BMW Sport

Witam . Mam od pewnego czau problemy z uruchomieniem silnika ,odpala dopiero po jakimś czasie i cały sie telepie nie mówiąć że strasznie puszcza dyma, pojawiło sie to od 3 tygodni, zaznaczam że dzieje sie to na zimnym silniku po postoju 4-5 godz.(mam wymienione końcówki wtrysków, nowe świece NGK) i dzieją się takie komedię, niemam pojecia co to jest przecież tak paliła na glanc.

Doradzcie pozdrawiam

??

??

witam kolego napisałeś, że po postoju 4- 5 godz a rano co sie dzieje?? jeżeli trzęsie sinikiem to znaczy ze nie chodzi na wszystkie cylindry, a dym może być właśnie z wtrysków, lub - i to może być twoja sytuacja ze masz walnięta uszczelkę pod głowicą miedzy cylindrami i możliwe ze dostaje sie do nich woda podczas postoju sprawdź objawy uszczelki czy czy nie ma ciśnienia w okładzie chłodzenia i czy niema wody w oleju lub oleju w okładzie chłodz. objawem tez może być brak uszczelnienia na cylindrach ale to tez łatwo wyeliminować, może być przestawiony kat wtrysku, który też jest prawdopodobny. Podsumowując przyczyn jak widzisz może być wiele podałeś za mało szczegółów żeby jednoznacznie na odległość postawić jakaś diagnozę napisz coś więcej może ja się też czegoś nauczę

Nie nie to nie uszczelka pod głowicą, jeżeli to byłoby przyczną to dymiłaby na niebiesko, brakowało mocy,a tak nie jest ,ciągnie w każdym zakresie obrotów.Jeżeli to uszczelka była to na ciepłym paliłaby tak samo ciężko jak na zimnym. A jak jest ciepła to pali na dotyk. Oleju niema w zbiorniczku już to dawno oblukałem, tak samo nie przybyło na miarce od oleju.Mam w domu 2 diesle i wiem co to znaczy wydmuchana uszczelka, to jest zadymiona cała ulica a uruchamianie silnika jest jakby to był samolot z lat 60:) mysle o kacie wtrysku, lub o źle działającym układzie wtryskowym albo po prostu zima ,mróz - 20, posrój pod chmurką i dlatego ten cyrk:) to nic już stoi u mechanika ,on ją wyleczy mam nadzieje, ma dobre oprzyrządowanie a więc nie powinno być problemu z diagnozą. Diesle czasmi są uparte ale to nic ja wiem że niedługo będzie cykać 2.4td to prosty silniczek nie ma tam niczego bardzo skomplikownego wiec powinna chodzić, mam nadzieje, a to dobra oznaka:) jak bede coś wiedział to dam znać jak wszystko przebiega będzie dobrze

u mnie tez miała być z silnikiem straszna draka (318 tds)bo podobnie jak u ciebie nie chciał palić rano przy lekkim mrozie. sprawdzali mi wszystko od świec po ciśnienie w cylindrach mechanik już chciał głowice ściągać. dostałem jednak rade od zaufanego kolegi mechanika tylko z drugiej strony polski. rozebrałem trochę osprzęt porządnie wszystko wyczyściłem, wymyłem złożyłem i odpaliłem samochód. postawiłem na kanał i patrzyłem z góry i z dołu co sie dzieje. miałem szukać wycieków iskier zwarć lub czego kolwiek innego czego nie powinno być. i znalazłem okazało sie ze cieknie pompa i nie na ziemie tylko na rozrusznik który był mokry i jak silnik był ciepły to odparowywał a po nocy dostawał zwarcia i nie kręcił tak jak potrzeba a pompa rano porostu nie maila ropy i ciśnienia, nie widać było zapowietrzenia bo było ono w pompie naprawa z 3000 tys zamieniła sie w 450 uszcz. pompy i nowy rozrusznik 350 zl chodzi jak zegarek. jak ja juz zapalilem cudem rano to kopcila ale to byla ropa z powietrzem która dostała sie do cylindrów przez kręcenie i dlatego wróżyli uszczelkę i pierścienie powodzenia życzę u ciebie tez to raczej kwestia regulacji trochę sam sobie zaprzeczam z tym co pisałem wcześniej ale na własnym doświadczeniu przekonałem sie ze mechanicy bardzo lobią ściągać głowicę wymieniać uszczelki i pierścienie:)

a wczoraj wymieniłem uszczelniacz w pompie pod nastawnikiem zapłaciłem 3 zł za oring i 150 zł za regulacje pompy

ja płaciłem za ustawienie i uszczelnienie pompy sami wszystko mi zrobili tzn wymontowali i wmontowali pompę słyszałem ze biorą 450 za sama robotę jak im pompę przywieziesz ja miałem troszkę po znajomości. teraz chodzi jak zegarek.

Panowie a wyciek z pompy idzie jakoś samemu zalepić czymś albo jakoś inaczej?
Bo mi chodzi podobnie,jak zimna po prostu gdzieś się zapowietrza,poradzicie?Nie chce się bawić w koszty związane z wyciągnięciem i zrobieniem pompy,bo długo nie będę miał tego samochodu,więc rozumiecie.z góry dzięki

można wykręcić korek z tylu pompy jest to po prostu taka śrubka z podkładką wykręcasz wymieniasz podkładkę(jeżeli wyciek jest stamtąd) jeżeli to nie to to raczej radze jechać do pompiarza. to tak jak byś sam chciał sobie operacje zrobić. Zakładam że masz o pompie wtryskowej podobne pojęcie jak ja.

panowie pompa moze cieknąc z kilku miejsc : \
1 wyciek z przodu ( konieczny demontaz pompy )
2 wyciek z nastawnika naprawa niewymaga demontazu
3 wyciek z dolnych czesci pompy
4 wyciek z sekcji wysokiego cisnienia rzadko spotykane jednak jezeli niechcecie zostac oszukani przez mechaników radze samemu zdiagnozowac wyciek ,

Wyciek jest z wałka,jak postoi noc to się zapowietrzy,i kulawo chodzi.Na pewno trzeba wymienić uszczelniacz,a nie chciał bym tego robić bo za chwilę sprzedaję więc nie chcę dokładać do interesu

ja już mam wsystko jasne, to był kat wtrysku i pasek rozrządu przestawiony o jeden ząbek, sprężanie mam bardzo dobre a więc funkcj ustawinia zaworków odpada:) uleczyli ją pali na dotyk czy mróz czy nie mróz.