Czy sztuczna inteligencja nadejdzie?

marcin28

Fryderyk napisał(a):

marcin28 napisał(a):

A sieci neuronowe? --> Sieci neuronowe

Ale to nie jest matematyka, tylko model opisujący rzeczywisty mózg. Podobnie jak obieg Diesla jest w termodynamice obiegiem porównawczym dla silnika rzeczywistego.

To są modele struktur matematycznych, w które wpisane są złożone wzory matematyczne. Sieci wykonują wiele obliczeń matematycznych (no bo niby jakich innych :suchy:

)

Więc się ze mną nie kłuć

Czarny

marcin28 napisał(a):

Więc się ze mną nie kłuć

yyyy..... sorry koleżko, ale to Ty się ze mną nie kłóć, jeśli nie wiesz o co tak naprawdę chodzi.

marcin28 napisał(a):

To są modele struktur matematycznych, w które wpisane są złożone wzory matematyczne.

A jaka to matematyka jest niby?

Mikroprocesor komputera PC też posługuje się wzorami. Napisali tam m.in. że te sieci analizjuą ryzyko, dobierają pracowników itd. Ale wielkie mi halo, w metodzie elementów skończonych też komputery wykonują różne analizy bez takich wynalazków.

Sprawa jest innego typu. Sieci neuronowe wykorzystują taką matematykę, jaką mamy.

Żeby utworzyć, opisać sztuczną inteligencję, nie mamy narzędzia, obecna matematyka nie potrafi jednak tak opisywać rzeczywistości, jak to mogłoby się wydawać.

Bardzo ciekawa jest teoria strun. Ale nie można jej opisać, zweryfikować, gdyż nie ma na to odpowiedniej matematyki, póki co.

To jest tak, jak idziesz do garażu, chcesz odkręcić felgę i założyć zimówkę. Ale nie możesz, bo masz tylko klucz 16, więc nie masz odpowiedniego narzędzia.

Dlatego też m.in. takie zagadnienia:

Cytuj:

Czego nie udało się dotąd osiągnąć mimo wielu wysiłków [edytuj]

* Programów skutecznie wygrywających w niektórych grach. Jak dotąd nie ma programów skutecznie wygrywających w go, brydża sportowego i polskie warcaby, mimo że podejmowano próby ich pisania. Trzeba jednak przyznać, że programy do gry w szachy, w które zainwestowano jak dotąd najwięcej wysiłku i czasu spośród wszystkich tego rodzaju programów, osiągnęły bardzo wysoki poziom, ogrywając nawet mistrza świata Garriego Kasparowa w maju 1997.
* Programu, który by umiał idealnie naśladować człowieka, rozmawiając przy użyciu tekstu i potrafiłby przejść test Turinga. Istnieją programy do konwersacji z komputerem, ale każdy człowiek, który miał z nimi wcześniej do czynienia, w krótkim czasie jest w stanie zorientować się, że rozmawia z maszyną, a nie innym człowiekiem.
* Programu, który potrafiłby skutecznie generować zysk, grając na giełdzie. Problemem jest masa informacji, którą taki program musiałby przetworzyć i sposób jej kodowania przy wprowadzaniu do komputera. Mimo wielu prób podejmowanych w tym kierunku (zarówno w Polsce jak i na całym świecie), z użyciem sztucznej inteligencji nie da się nawet odpowiedzieć na pytanie, czy jest możliwe zarabianie na giełdzie, bez podawania samego przepisu jak to zrobić. Prawdziwym problemem w tym przypadku może być fakt, że nie istnieje żadna zależność między danymi historycznymi, a przyszłymi cenami na giełdzie (taką tezę stawia hipoteza rynku efektywnego). Gdyby hipoteza ta była prawdziwa, wtedy nawet najlepiej przetworzone dane wejściowe nie byłyby w stanie wygenerować skutecznych i powtarzalnych zysków.
* Programu skutecznie tłumaczącego teksty literackie i mowę potoczną. Istnieją programy do automatycznego tłumaczenia, ale sprawdzają się one tylko w bardzo ograniczonym stopniu. Podstawową trudnością jest tu złożoność i niejasność języków naturalnych, a w szczególności brak zrozumienia przez program znaczenia tekstu.

