BMW Sport

Witam, piszę gdyż nie znalazłem na forum przypadku takiego jak mój (może źle szukałem)owszem znalazłem opisy podobnych objawów ale na zimnych silnikach.
Do rzeczy:
Po przejechaniu ok 10-15 km, gdy się odpowiednio nagrzeje, silnik nagle traci moc, nie zbiera się, dopiero gdy gaz wciśnięty jest do dechy zaczyna kręcić aż do odcięcia. Na biegu jałowym czasem obroty szaleją a czasem są równe. Dzieje się tak niezależnie od tego czy jadę na benzynie czy na gazie (sekwencja). Wcześniej obroty falowały na zimno, ale po wymianie świec i filtra uspokoiło się.
Wozik mam dopiero 2 tygodnie i podczas silnych mrozów było wszystko ok - widocznie przy jednorazowych przebiegach do 30km silnik nie nagrzewał się wystarczająco do wystąpienia tego problemu. Poza tym zanim się nagrzeje zbiera się przyzwoicie a spalanie więcej niż zadowalające.
Nie wiem czy idę w dobrym kierunku, ale, zgodnie z poradami znalezionymi na forum, zamierzam zlecić przeczyszczenie silniczka krokowego przepustnicy wolnych obrotów, i przepływomierza a także wymianę kabli zapłonowych i sprawdzenie cewek. Może to wystarczy.
Czy ktoś miał taki problem?
Pozdrawiam
Ps. Będę informował o postępie prac

Wydaje mi sie ze to nie jest wina silniczka krokowego bo on jest odpowiedzialny za prace silnika na wolnych obrotach.Moze filtr paliwa albo pompa paliwowa.Piszesz ze silnik sie odpowiednio nagrzeje po 10-15km.Ja juz mam po 3km odpowiednia temp.

Silnik zagrzany do 40st jest po 3-5 km, więc tu jest wszystko w porządku.
Utrata mocy występuje po ok 10-15 km przy temperaturze na zewnątrz 5-10 st, pierwszy raz nastąpiło to po ok 25km ale temperatura powietrza była na minusie. W czasie 20stopniowych mrozów, na pokonywanym przeze mnie dystansie, usterka nie występowała. Dlatego też wiążę te fanaberie właśnie z zagrzaniem silnika.
Dzięki za zwrócenie uwagi na pompę paliwa choć niedawno była wymieniana (tak twierdzi poprzedni właściel).
Pozdrawiam

Sprawdzi ta pompe i moze jeszcze filtr paliwa.Nic innego mi na mysl nie przychodzi

Udaj się na kompa i sprawdż czy ci sonda nie nawala. Jeżeli nic nie wykaże to niech ci sprawdzą zapłon. Może trzeba przestawić albo aparat ci szwankuje.

Wczoraj zrobiłem 94km i wszystko było ok, tyle że wczoraj było suchutko a w zeszłym tygodniu, kiedy TO się zaczęło, padało. Na kompie wyszły 2 niezidentyfikowane błędy, może to jakieś przebicie- sprawdzi się elektrykę i wymieni kable zapłonowe. Powiem też by wymienili filtr paliwa i jednak sprawdzili tę pompę.
Dzięki
Pozdrawiam

Moze co z cewka.Jak jest wilgoc to nie dziala jak powinna.

Faktycznie - może cewka - wymienimy
Zwrócę też uwagę na szczelność przewodów dolotu.
Jak na razie wóz czeka na nowe kable wysokiego napięcia. Dziś go podpiępli jeszcze raz do kompa i zero błędów - muszą wyskakiwać tylko przy wilgoci i ciepłym silniku (pewnie go nie dogrzali).
THX

2 dni później...
Kable WN wymienione, mechanik twierdzi, cewka jest prawie nowa i nie ma potrzeby wymieniać- no zobaczymy -na razie jest sucho więc nic się nie dzieje. Może w weekend popada.

To nie silnik sie nagrzewa tylko ciecz ciecz moze miec juz moze wskazywac odpowiednia temp ale silnik dalej bedzie sie nagrzewac, np zapowietrzny układ wskazuje 90 stopni po 1km a silnik bedzie letni


Sprawdz sobie tą rure od przepływomierza do kolektora - sprawdz cokładnie naciagnij odegnij a moze znajdziesz dziure. Smignij pod auto odepnij wtyk od sondy lambda u mnie było sporo wody w stykach.

Zrobiłem to co tobie radze i rok juz smiga bez skoków mocy

Ja mom podobny problem choc nie do końca. Mianowicie w mojej betce mam mała dziure mocy, a dokładniej od 3000 do 4000 tys obrotow. Czego to może byc przyczyna??Z góry dzięki za jakie kolwiek podpowiedzi:).
A tak na marginesie gdzie się znajduje silnik krokowy w 318 m43??

Nadeszła plucha i wygląda na to, że wszystko jest ok.
Dzięki za rady