BMW Sport

W takim połączeniu jedzie się bardzo pewnie, ale i tak raz na jakiś czas trzeba kontrować.



Nie byłeś. Jak się wyczuje samochód to się naprawdę pewnie jedzie, nawet bez DSC

Zimą to przede wszystkim nieprzeginanie z gazem i prędkością. Tylko mówię o zimie a nie tej jesienio-wiośnie która jest w stolicy Jeszcze nie tak dawno były takie dni zimą że poczciwy golf 2 1.6 na gaźniku przy 40km/h na V biegu po wdepnięciu gazu mielił nowymi zimówkami - na takie warunki żadna szpera i elektronika nie pomoże
Ale co BMW to BMW - e32 po 50m hamowania z 40km/h rozwala betonowy murek bez najmniejszego śladu na zderzaku

W tamtym roku jezdzilem mx-5 1.6 bez szpery w tym roku mam 325 ze szpera i uważam ze duzo lepiej sie jezdzi po sniegu ze szpera.
Bez szpery duzo pewniej (ALE LATO)auto trzyba sie na zakrętach lepiej.Gdyby o to chodziło to kupiłbym wrxa albo justy ewentualnie jakąś a4 quattro a nie bmw

A ja bym wziął 3 z x-drivem, gdyż jest lepsze od quatro
Przynajmniej teoretycznie.
W ogóle z napędów na 4 to najlepszy jest ten w EVO, drugie miejsce ma ten w WRX/STI a trzecie x-drive. I tutaj cały bajer polega na szperach
EVO ma 3 elektroniczne szpery które nie tylko blokują mechanizm różnicowy, ale też potrafią odwrócić jego działanie.
WRX/STI ma 3 mechaniczne szpery
X-drive ma 2 elektroniczne szpery
a cała reszta napędów na 4 ma co najwyżej jedną, centralną.

Proszę mnie poprawić jeżeli gdzieś się pomyliłem.

kostek_ja, nie chce sie z toba kłócić ale nie skreślaj od razu audi z jego napędem quatro ja sie nie znam na tym ile co ma mechanicznych czy elektronicznych szper ...ale nie zapominaj zo to dzięki audi rozpowszechniły sie napędy na 4 koła w osobówkach i raczej audi wie co robi montując taki a nie inny ukłąd napędowy

Pomyliłeś się i to grubo.

Nie zagłębiałem się jak jest w Japońcach, ale BMW nie ma dwóch szper.

W x-drive blokada mechanizmu różnicowego jest w tylnym moście, a moment obrotowy dzielony na tył, czy na przód jest dzielony poprzez sprzęgło wielopłytkowe sterowane elektronicznie.

Nie doczytałem, żeby jeszcze na przedniej osi był również dyfer o ograniczonym i zmiennym poślizgu

Może to błędy w moim nazewnictwie. Mógłbyś mi wyjaśnić gdzie się mylę?

W samochodach z napędem na 4 są 3 dyfry. Zwykły dyferencjał przekazuje moment obrotowy na to koło/oś która ma mniejsze opory, a co za tym idzie mniejszą przyczepność. Wszelakie modyfikacje tych dyfrów nazywam szperami. Są szpery które tylko blokują dyfer (jak w eMkach), a są takie które odwracają jego działanie, czyli potrafią przekazać cały moment na jedno koło (te o większej przyczepności). Czyli to sprzęgło wielopłytkowe to też swojego rodzaju szpera.



A jest w X-drive? Bo z tego co pamiętam z przodu w X-drive jest zwykły otwarty dyfer.

Nie wydaje mi się żeby xDrive (nie x-drive czy X-drive) miało szperę. To są dwa otwarte dyfry i centralny który potrafi zmienić rozdział między osiami. Nie ma możliwości sterowania momentem na kołach tej samej osi przez ten system. Jest to symulowane przez system DSC który przyhamowuje koła.

Właśnie to napisałem, że nie widziałem, żeby takowe coś było.



Szpera, to z niemieckiego, Sperrdifferenzial, oznacza mechanizm różnicowy z blokadą, czyli kilka kół zębatych itd. a w x-drive jest sprzęgło wielopłytkowe, tu zupełnie co innego.
Masz w obudowie kilka płytek, nie więcej niż 11 i o parzystej liczbie, przy działaniu docisku tarcie, które wywierają na siebie powodują przenoszenie momentu obrotowego.



Absolutnie nie ma to nic związanego ze szperą. Sprzęło, to sprzęgło, służy do łączenia wałów, a szpera, to to przekładnia.

na takim lodie nic nie pomorze

http://www.widelec.pl/widelec/1,82861,5 ... chody.html

ale ludzie są głupi