Nie zostały zrealizowane.

Podejrzewam, że prędko nie będą. Co z tego, że inteligentny system wygra ze mną w szachy. Ten system jednak się nie nauczy mówić po polsku, niemiecku, nie nauczy się postępować z kobietami, nie nauczy się sam rozwijać, generować następnej wersji, po prostu, myśleć jak człowiek.

marcin28

Chodziło mi bardziej o to że sieci neuronowe są działem sztucznej inteligencji i w jakiś sposób ją opisują.

PS. Wiem o co chodzi

Boogie

Jest wiele z pozoru niespomlikowanych zadań, które ludzki intelekt rozwiązuje szybko, a maszyna sobie nie radzi.

Moge powiedziec ze znam budowe mikropocesora dobrze, znaczy wiem jak on dziala dokladnie.
Takie porównanie:
mózg mrówki zbudowany jest z 20 000 neuronów , a zdolność tego zwięrzęcia do szybkiego biegania ( w odniesieniu do czlowieka to pewnie ze 150 km/h ), bieganie po ścianach, po suficie etc. - zdolności motoryczne niebywale.
Śmiem twierdzić że ciężko byloby stworzyć coś takiego, a przynajmniej porównajcie sobie liczbe 20 000 neurownów - kontra powiedzmy 10 000 000 tranzystorów w procesorze.

Czarny

Boogie napisał(a):

Jest wiele z pozoru niespomlikowanych zadań, które ludzki intelekt rozwiązuje szybko, a maszyna sobie nie radzi.

Moge powiedziec ze znam budowe mikropocesora dobrze, znaczy wiem jak on dziala dokladnie.
Takie porównanie:
mózg mrówki zbudowany jest z 20 000 neuronów , a zdolność tego zwięrzęcia do szybkiego biegania ( w odniesieniu do czlowieka to pewnie ze 150 km/h ), bieganie po ścianach, po suficie etc. - zdolności motoryczne niebywale.
Śmiem twierdzić że ciężko byloby stworzyć coś takiego, a przynajmniej porównajcie sobie liczbe 20 000 neurownów - kontra powiedzmy 10 000 000 tranzystorów w procesorze.

Właśnie, o to chodzi. Maszyna nie wie jak to zrobić- po prostu. Umie całkować, różniczkować, ale... do takich zadań, jak zrozumieć kobietę się nie nadaje

Dodam jeszcze, że naprawdę mały procent możliwości mózgu człowiek jest w stanie wykorzystać :zdegustowany:

Boogie, zakładaj galerię

GP-T1000

Boogie, co ma ilość neuronów to umiejętności chodzenia po ścianach czy szybkiego biegania :zakrecony:

Wg waszego myślenia to maszyny już są inteligentniejsze bo potrafią się komunikować bez słów, i nie mówię tu o wymachiwaniu rąk czy głupich minach

Ale człowiek nie potrafi przesłać miedzy sobą bez użycia maszyn współrzędnych celu.

Mnie się wydaje że sztuczna inteligencja która będzie się potrafiła szybko uczyć jest nie nieunikniona. I pytanie nie jest czy ale kiedy powstanie.
Oby się nie skończyła jak Terminator

Bo tarcze antyrakietową już robią

///M_ichał

Sory za OT, ale nie moge wytrzymac

Boogie pochwal sie

jiGsaw

GP-T1000 napisał(a):

Boogie, co ma ilość neuronów to umiejętności chodzenia po ścianach czy szybkiego biegania :zakrecony:

To ma, że żaden komputer w nawet najmniejszym stopniu nie ma takiej mocy jak mózg mrówki. Maszyny, programy komputerowe np. szachowe i inne potrafią tylko to co w nich zaprogramowano. Nic nowego same z siebie nie wygenerują, tak jak najprostszy mózg.

