BMW Sport

Jest super

Tamta felga lepsza ale ... i tak wygląda pięknie
(monotonny się robię )

dzikus 2 piekne auto.czy ta kierownica bedzie pasowac do e39?

aż się prosi o ciemną szybkę i lusterka M.

Elegancko

zgadza się - to pierwsza i ostatnia zima tego auta i tych kółek ze mną jako właścicielem - na przyszły sezon zimowy będzie coś lepszego - jeszcze nie wiem co dokładnie, ale na pewno już nie te, co obecnie...

teraz, z tymi felgami rozumiem co miałeś na myśli przez "niedosyt". w przypadku tych felg częściowo to kwestia szerokości (7"), ale głównie - offsetu (ET 46 vs 35 w letnich kółkach + tamte mają odpowiednio 8" - przód i 9" - tył)...


hmm - myślę, że byłoby to trochę... banalne (?) raczej tego nie zrobię, no może delikatnie (ale tak naprawdę delikatnie!) bym przyciemnił szybki... gdyby auto było srebrne... ....albo czerwone. w czarnym aucie to już byłoby za dużo "szczęścia"


dzięki!

teraz już wiesz co ja czuje przez cały rok

Widziałem dzisiaj to autko na żywo. Nienawidzę czarnego w czarnym. Nienawidzę wykończenia we włóknie węglowym, lub elementami włóknopodobnymi. Nienawidzę samochodów bez skóry. Ale o dziwo ten egzemplarz mi się mimo tego podobał Jedyne co mnie uderzyło we wnętrzu to kierownica M bez przycisków. Element który zastępuje tą nakładkę z przyciskami wygląda na plastik sporo gorszej jakości i trochę szpeci.



Też tak kiedyś myślałem Po zmianie samych stabilizatorów i gum potężna różnica

P.S.
Jak się jeździło?

dzięki za ten niebanalny komentarz
jeśli chodzi o "czarne w czarnym" - domyślam się, że chodzi o wykończenie wnętrza i kolor karoserii? - hmm fotele nie są całkiem czarne, tylko raczej grafitowe.
jeśli chodzi o "skórę" - alcantara to przecież skóra jest zdecydowanie mniej śliska od gładkiej skóry, no i trochę przyjaźniejsza nerkom, co my, starsi ludzie, b. sobie cenimy
a co do "włókna" - ta listwa nie kojarzyła mi się nigdy z carbonem - rzeczywiście, gdyby miała być jego imitacją - wówczas byłaby to żałosna imitacja - ja to po prostu traktuję jako dekoracyjną, plastikową krateczkę, która, od samego początku, w zamyśle projektanta, miała być właśnie dekoracyjną, plastikową krateczką


ja ciągle za najsłabsze ogniwo i element zestawu jeżdżącego wymagający największych inwestycji i modyfikacji uważam, w swoim przypadku, KIEROWCĘ - czyli siebie...
jeszcze przez długi, długi czas będę w stanie urwać najwięcej sekund na okrążeniu za każdą złotówkę zainwestowaną w dokształcanie swoich, jakże marnych, umiejętności kierowniczych...


było całkiem nieźle, szczególnie, biorąc pod uwagę, że byłem pierwszy raz w Ułężu i strasznie się gubiłem na trasie - szczególnie, kiedy już zniknął śnieg i nie było wyznaczonej trasy, ponadto jeździłem na wąziutkich oponkach 205....
5:05 to był mój najlepszy czas - czyli jakieś 20 sekund gorszy od Twojego...

to albo jestes kozak albo kostek_ja, nie umie jezdzic

Pamiętam, rozmawialiśmy o tym, ale mi się i tak kojarzy z włóknem



To tak jak ja Ale musiałem go trochę usztywnić bo poślizgi przy 150 jak leci na bok nie należą do przyjemnych

LeSiO, ja miałem 5:07 w 12letnim Audi A4 1,9 diesel kolegi, ale fakt jeździć nie umiem bo Wróbel w tym samym audi zrobił bodajże 4:48 (obydwaja (ja i Wróbel) jechaliśmy tylko raz)
Ale w sumie to sam nie wiem co ja robiłem eMką. Niby jechałem na czas, ale cały czas chciałem wychodzić z zakrętu bokiem i tak robiłem. Ani to jazda techniczna na czas ani drifting. W sumie to po pół roku musiałem się wyszaleć. Pod koniec próbowałem zrobić dobry czas ale z 1mm bieżnika na mokrym tył w ogóle nie trzymał Pojechałem tam dla zabawy a nie na jakieś zawody

Kwestia próby, można ustawić taką na której M3 polegnie w konfrontacji z 126p.



Sztuczna skóra A co do karbonu, ja jest pod wrażeniem tego wykończenia w M3 E90, absolutne mistrzostwo!

Sztuczny zamsz



Wiesz, akurat 330i i M3 są tak podobne wymiarami że M3 powinno zawsze wygrać. Ale np. na torze lublin ponoć M3 przegrywa z saxo
A i 1s. to dużo (o 20 już nie wspominam). Ostatnio taka była różnica między mną i wróblem na rozecie
Ale wówczas faktycznie jechałem na czas, bez boków

piekne cacuszko

no proszę - człowiek się ciągle czegoś nowego uczy! do teraz byłem przekonany, że alcantara = zamsz... teraz jednak sprawdziłem na wikipedii i rzeczywiście - okazuje się, że jest ona materiałem syntetycznym. huuuraa! nie będę już miał wyrzutów sumienia, że jakiś zwierzak skończył marnie dla mojej tapicerki! nie mam nic przeciwko jedzeniu mięsa i sam je jem, jednak uważam, że tam, gdzie to możliwe - należy eliminować cierpienia zwierząt - czy to testowanie kosmetyków/leków czy ubrania/tapicerka ze skóry. kiedy jeździłem motorem również świadomie wybrałem kombinezon z cordury zamiast skórzanego. "zamsz" w samochodzie był niekonsekwencją w mojej filozofii życiowej i swego rodzaju "zadrą" - teraz, kiedy wiem, że to nie skóra - czuję się duużo lepiej

ale tak czy inaczej - alcantara to kwintesencja sportu - gdyby była taka "zła", wówczas hektary powierzchni w sportowych autach nie byłyby nią wykładane


dziękuję - sądząc po fotce w podpisie, Twoje autko też jest niczego sobie. właśnie takie czerwone coupe e46 z m-pakietem, widziane przeze mnie codziennie w drodze do pracy, zaparkowane nieopodal mojego biurowca, było dla mnie kiedyś inspiracją do zakupu mojego obecnego autka.

ktos dobrze wiedzial co robi ze stawial tam swoja coupetke

Te hektary to raczej flok niż alcantara http://pl.wikipedia.org/wiki/Flokowanie

Chyba że mówimy o autach supersportowych lub cywilnych "sportowych"

miałem na myśli choćby to auto: http://www.ultimatecarpage.com/pic.php? ... arnum=1617
albo to: http://www.ultimatecarpage.com/pic.php? ... arnum=2312

dla odświeżenia tematu - dwie fotki z dzisiejszego. leniwego, cruisingu (tyle tej policji stało wszędzie, że się człowiek nie miał gdzie rozpędzić... )

super foty jak i samochód