodzi ci o klasyczną odmianę marichuany...

Nie ja tę dyskusję zaczęłem, powiedziałeś że moi znajomi pali marichuanę z jakimiś dodatkami a nie palili, palili taką która miała być odmianą klasyczna a czy była - nikt laboratoryjnie jej nie badał podobnie jak nie badasz laboratoryjnie wlewanego paliwa.

Kiedyś obił mi sie o uszy jakiś raport dotyczący istnienia i możliwości zakupu takiej prawdziej, nie modyfikowanej genetycznie, nie stworzonej sztucznie odmiany marihuany - ponoć nawet ta marihuana która jest sprzedawana jako 'ta klasyczna' to tak naprawdę też jest jakieś g... nie mające wiele wspólnego z oryginałem.... ot taka dygresja.....
Odbijając z góry Twoją odpowiedź o tym że 'skąd wiem' że mieli klasyczną, że a może jednak nie, od razu odpowiem że - szukali klasycznej, chcieli kupić klasyczną, więc pewnie mieli klasyczną. Były to osoby które nie miały zwyczaju palić non stop i szukaly dobrego stuffu. Akcje były takie jak opisałem. Gdyby palili skuna, gdyby palili coś z domieszkami, przecież bym jako człowiek wykształcony nie pisał że palili coś innego niż palili a Ty jako człowiek wykształcony, bezpodstawnie opowiedzianej przeze mnie historii, nie negował ;)

KotSylwester napisał(a):
Co do różnych stron www... umówmy się... nie mamy pewności co taka strona jest warta. Zaraz zrobię serwis www i napiszę że najnowsze badania dowodzą że amfetamina zapobiega rakowi a heroina zwalcza parkinsona....


Dlatego podałem Ci te które są wiarygodne, nie są to strony jakieś z d... wyjęte tylko chya jakiśch organizacji. Celwo uniknęłem Wikipedii ponieważ wiem że jesteś uprzedzony do niej, napisane jest tam to samo.

KotSylwester napisał(a):
Co do paliwa, nadal uważam że porównanie chybione bo maryśka nie robi za wiele złego w porównaniu do maryśki z narkotykami twardymi, to jak porównać PB jaką kupujemy na stacji do PB zmieszanej w 50% z ropą albo olejem, albo płynem hydraulicznym , albo kwasem siarkowym- zrobi spustoszenie i czyszczenie zbiornika, przewodów, pompa, filtry, wtryski i auto pójdzie na DETOX, albo na części - jak człowiek uzależniony od brauna - heroiny XXI wieku.


Mi się wydaje że paralela ktorej użyłem jest trafna. Nie wspominałem tam o twardych narkotykach, to już Twoja nadinterpretacja :)

KotSylwester napisał(a):
A słowa marihuana ludzie się u nas boją, z niewiedzy.


Czysta wiedza jest opisana w linkach którą podałem, bez mitów i teorii. To wie w zasadzie każdy i przypuszczam że właśnie dlatego ludzie mają przed tym lęk.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: re
PostNapisane: 27 listopada 2008, 12:33 
Offline
Forumowicz

