Wczoraj zagłębiłem się w forum i trafiłem na ten temat dotyczący płukania silnika. Zdecyduje się na olej Vavoline maxlife, sprzedaje go sieć sklepów FOTA + dodatek do czyszczenia silników.
ciechan723, ja również bym chciał aby moja bunia dostała pełnego syntetyka, ale boje się że ja tak wyczyści, że będę robił wymianę co tydzień, bo wszystko przepali. ISy słyszałem, że lubią chlapnąć oleju, fakt jest taki, że od listopada mam autko i nasłuchałem się o wrażliwości tej jednostki. Ja zawsze dbałem o auta, nigdy nie katuję zimnego, do zatrzymania się wskazówki w pionie każdy bieg do 2tyś obrotów i kolejny, nagrzeje się to wtedy można szaleć. Wcześniej miałem Tico. Mój ojciec znowu nie dba o auta, jak coś klęknie, to wtedy wymiana. Stąd też moje Tico wyzionęło ducha. Kupiłem drugi silnik, korzystając z okazji, że był na zewnątrz zaopiekowałem się nim odrobinę. Dostał nowe tłoki, pierścienie, pompę wody, napinacze, rozrząd, kompletne sprzęgło, panewki, głowica wyplanowane + regeneracja gniazd zaworowych, wszystkie zimeringi/oringi/łożyska wymienione, świece NGK, przewody. Autko po dotarciu (10 000 tyś. - max 50 km/h) osiąga teraz 100 km/h w 12s

a silniczek tylko 800ccm. Teraz odpoczywa w garażu, co tydzień odpalany, mała rundka do rozgrzania i garaż

Latem ostatnie poprawki stylistyczne i pojedzie w "świat".