BMW Sport

dobre hehe

Nie przepadam za Golfami ale ogólnie są spoko dupo wozami. Jedynie Golf Mk3 to wpadka na maxa była Jak czasem pożyczam od wujasa właśnie trójkę 1.9D kombi to mnie krew zalewa jak nim jadę. Jedyny plus w całym tym plastikowym g.... to spalanie, w mieście chyba z 6,5 litra. Za to dwójeczka jest kozacka Kolega jakiś czas temu kupował dla żony żeby się uczyła jeździć. Zagazowany nawet na benzynie nie chodził Trup straszny ale bez problemu robiłem nim kolegę który jechał Nubirą 2.0 136 koni Do dziś nie wiemy co tam siedzi pod maską !

noo pod maska to tam musi byc pewnie jakis silnik albo cos ale kto to wie ... Teraz taka technika

Ja jeżdze Mk3 I mam troszke inne zdanie, ale to moze dlatego ze mam w wersji GTI i na pochwale zasluguja foteliki Recaro, sa rewelacyjne! Natomiast jak jezdzilem zwyklym mk3 w kombi to poza tym ze byl bardziej komfortowy od mojego nie widzialem wiecej zalet

Myślisz że silnik ? Hmmm... to w sumie lata 90te więc Flinstone do dziś by pewnie padł hehe A tak na serio to w dowodzie jest 1.8 ale które ? Bo różne wersje były.



Ten kombiaczek też ma Recaro

Bobby tylko ze golf golfowi nie rowny jak bmw bmw. Sa golasy z korbkami i brakiem wszystkiego jak i sa Mk3 z climatroniciem,recaro,grznaymi fotelami, spryskiwaczami szyb, szklanymi szybrami, pelna elektryka i skorą no i np z 4 airbagami

No gieteta na pewno nie, gti musi być 140km, no chyba, że ta nubira kolegi większy trup od tego golfa. Może G60

Ja akurat dużo miałem styczności z autami vaga. W rodzince przewinęły się dwa golfy 2, zresztą jeździłem, jeszcze na początku tego roku golfem 2 :hyhy. Potem audi a4.

Teraz mam golfa iv, w kombi, w dieslu. Pomimo tego, że nie wygląda jakoś cudownie, to jest bardzo wygodny, duży, można wszystko wrzucić nie martwiąc się o tapicerkę, można tankować raz w tygodniu, można jeździć brudnym autem, można złożyć kanapę i w nim spać, można jeździć po krawężnikach, dziurach, mieć rysę na masce i się nie przejmować.

A na tylnej klapie wewnątrz są rączki po obu stronach- ręce czyste.

Co do golfa gti ale iv nie v to rzeczywiście jak tym jeździłem to szału nie było, ale podobno 1,8t ma duży potencjał na podkręcanie, w bazowej wersji za to wcale nie jeździ to tak fajnie.

W golfie V 2.0 tdi jest 170 km jest śmieszny dość problem, zresztą jak w większości nowszych aut w mocnymi turbodieslami, mianowicie dość ciężko się takim czymś rusza, czasami może nam zgasnąć golfik poprostu.

To się o golfach rozpisałem.

Miało być GTI ale Kornel mnie uświadomił że to chyba jednak nie GTI Tyle że to przecież stary samochód i ktoś mógł tam dłubać i nawet włożyć silnik z Gti. Niewiem po czym rozpoznać co tam za silnik chodzi ale mechanik powiedział że tylna belka ma jakieś inne mocowania czy coś w tym styuli i jest to 1.8 115 koni... Nubira kolegi akurat w stanie BDB tylko silnik na tragiczym gazie



Jak starą i obleśną babę w diamenty przyozdobisz to i tak jej raczej za wiele nie pomoże

Szykuj tą Nubirkę i W124, Golfa też, to sprawdzimy co i jak

mowisz o swoje starej babie w garazu?

Golf cię zje to pewnie W124 to z buta dogonisz A Nubirka to ma limiter na 3 tys obrotów w postaci kolegi hehehe Ale teraz dużo samochodów w garażu stoi tylko przyszykuj //M40 na baty



Ona akurat jak wino... Z każdym rokiem coraz pięknięjsza

Tamten na cargo też był 1.8 115

Najbardziej to się obawiam W124 3.0d.

Z E39 3.0d to szans nie mam, to wiem, W124 podobna masa, więc może być ciężko



Spoko, mpakietowa kierownica (+30PS i 15Nm) już czeka

Tamten na Cargo to na sam widok Astrona wysrał swoją skrzynie biegów Hehehe W124 to prawdziwy pogromca autobanowy 15,6 od 0 do 100 huh....

Co się dziwić, dźwięk blow offa robi na każdym wolnossącym aucie wrażenie

Kornelio to takie coś to opcja była?

Dziocho, przeczytaj dokładnie i będziesz wiedział o co chodzi

podgrzewane spryskiwacze? owszem, opcja

No cóż... dwuznacznie można to zrozumieć, przyznasz. Ale skoro miałeś na myśli "podgrzewane spryskiwacze szyb" to przepraszam że się czepiłem

Pewnie E46 jest ładniejsze od Passata, jednak jak już stoi Passat FL to konkurencja staje się ostrzejsza .


Co do Golfa i A3.

Pojeździj kilka tygodniu zarówno Golfem jak i A3- miałem kilka sztuk tego, zawsze na A3 używałem określenia kupa. A3 będzie kiedyś fajnym wozem jak jego cena nie przekroczy 10 000zł, bo jak dla mnie to więcej nie jest to warte.