Posty: 203
Lokalizacja: Wołomin
Moje BMW: E36 328 sedan
Kod silnika: M52B28
Czytam sobie cala dyskusje i postanowilem ze i ja zabiore glos. Jestem za legalizacja marihuany, poniewaz wszystko jest dla ludzi, ale pod warunkiem ze potrafia z tego korzystac. Smiesza mnie troche historie osob, ktore twierdza ze po trawie jest niesamowita faza i jazda jakby zjedli reklamówke grzybków albo spalili browna. Wg mnie jest to przerysowane odczucie osoby, dla ktorej jest to nowa rzecz, nieprzyzwyczajona do danego stanu, przy okazji przekoloryzowana przez historie znajmoych ktorzy twierdza, ze mieli straszna jazde po paleniu. Sila sugestii.
Nie bronie jednak trawy, bo jest to cos co potrafi uzaleznic i niekoniecznie prowadzi do uzaleznienia od ciezkich narkotykow ale oczywiscie zalezy to od siły woli. Tak sie składa, ze znam "osobe ktora popalala"..... ;) :rotfl: I to w pewnym okresie nawet calkiem czesto. Pracowala w stanach na kuchni. Kiedy zaczynala byla w stanie ogarnac to co sie smazy na 3 patelniach i w dwóch piecach, zapieprzala jak maly robocik. Po paleniu przez prawie miesiac dzien w dzien, w momencie kiedy bylo busy stala na srodku i zsatanawiala sie co ma dalej robic. Ruchy miala strasznie spowolnione i nic sie jej nie chcialo. Dziura w mozgu...doslownie. Ale co by bylo gdyby "ta osoba" przychodzila do pracy w cugu alkoholowym, ktory trwa miesiac? Czy zachowywala by sie inaczej? wg mnie nie.
Po powrocie do Polski "osoba" przestala palic bo widziala jak to na nia dziala. Zdarzy sie jej popalac od czasu do czasu ale naprawde baaaaaaardzo rzadko. Przez ostatnie 3 lata chyba ze 3 razy. Mam znajomych ktorzy pala dzien w dzien przez 7 lat i widze jak to ich przezarlo. Nie usiedza w pracy dluzej niz 2 miesiace, bo po prostu im sie nie chce. Jak ktos wspomnial wczesniej, typowa postawa amotywacyjna. Nie wspomne tutaj o napadach agresji. Jeden znajomek potrafi pekac ze smiechu, turlac sie prawie po podlodze, a doslownie za sekunde rozwalic szafe w pokoju bo go cos wk.....o. Mowie tu oczywiscie o paleniu nalogowo, a zapalenie raz na kilka miesiecy, tak jak walniecie piwka, jeszcze nikomu nie zaszkodzilo.Kiedys trawa byla dobra alternatywa na imprezy. Mozna bylo isc, zapalic, wyluzowac sie jak Ci po alkoholu a po kilku godzinach wrocic spokojnie do domu. teraz to juz wg mnie nie ma sensu, bo kontrole policyjne posiadaja testery, ktore wykryja slady maryski w organizmie, a chyba nikt z nas nie ma zamiaru stracic prawka. Ja nie jestem osoba, ktora nie potrafi bawic sie na sucho :) (to tak na marginesie) moge sie bawic i tancowac przez kilka godzin na jednym redbullu.
Ale czego tak naprawde wszyscy sie boja odnosnie legalizacji? Ze wszyscy nagle sie rzuca na maryske bo jest to cos normalnego? Wg mnie stereotyp w naszym kraju jest tak zkorzeniony ze nie zmieni sie przez kilka nastepnych porzadnych lat. trawa traktowana jest na rowni z hera, albo amfa jako typowy narkotyk. Tak wiec popyt na to nie zmieni sie znacznie po legalizacji.
BTW czy myslicie ze legalizacja w naszym przekupnym panstwie jest mozliwa? Przeciez zyski z handlu sa ogromne i grupy, ktore sie tym zajmuja nie zrezygnuja z tego ot tak sobie. Przeciez po legalizacji weszlyby podatki, oplaty od sprzedazy itp itd To po prostu nie przejdzie. Wystarczy posmarowac panu poslowi, zafundowac nowe firanki w mercedesie, wykupic wycieczke na krete i mamy zagwarantowane ze ustawa nie wejdzie w zycie.
Ale jak wiadomo kazdy ma swoje zdanie na ten temat, a to ot takie moje przemyslenia :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 13:49 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Kyokushin napisał(a):
Radek, ale skun to inna odmiana marihuany, czyli de facto, jak mówisz o marihuanie to mówisz o skunie


Rozpuszczalnik też należy do ropopochodnych jak olej napędowy i benzyna, a lejesz tylko benzynę.

Kyokushin napisał(a):
Kiedyś obił mi sie o uszy jakiś raport dotyczący istnienia i możliwości zakupu takiej prawdziej, nie modyfikowanej genetycznie, nie stworzonej sztucznie odmiany marihuany - ponoć nawet ta marihuana która jest sprzedawana jako 'ta klasyczna' to tak naprawdę też jest jakieś g... nie mające wiele wspólnego z oryginałem.... ot taka dygresja.....


się obiło mi kiedyś o uszy też parę rzeczy...

Kyokushin napisał(a):
Nie wspominałem tam o twardych narkotykach, to już Twoja nadinterpretacja


A co się dorzuca do marychy żeby mieć halucynacje, nie LSD? :zdziwko:

Kyokushin napisał(a):
Czysta wiedza jest opisana w linkach którą podałem, bez mitów i teorii.

