Witam, na wstępie chciałbym się ze wszystkimi serdecznie przywitać, jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum.
Miałem się nie udzielać w tej sprawie, ale dostałem obraźliwego SMSa (nie wnikam od kogo) ten kto wysłał, niech się wstydzi, bo tego typu żarciki nie bardzo mnie bawią, oraz nie życzę sobie aby ktokolwiek zwracał się do mnie w takiej formie jak było to napisane w SMSie i wydaje mi się, że wysyłający też nie bardzo chciałby coś takiego dostać.... Ale naprawdę nie chodzi mi o wojnę z kimkolwiek, w szczególności, że wszyscy jesteśmy użytkownikami tej samej marki. Tak czy siak nie jest miło dostać coś takiego....
Ale przejdźmy do meritum sprawy... czyli do powodu wystawienia samochodu na allegro:
Chciałbym również zwrócić się do Jelito, abyś nie brał sobie do serca tego co napiszę, no bo wiadomo, że widziały gały co prały, ani nie możesz odpowiadać po sprzedaniu auta co się z nim dzieje, tak więc nie mam nic do Ciebie!!!!
Autko generalnie jest śliczne i bardzo ładnie utrzymane...
Chciałbym przedstawić krótki zarys z tym co się działo z tą 5 w czasie po zakupie do teraz...
Primo pierwsze: musiałem kupić nową chłodnice, bo ta (która de facto była nowa) została rozszczelniona, prawdopodobnie przez za duże ciśnienie płynu w układzie chłodzenia.
Następnie wymieniłem pompę wspomagania - stara ciekła i nie pracowała prawie wcale.
Oraz naprawiłem system AIRbag - montaż oszukiwacza maty w siedzeniu pasażera.
Po tych naprawach mogłem zacząć się cieszyć z nowego zakupu....
Niestety tylko przez 3000km....
(Zaznaczam, że dbam o auta bardziej niż o kobiety, nie katuje, nie szaleje...)
Mniej więcej po tym przebiegu wystąpiły następujące usterki:
- awaria spryskiwaczy - wymiana silniszka
- awaria PDC - wymiana czujnika cofania
- awaria ABS i DSC - wymiana 1 czujnika ABS w prawym przednim kole, oraz wymiana
komputera od DSC.... po wymianie czujnika nie widział przycisku na panelu do odłączania
trakcji, oraz raz na jakiś czas wywalał błędy czujników.
- wyciek z przewodów doprowadzających olej ze skrzyni do chłodnicy... przewód został
oddany do regeneracji.
- wymiana uszczelek pod deklami zaworów - sączył się olej.
- naprawa przewodu zwrotnego spalin (stwierdzono nieszczelność), nierówna praca silnika
po "porannym" uruchomieniu, oraz głośna praca silnika.
- wymiana rolek, oraz paska "klinowego"
W tej chwili, niestety auto też stoi w serwisie....
Przyczyną teraźniejszej wizyty są dochodzące stuki w zawieszeniu prawy tył....
Według mechaników rozwalone górne mocowanie amortyzatora, ale wstępne oględziny wykazały, że i amorki będą do wymiany....

(to zostanie dopiero potwierdzone po rozmontowaniu wszystkiego)....
Drugą przyczyną wizyty w serwisie jest to, że od kilku dni... skrzynia biegów ma problemy z przełączaniem się z 2 na 3 (zawiesza się na 2 biegu) i trzeba wyłączyć i włączyć samochód... i tak co 30 min.... Na "manualu" się przełącza... Nie wiem o co chodzi... (aż boje się zadzwonić do serwisu...).
Auto uziemione zostało ZNOWU na kilka dni....
Chciałbym zaznaczyć, że do mechaników mam zaufanie, dużo moich znajomych serwisuje u nich swoje samochody, a po za tym specjalizują się w "naszej" marce od lat.
Jeszcze chciałbym napisać kilka słów o bezwypadkowości autka:
Nie mogłem zaznaczyć opcji bezwypadkowy, ponieważ auto miało stłuczkę (nie za mojej kadencji)
Na przeglądzie pozakupowym wyszło, że samochód został uderzony w prawy przód.
Malowany zderzak (widać odkurz), maska (jak się dobrze przyjrzeć to widać szpachle) oraz prawy błotnik, no i spawana prawa łapa silnika oraz nowa chłodnica która niestety ciekła (mechanicy zaznaczyli, że wszystko zostało naprawione profesjonalnie i na dobrych częściach).
Potwierdzenie, jak i upewnienie się w tym co mówili mechanicy przyszło nieoczekiwanie podczas rejestracji samochodu, kiedy rozwiązywałem umowę OC z firmą HDI... Pani która przyjmowała ode mnie wypowiedzenie umowy, uchyliła rąbka tajemnicy, o tym, że... cytuje: "Oooo... widzę, że była robiona likwidacja szkody z tej policy OC".....
Więc to zrozumiałe, że nie mogę napisać w aukcji, że auto jest bezwypadkowe....
Sumując to wszystko co napisałem:
Auto śliczne jak na ilość Km które ma przejechane to praktycznie wnętrze auta idealne, wygląd rasowy!
Niestety usterkowość, jak i częstotliwość wizyt w serwisie i problemy związane z szukaniem części i.t.d. Przyćmiewają radość z posiadania tego autka....
I w taki sposób trafiło ono na allegro (z góry przepraszam za wykorzystanie Twoich zdjęć JELITO, ale pogoda jest jaka jest i Twoje zdjęcia są naprawdę ładne więc postanowiłem z nich skorzystać)
Fakt, faktem.... cena za którą wystawiłem auto i tak nie odzwierciedla kosztów jakie poniosłem z tytułu kosztów poniesionych napraw. No i po za tym nie bardzo jeszcze się nacieszyłem tym autkiem... Ale rozsądek podpowiada sprzedaj, a serce mówi jeździj... to dałem zaporową cenę... bo tak naprawdę po cichu liczę na to, że może w końcu przestanie się psuć....
Pozdrawiam
CON, E39 540i w pakiecie M