GP-T1000

jiGsaw napisał(a):

GP-T1000 napisał(a):

Boogie, co ma ilość neuronów to umiejętności chodzenia po ścianach czy szybkiego biegania :zakrecony:

To ma, że żaden komputer w nawet najmniejszym stopniu nie ma takiej mocy jak mózg mrówki. Maszyny, programy komputerowe np. szachowe i inne potrafią tylko to co w nich zaprogramowano. Nic nowego same z siebie nie wygenerują, tak jak najprostszy mózg.

Dalej się pytam co ma ilość neuronów do chodzenia po ścianie?

No na razie nie potrafią się uczyć, podejmować takich skomplikowanych decyzji jak my. Mnie chodzi o to że kiedyś to nadejdzie. Na razie największy problem to właśnie poruszanie się robotów ale to nie ma nic wspólnego z ich inteligencją.

Boogie

GP-T1000 napisał(a):

Boogie, co ma ilość neuronów to umiejętności chodzenia po ścianach czy szybkiego biegania

ano to, że nie widze szans na zbudowanie na bazie najnowoczesniejszego procesora maszyny, która pokieruje jakimś automatem by biegal, reagowal, pokonywal przeszkody, biegal po suficie, jak mrówka, która nie ma kilkudziesięciu milionów tranzystorów a jedynie 20 000 neuronów.
I te 20 tys komórek robi taką robotą, większą niż kilkadziesiąt milionów tranzystorów.

Maszyna zbudowana na neuronach biologicznych ( mózg mrówki np.) jest lepsza, wydajniejsza, niż sieć tranzystorów. W aspekcie zaś inteligencji, kojarzenia, jest lepszy bez porównania.

GP-T1000

Tylko że do biegania czy też chodzenia po suficie nie trzeba wielkiego prcesora naśladującego mózg. Brakuje techniki do zrobienia czegoś na czym by się ów robot mógł poruszać tak szybko czy chodzić po ścianach, ale nie trzeba do tego jakiegoś wielkiego procesora. Jakby zaprogramować nasz domowy komputer to był by w stanie podołać temu zadaniu tylko że nie ma czym się poruszać...

Boogie

a co z adaptacją, opmijaniem przeszkód, zdobywaniem solo lub w grupie pożywnienia, życiem w spoleczności i innymi zachowaniami ?

Algebra Boola jest do kitu ....

jiGsaw

GP-T1000 napisał(a):

Tylko że do biegania czy też chodzenia po suficie nie trzeba wielkiego prcesora naśladującego mózg. Brakuje techniki do zrobienia czegoś na czym by się ów robot mógł poruszać tak szybko czy chodzić po ścianach, ale nie trzeba do tego jakiegoś wielkiego procesora. Jakby zaprogramować nasz domowy komputer to był by w stanie podołać temu zadaniu tylko że nie ma czym się poruszać...

Yyy... jesteś informatykiem?

marcin28

No no nie sądziłem że temat się będzie rozwijał. Oby tak dalej a może czegoś się nauczę

Biedronek · **Posty:** 51 **Lokalizacja:** KrakĂłw

Dla takich rozwazanian dalbym podtytul: "Pamietamy co bylo, wiec wiemy co bedzie".

Podroze w kosmos jeszcze 100 lat temu byly dobra bajka na dobranoc, IBM w latach 50' przewidywal zapotrzebowanie na 3 superkomputery na calym swiecie, a dzis to strach cokolwiek pomyslec, a co dopiero powiedziec

A juz w ogole przeraza stwierdzenie pewnego towarzystwa naukowego, ze wystarczy, zeby Niels Bohr podal swoj model atomu a wtedy cala fizyka swiata zostanie poznana i nie bedzie juz nic do odkrycia...