Napisałem: Poczytaj opisy leków na serce, antybiotyków, są nieporównywalnie straszniejsze, nawet piszą że mogą powodować ślepotę. :zakrecony:

jamadamek1 napisał(a):
le czego tak naprawde wszyscy sie boja odnosnie legalizacji? Ze wszyscy nagle sie rzuca na maryske bo jest to cos normalnego? Wg mnie stereotyp w naszym kraju jest tak zkorzeniony ze nie zmieni sie przez kilka nastepnych porzadnych lat. trawa traktowana jest na rowni z hera, albo amfa jako typowy narkotyk. Tak wiec popyt na to nie zmieni sie znacznie po legalizacji.


True.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 14:26 
Offline
Uzależniony od forum :)

Posty: 3826
KotSylwester napisał(a):
Piszecie że ludzie robią głupoty po trawie... to problem znikomy porównując do alkoholu...



Ale Radku popatrz, alkohol dostaniesz w niemal każdym sklepie, przez co jest dostępny dla każdego już za dosłownie parę groszy.
A marihuana raz, że jest niedozwolona, to i nie najłatwiej jest ją dostać, przez co statystyki mogą trochę przekłamywać. Ciężko jest powiedzieć, co by się działo, gdyby marihuana była dostępna w sklepach dla każdego. Choć kto był w Holandii, ten wie.

PS. Statystyki są jak spódniczka mini. Niby dużo odsłaniają, ale i tak najważniejsze zakrywają.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 14:30 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
KotSylwester napisał(a):
Rozpuszczalnik też należy do ropopochodnych jak olej napędowy i benzyna, a lejesz tylko benzynę.


Masz rację.
Jednak różnica którą ujęłęm ma miejsce na większym poziomie istotności.

Człowiek i małpa to ssaki, prawda? Tak właśnie ma się olej napędowy do benzyny.
Benzyna i mocniejsza benzya, czy piwo 5% a piwo 10% to jest inna sprawa.
A jeszcze, zupełnie inną sprawą jest paliwo zanieczyszczone wodą, tak samo inną rzeczą jest marihuana zanieczyszczona jakimś wynalazkiem a inna odmiana marihuany. To tak jak człowiek biały i czarny - dwie odmiany. Nie jak człowiek i małpa :)

KotSylwester napisał(a):
A co się dorzuca do marychy żeby mieć halucynacje, nie LSD?
.

Nie wiem nie znam się. Jak wiesz to powiedz, daj linka, nic nie zaszkodzi wiedzę pogłębić.

KotSylwester napisał(a):
Napisałem: Poczytaj opisy leków na serce, antybiotyków, są nieporównywalnie straszniejsze, nawet piszą że mogą powodować ślepotę.


Święta racja, impotencję również :znudzony: Tego typu leki są wydawane na receptę.
Może znieśmy recepty na te leki, byśmy czarny rynek zlikwidowali... bo przecież kto ma kupić to i tak kupi i bez recepty, prawda?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 listopada 2008, 15:13 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Kyokushin napisał(a):
Święta racja, impotencję również Tego typu leki są wydawane na receptę.
Może znieśmy recepty na te leki, byśmy czarny rynek zlikwidowali... bo przecież kto ma kupić to i tak kupi i bez recepty, prawda?


No i co że na receptkę? Co to zmienia, skoro go bierzesz... Nikt nie robi Ci kompleksowych badań zanim Ci przepisze antybiotyk. Co to zmienia?

A leki bez recepty?

Apap Extra - Paracetamolum, Coffeinum

MOŻLIWE SKUTKI UBOCZNE:
Mogą wystąpić skórne reakcje nadwrażliwości (pokrzywka, wysypka), nudności, zaburzenia trawienia, niemiarowość rytmu serca, bezsenność, osłabienie koncentracji, drżenia mięśniowe, drażliwość.


Mało tego:
POINFORMUJ LEKARZA:
Gdy masz schorzenia nerek, wątroby, chore serce, jesteś uzależniony od alkoholu.
Gdy przyjmujesz inne leki zawierające paracetamol, leki przeciwzakrzepowe, leki z grupy inhibitorów MAO (monoaminooksydazy).
Jeśli jesteś lub przypuszczasz, że jesteś w ciąży, a także gdy karmisz piersią.

