BMW Sport

Przyszydł mi pomysł, żeby sprowadzić sobie coś do jazdy w trasy i weekendowych przejażdżek.Nie powiem co za marka. Niech kteś zgadnie
Moc 400KM, 4,7 do setki, napęd na tył.
Cena za samochód z roku 2005r 70 tys zł z przebiegiem 60 tys km
Jest to duże coupe 4,8m długości 4 miejscowe.
Czy myślicie, że jak będe je sprzedawał za kilka lat to znajdzie się na to amator?Czy sporo ludzi będzie patrzeć na znaczek?
Lekkie modyfikacje dolot i elektronika i będzie 450KM.
Czy macie inne propozycje?

To Poloneza do 2005 aż klepali ? Jak z gazem to się znajdzie amator...

Mustang GT?

Rufios, jak możesz pytać czy się znajdzie amator skoro nie wiadomo co to jest? jak już się wstydzisz pokazać markę to pewnie będzie problem. Z drugiej strony każde auto da się sprzedać, kwestia za ile.

Mustang to to nie jest bo Shelby ma 500koni, a GT 300.

Nowe Camaro?

EDIT

Co ja gadam, przecież to nowe jest

Nie ta moc

Pontiac GTO. Części to nie problem bo pasuja od VAuxhalla Monaro sprzedawanego w UK. Bardzo kuszący jest silnik LS2 pojemnośc 6 litrów.

to po co wydawać aż 70k...http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6693411

Doliczyć cło, akcyzę, vat, kontener i wyjdzie sporo
Zresztą jest to rocznik 2004 z silnikiem 5,7l 350KM
Ja mówie o bezwypadkwym z roku 2005 z silnkiem 6,0
Najbardziej pasowałoby mi BMW 650i ale budżet jest kosmiczny.

to chyba nie jest to zbyt duże coupe, skoro twierdzisz że przy takiej mocy ma 4,7s do 100 km/h

A jeśli chcesz porządne auto i pewność że kiedyś da się je sprzedac zapomnij o amerykańskiej tandecie i kup E31. Za kilka lat będą Cię prosić byś sprzedał

Racja, E31 to jest dopiero rarytas

A jak cos z mlodszych to moze E92?

BMW 850i i 840i odpada. B,. duże przebiegi. Drogie cześci. I usterek wynikających z wieku (sparciałe elementy gumowe, korozja).

BMW 335i to kosztuje b. dużo, ma minimalnie gorsze osiągi. I kiepsko brzmiący silnik.
Ale rzeczywiście po jeździe wersją 335xi b. fajny super samochód.

Osiągi są dobre w Poniacu. Bo silnik ma 550Nm A 80% momentu ma dostępne od 1500obrotów. 1/4mili robi 13,2sek. predk. 172km/h.
http://pl.youtube.com/watch?v=2A5F5uUO2 ... re=related

Niewiele mniej od Pontiaca kosztuje 350z, ale wnętrze odrzuca. Jest moim zdaniem gorzej wykonane niż w Pontiacu. No i silnik V6

to fakt mimo to niedługo beda to kury ze złotymi jajami

zapomnij o amerykanskich tandetach chyba że kupisz jakieś HEMI z lat 60 to co innego

E31 produkowano do końca 1999 i często widać rodzynki z symbolicznymi przebiegami. Zaawansowanie technologiczne, jakość i majstersztyk techniczny bije na głowe każdego amerykańca nie mówiąć już o pudełku z emblematem 350 Z. Jedyne co należy wymienić z racji wieku to przewody elastyczne układu hamulcowego. Dotyczy to zresztą każdego pięciolatka.... tylko kto to robi

Bo np. Mustang to jedno z "prawdziwych" aut. Zero bajerów i systemów. Moc na sztywnej osi - reszta to doatek.

Oczekując od mustanga ESP czy zawansowanego zawieszenia i elektroniki, to tak jak oczekiwać od Ferrari zdolności do jazdy w błocie i po puszczy kampinowskiej.

Jak ktoś chce auto jak Veyron- super moc i przełącznik żeby dziewczynka 16letnia się nie zabiła - na pewno nie kupi prawdziwego dzikiego auta USA - jak Mustang.

Także porównywanie Mustanga do E31 mija się totalnie z celem, to inny segment.

Oczywiście że porównanie dziwne, E31 to klasa GT a współczesny Mustang w USA to taka Tigra, w dodatku archaiczna konstrukcyjnie (vide sztywna oś w XXI wieku czy silniki OHV). Inny klimat, inna grupa docelowa, etc.
Rufios, musi być amerykaniec? I czy 70k to jest przeznaczony budżet? Zaraz wymyślimy jakieś fajniejsze egzotyki

BMW osómka to zaawasowanie techniczne to po prostu wieksza możliwość awarii.
Z wiekiem śniedzieją połączenia elektryczne, przełączniki
Pozatym cena 15-20k Euro za 15 letni samochód. I częsci prawie dostępne tylko w BMW.
Jak chcecie samochód który nie traci na wartości to polecam Nissana200sx S14 , nawet zaczyna drożeć. Generalnie fajny samochód, z masą części zamiennych

Dokładnie tak.
Ale Mustang ma strasznie toporne wnętrze. Ale 20 letnie BMW ma niewiele lepsze.

Edit 70kpln to max budżet.
Oczywiście napęd tylko na tył, dwoje drzwi.

Rufios juz chyba zdecydowany jest. Ale to prawda ,że zadbane e31 niedlugo zaczną drożeć Piękny wózek.

To moze http://otomoto.pl/chevrolet-corvette-C6093955.html

Goscie zajmują się odnawianiem amerykańców. Ta 5,7 ładna sztuka

Tomek masz racje że nie można porównywać Mustanga do E31. To zbyt okrutne dla Forda .

Mi chodzi o coś innego. Po co wydać na NOWY plastik 70 000 zł ? Skoro za taką sume można kupić wypieszczone E31 i to wcale nie z 90 roku, a o wiele młodsze. Co do awaryjności i części w E31.. przecież to w 90% e32/e38. Nie powielajmy mitów o mega kłopotliwości E31.

Ok, kończe namowe na auto z klasą . Skoro ktoś woli wydać 70 000 zł na pudełko - droga wolna .


A może MB R129 z końcówki lat 90tych ?


Kot S jesli zacząłeś z "dziewczynkami" i czystą mocą to ja dokończe.Wiele aut jest tak wykonanych i kryje pod nadmuchana karoserią taką "technikę" że tylko mała dziewczynka może się na to nabrać.

Nie jestem zdecydowany. Dla mnie najfajniejsze jest 650i. Piękny bulgot V8, super osiągi. Zresztą po jeździe testowej 650i i 630i, to 630i to porażka. Już lepsze 635d.
Ale 650i kosztuje sporo za dużo. Jak będzie cieplej mam umowiona jazdę BMW trójka cabrio.
Szkoda, że nowe Z4 dopiero teraz produkają. Starym jeździłem, ale w naszych warunkach płocienny dach odpada. Zaraz życzliwi mi potnie.