BMW Sport

Podziwiam ze zapal - tzn. ze mimo braku funduszy sie za to bierzesz - bo widac wyraznie ze wszystko jest robione max po taniosci - jak ten kolektor zobaczylem i flansze cieta diaxem to pomyslalem - oho drut pojdzie w ruch . No ale zobaczymy .

Szkoda tylko ze taka "popierdolke" silnik wziales na warsztat ...gdyby to bylo M50B25 to bysmy mogli zobaczyc jakas ciekawa moc a z M43 to cudow nie bedzie ....raczej . Ja szczerze mowiac bym najpierw wlozyl w ta ladna budke M50B25 a za turbo wzial sie np. za rok po uzbieraniu funduszy ...

Tak czy siak - powodzenia .

No ukrywać nie będę, że to faktycznie jest drut project i w związku z tym ten silnik. Za to co do dziś zrobiłem nie kupiłbym M42, a za uturbianie M50 bym się nie brał z takimi funduszami nawet jakbym go miał już pod maską podczas zakupu auta. Sprawa jest prosta, ja się uczę na tym aucie. A jak wiadomo człowiek popełnia błędy, szczególnie podczas nauki. Stad wniosek, żę jakby coś nie wyszło ( odpukać w nielakierowane BMW) to taniej będzie przywrócić stan używalności, i pewnie działać dalej.

I powtarzam: tu nie będzie 300-400KM. Nie ma się co oszukiwać. Nie miało być i przez przypadek także nie wyjdzie. Za cel postawiłem sobie uzyskanie parametrów silnika M50B20. Czy się uda zobaczymy. Jak nie to kolejny rok pracy i będzie stage 2, który już mam w głowie

Na razie nie ma co gdybać trzeba działać.

przeczytałem cały temat i składam pokłony jednak turbospręzarka która chcesz zastosowac umrze !! turbo w dieslu nieosiąga takich temperatur jak turbo w benzynie dlatego jest chłodzone olejem , turbina w benzynie ma chłodzenie wodne , widok czerwonej turbiny w benzynie jest zjawiskiem naturalnym , druga sprawa turbina z diesla smarowana olejem z benzyniaka bedzie go zwyczajnie spalała , uzywana turbina z tds-a o przebiegu xxx moze zwyczajnie wpompowac olej do kolektora , wiec radze zastosowac inna turbine

Nie każda turbina w benzynowym silnika ma chłodzenie wodne. I to rozgrzewanie do czerwoności... Domyślam się, że wiesz jak bardzo trzeba auto przegonić żeby rozgrzać tak turbinę. Jak już piszę po raz kolejny, nie ja pierwszy użyłem właśnie tej turbosprężarki. Jej jedyna wada to trochę za małą strona gorąca i szybkie wstawanie, mam nadzieję, że nie za szybkie. Przynajmniej mam potwierdzenie od kogoś kto na takiej jeździ i o dziwo łopatki mu się nie stopiły, nie pokruszył, nie popękały czy co tam się może z nimi dziać.

Naprawdę poświęciłem wiele godzin na obmyślaniu czy tak będzie dobrze czy nie. Wiem, że mogło być lepiej ale mam ograniczenia. Wiem, że są sprawy które wyjdą w trakcie. Zobaczymy jak się auto zachowa, co będzie kombinować i wtedy będę się martwił.

Co to temperatury to z tego co wywnioskowałem auto będzie solidnie podlane paliwem co ograniczy mi trochę egt i profilaktycznie dostanie dodatkowe paliwo po pojawieniu się minimalnego doładowania.

Reszta wyjdzie w praniu


peace

w obecnych czasach silniki m50b25 sa tanie jak barsz, mysle ze duzo od ceny takiego M43 sie nie roznia . A silnik duzo bardziej znany, "rozpracowany" itp. itd. A dlaczego niby wg Ciebie uturbienie M50 ma byc drozsze ? Przeciez w M50 tez by sie dalo tak drutowac... wiecej rurek na kolektor pojdzie czy moze ciut wieksze turbo potrzeba ?