A kto idzie do lekarza zanim weźmie APAP?



Alka-Seltzer - Acidum acetylsalicylicum - bez recepty
MOŻLIWE SKUTKI UBOCZNE:
Uszkodzenie błony śluzowej żołądka z krwawieniem, zaburzenia czynności wątroby, odczyny alergiczne skórne i uogólnione (np. astma aspirynowa), zaburzenia słuchu i ostrości wzroku, zawroty głowy i szum w uszach.

Popularny środek na ból głowy:
Saridon - Paracetamolum, Propyphenazonum, Coffeinum

MOŻLIWE SKUTKI UBOCZNE:
Podczas stosowania preparatu Saridon sporadycznie mogą pojawić się działania niepożądane, takie jak wysypka skórna, pokrzywka, świąd, zaczerwienienie, obrzęk naczynioruchowy. Mogą również wystąpić zaburzenia żołądkowo-jelitowe (pieczenie, nudności, wymioty). Istnieją również nieliczne doniesienia o wystąpieniu reakcji anafilaktoidalnych lub wstrząsu anafilaktycznego oraz przypadków zmian w obrazie morfologicznym krwi przez paracetamol i propyfenazon. Preparat nie powoduje upośledzenia zdolności prowadzenia pojazdów i obsługi maszyn.

A mi po nim szumi w głowie... :zdziwko:

Leki dostępne w kiosku... popij to połówką wódki....

ALKOHOL:
http://parpa.nazwa.pl/parpa/download/ro ... V_2002.pdf

Alkohol powoduje zanik samokrytycyzmu, osłabia wewnętrzną kontrolę, stymuluje do zachowań agresywnych oraz naruszających ogólnie przyjęte normy społeczne. Kryminogenny charakter napojów alkoholowych wyznacza specyfikę podejmowanych przez Policję działań w zakresie przeciwdziałania zjawisku alkoholizmu. Alkohol często decyduje o sposobie realizacji czynów zabronionych, wielokrotnie też staje się motywem, dla którego przestępstwo zostaje popełnione.

:zdziwko:

Posiadane przez Komendę Główną Policji dane statystyczne wyraźnie wskazują na powiązania alkoholizmu z przestępczością. W wielu kategoriach dokonanych przestępstw alkohol był bezpośrednią przyczyną działania sprawców. Dane dotyczące udziału nietrzeźwych sprawców w wybranych kategoriach przestępstw :zdziwko:

W porównaniu do leków i alkoholu - marysia to grzeczna dziewczynka.


P.S. Aviomarin - Dimenhydrinatum
MOŻLIWE SKUTKI UBOCZNE:
Może powodować: uczucie osłabienia, zmęczenia, senność i zaburzenia koncentracji; niekiedy niepokój, nudności i wymioty, biegunkę lub zaparcia, suchość błony śluzowej jamy ustnej. Rzadko, po bardzo dużych dawkach, mogą wystąpić: zaburzenia widzenia (upośledzenie widzenia w ciemności i widzenia kolorów), trudności w oddawaniu moczu, niedokrwistość hemolityczna, zawroty głowy, obniżenie ciśnienia tętniczego krwi. Sporadycznie: złuszczające zapalenie skóry, ból głowy, zmniejszenie łaknienia, bezsenność, reakcje alergiczne. Długotrwałe stosowanie może prowadzić do zależności lekowej.

Podczas leczenia nie należy prowadzić pojazdów, obsługiwać urządzeń mechanicznych. - kto to wykryje :rotfl:


A może syropik?

MOŻLIWE SKUTKI UBOCZNE:
Po przedawkowaniu może wystąpić wzrost ciśnienia krwi oraz pobudzenie psychiczne (ze względu na obecność efedryny).

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... /211072208
Popularny syrop na kaszel można kupić w każdej aptece za 7,50 zł. Dostępny jest również w formie tabletek. Syrop zawiera efedrynę, która pobudza układ nerwowy, przyspiesza akcję serca, powodując wzrost ciśnienia tętniczego. - Po wypiciu jednej butelki jest power maksymalny. Nie chce się spać. Można siedzieć nad książkami całą noc - mówi jeden ze studentów.

A biedna marysia rozreklamowana jako zła czarownica, jest dobrą wróżką :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 198 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lincoln i 32 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL