BMW Sport

Witam kupiłem bmw e46 z 2003 roku w dieslu i mam problem z olejem.A więc auto kupiłem rozbite i na dniach ma być już zrobione.Silnik ma 156 tys przebiegu i jeździł na pełnym syntetyku,teraz jest zlany castrolem 10w/40 bo była spawana miska i taki wlano bo mieli.Czy zostać na takim już, czy wrócić na pełen syntetyk.Ile mogę zrobić kilometrów na tym 10w /40 zanim wrócę na 5w/40.Mam do kupienia Texaco Havoline 5w-40 za 125 zł za 6 l.Czy polecacie ten olej ?Czy jakiś inny.A może już przy tym przebiegu nie lać syntetyka?

...ja bym nie jeździł tylko zalał syntetyka; jak auto nie ma wycieków, nie bierze oleju...chyba nie ma wielkiej tragedii, jak wywalisz półsyntetyk i wrócisz do syntetyka...poradzono mi: Shell Helix Diesel Ultra 5W-40 i to będę u siebie zalewał...

no właśnie tego nie wiem do końca czy nie ma wycieków i czy oleju nie bierze bo autem nawet nie jechałem,tylko na lawecie zostało zawiezione do mechanika i lakiernika więc chciałbym przejechać troszkę na tym co jest i zobaczyc co będzie się dzialo.Jak stoi to nic nie cieknie ale kto wie jak będzie jak się rozchodzi.Więc czy nie będzie bólu jak robię ok 3-5 tys na 10w/40 a potem wrócę do 5w/40.Czy już nie kombinować tylko zostać całkowicie na 10w/40.