Nie chodzi tu o cenę silnika, ale o sam swap na M50. R4 na R6 to już trochę roboty. Rozważałem tą opcję, ale nie opłacałoby mi się to. No i co najważniejsze M43 mam i wiem co mam. Sądzę, że gdybym miał M50 to bym go nie ruszał bo parę koni ma, a ja Kubica nie jestem więc od razu bym nie wymagał 300KM. DO tego tam by suę nie nadawało turbo od diesla tylko coś większego ( koszt) wydech musiałby być odrobinę większy, większe wtryski, i co gorsze mało miejsca pod maską...


Nie ma co gdybać, M50 już był uturbiany, M43 nie . Taki mam takim się bawię

Woytek13 powiadasz że lubelskie,to świetnie bo mieszkam od twojego miasteczka ok 30 km.
Jestem bardzo ciekaw jak to wszystko wygląda z chęcią bym zajrzał do ciebie w weekend.Kiedyś miałem czerwoną sierre rs2 dohc,morze kojażysz może nie.Ale do rzeczy na spotach typu letni pojawiali się goście z turbem na prawdę fajna sprawa.

http://pl.youtube.com/watch?v=iw0gngZW4bQ
Ten koleszka też sam wszystko zrobił

Jest już wideo z pierwszego odpalenia!!! Ustawcie głośniki na MAX i posłuchajcie tego bulgotu!!! Sory za jakoś kręcone telefonem...

http://pl.youtube.com/watch?v=bp6T_13u6M4














No i dupa w krzakach.... Listonosz mnie zawiódł i przyniósł tylko EGT. Rur nadal nie mam. ale to się nawet dobrze składa, bo i kanału zwolnić nie mogę. Do tego siostra zabrała aparat do mieszkania i zdjęcia robić mogę tylko telefonem. Rano pospawałem tylko jedną redukcję w rurach dolotowych i oceniłem stan kolektora. Zaraz lecę montować wskaźnik żeby cokolwiek ruszyć do przodu.








Edit:
a jednak doszły i rury, tylko trochę późno ( ok godz 16). EGT już zamontowane w aucie, tylko nie podłączone bo się izolacja skończyła, juto rano posklejam i będzie git.

Razem z ojcem przeprowadzaliśmy także testy naszej domowej spawarki. Czy uda się pospawać nią wydech. Zmniejszaliśmy amperaż do granic jej możliwości, a i tak topiła rurę 1,5mm Wniosek jeden, mamy kosmicznie mocną tą spawarkę. BO nigyd nie zajęczałą na grubych elementach. Jej wady wychodzą jednak teraz gdy spawać muszę drobne detale. Trochę lepszy efekt dawała elektrodą do kwasówki, ale krawędzi rury bym tak nie pospawał. Jutro jadę pożyczyć od wujka spawarkę inwertorową z dokładna regulacją. Może ona podoła. Teraz wiem ,że na oko to sobie mogę...

I btw już wiem jak można się opalać w zimowe wieczory.

Jakieś foty:

ale w dzisiejszym odcinku niespodzianki

zgadza sie
a to zakładasz ze nawet jak ci sie uda odpalic i bedzie dziac to niebedziesz sprawdzał co silnik po modach potrafi ? jedno jest pewne spalanie paliwa wzrosnie i zużycie oleju tez ! ale trzymam kciuki aby ci sie udało

Wiesz, sprawdzać wiadomo będzie trzeba raz na jakiś czas. Nie po to bym robił, żeby odpalił Na tym sterowaniu myślę, że możliwe będzie utrzymywanie pełnego doładowania przez kilkadziesiąt sekund, jazda na podciśnieniu będzie taka jak dawniej ( może prawie taka sama). Wcześniejsze pomysł zakładał, że nawet wskaźnik EGT nie będzie potrzebny (dziecięcy optymizm), teraz w nim pokładam nadzieję. Jeżeli temperatura będzie strasznie rosła, to trzeba będzie walczyć z nią. Obecnie wszystko musi zostać przetestowane, nie znam dokładnego stanu wtryskiwaczy, turbosprężarki, IC niby nie ma nieszczelności ale to też wyjdzie w praniu. Oszczędzanie na czym się tylko da ma wiele wad, jedna z nich to konieczność sprawdzenia wszystkiego sto razy przez zamontowaniem i kolejne 200 razy po zamontowaniu.

Obecnie mam problemy ze spawaniem Ciekawi mnie jak by wyglądało wyginanie takiej rury (60mm przekrój, ścianka 1,5mm). Jakby ją dobrze planikiem przygrzać . Trzeba kombinować, kombinować.

beda sie robily takie smieszne faudki jak na brzuchu u grubej laski

bez gientarki do rur niewyjdzie Ci

wsyp piasek do tej rury, rozgrzej palnikiem i zaginaj jak chcesz. i przynajmniej Ci sie nie zalamie ani nie zmieni drastycznie przekrój

Promien zagiecia to juz zalezy od tego jakiego narzedzia uzyjesz do giecia tej rury, najlepiej dobierz minimalnie wieksza srednica zeby na nia wsunac i wtedy mozesz nawet zrobic kat 90stopni na bardzo malym odcinku rury. Jak po kosztach to po kosztach, a proste sposoby czasem okazuja sie bardzo dobre

Wskaźnik działa:
http://pl.youtube.com/watch?v=Ko14K1I0jsM

Trochę dziwi mnie podłączenie, bo kabel od podświetlania nic w działaniu nie zmienił .

Kanał odwiedzony, jednak przed sesją nie biorę się za złożenie. Po pierwsze za zimno i nie mogę zostawić właściciela garażu na dworze, po drugie za zimno dla mnie żeby coś robić. No i trzeba coś skminić jako wydech końcowy bo teraz zespawam i co mi z tego. Albo nie, nie zespawam bo ni mam czym Już mnie gorączka bierze na te spawarki i ich oglądanie na allegro. Dużo kombinowania przede mną.

Idę negocjować drugą spawarę...

może migomat byłby lepszy nim da sie spawac nawet bardzo cienkie balchy.

czekamy z niecierpliwoscią

Migomatem nie było by problemu

Aaa mieć migomat to moje marzenie w chwili obecnej. Byłem, zobaczyłem dwie spawarki obie transformatorowe z tym, że mają dokładną regulację amperażu. Do tego pożyczyłem jakieś zielone elektrody do kwasówki, żeby było więcej testów to o różnej średnicy.
Pożyczyłem spawarkę, ustawiłem amperaż na ok 55A, zatrudniłem ojca na testera (więcej stażu w spawaniu jakby nie było) ja obsługiwałem materiał i regulowałem spawarkę.

Wniosek: trzeba mieć nerwy na wodzy ale DA SIĘ Co więcej ta chińska mała spawarka okazała się gorsza od takeij którą robił siedemdziesięcioletni dziadek własnymi rękoma. W tej małej ciężko jest wytworzyć łuk, ale potem jako tako się smarka.

Szkoda, że nie rozłożyłem sobie dziś wydechu to jutro bym mógł spawać od rana. ale nie ma tego złego. Trzeba jeszcze pare telefonów wykonać to może i jakiś migomat bym znalazł.

Foto spawary i materiału testowego ( specjalnie go naciąłem żeby realistycznie odwzorowywał spawanie dwóch kawałków rury) wyraźnie widać jak łatowo jest zrobić dziurę na brzegu

no nie gadaj, ladnie wyszło to spawanie

kurcze..a co będzie jak skończysz projekt ?? bo mam nadzieje że to będzie ddłuuuga telenowela !!