Coz, przed dalszym rozwojem "uratowac" nas moze jedynie IIIWS (dla niezorientowanych: wiesc gminna niesie, ze Einstein mial powiedziec, ze nie wie jak bedzie przeprowadzona IIIWS ale IV'ta bedzie na palki)

Czarny

Biedronek napisał(a):

A juz w ogole przeraza stwierdzenie pewnego towarzystwa naukowego, ze wystarczy, zeby Niels Bohr podal swoj model atomu a wtedy cala fizyka swiata zostanie poznana i nie bedzie juz nic do odkrycia...

Srali muchy będzie wiosna hehe

GP-T1000 napisał(a):

Tylko że do biegania czy też chodzenia po suficie nie trzeba wielkiego prcesora naśladującego mózg. Brakuje techniki do zrobienia czegoś na czym by się ów robot mógł poruszać tak szybko czy chodzić po ścianach, ale nie trzeba do tego jakiegoś wielkiego procesora. Jakby zaprogramować nasz domowy komputer to był by w stanie podołać temu zadaniu tylko że nie ma czym się poruszać...

Cóż, z jednej strony racja, żeby zaprogramować obrabiarkę CNC nie trzeba wielkiej filozofii i żadnego sprzętu, a faktycznie narzędzie zrobi co trzeba. Tyle, że zrobi to, co napisał człowiek. Jednakże komputer, który chodzi po ścianach, fajnie by było, gdy sam sobie pisał programy jak pokonywać różne przeszkody, bez ingerencji człowieka. Komputer widzi przeszkodę jakąś pierwszy raz w swoim "życiu" i sam myśli, pisze skrypt co ma zrobić, jak wykombinować, żeby coś tam obejść.

GP-T1000

Omijanie przeszkód to inna sprawa. Samo chodzenie jakiegoś robocika to jest chwila dla dobrego informatyka. Polecam program na Discovery o samochodach które same jeżdżą. Szkoda że studenci odpadli ale oni dowiedli że nie trzeba mieć pełno kasy, sponsorów itp żeby coś takiego stworzyć. Żeby takie auto i cały sprzęt zminiaturyzować do wielkości mrówki hmmm przyjdzie nam poczekać. Pierwsze komputery były wielkości kilku pokoi i potrafiły mniej niż dzisiejsze kalkulatory.

Czarny

GP-T1000 napisał(a):

Omijanie przeszkód to inna sprawa. Samo chodzenie jakiegoś robocika to jest chwila dla dobrego informatyka. Polecam program na Discovery o samochodach które same jeżdżą. Szkoda że studenci odpadli ale oni dowiedli że nie trzeba mieć pełno kasy, sponsorów itp żeby coś takiego stworzyć. Żeby takie auto i cały sprzęt zminiaturyzować do wielkości mrówki hmmm przyjdzie nam poczekać. Pierwsze komputery były wielkości kilku pokoi i potrafiły mniej niż dzisiejsze kalkulatory.

a co to ma wspólnego z inteligencją?

Zwykłego pijaczka spod sklepu też mogę mu powiedzieć: masz miotłę, zamieć mi pod sklepem, dostaniesz na wino. Też zamiecie i nie potrzeba żadnej inteligencji.

Tak więc jaka to inteligentna ta mrówka, co będzie chodzić?

GP-T1000

Fryderyk, to że zrozumiał polecenie jest choćby inteligencją. Można być mniej lub bardziej inteligentnym

A to że coś potrafi biegać czy chodzić po ścianach to już umiejętność. Omijanie przeszkód czy ich rozpoznawanie to już co innego.

Czarny

GP-T1000 napisał(a):

Fryderyk, to że zrozumiał polecenie jest choćby inteligencją.

Obrabiarka CNC też zrozumie polecenie, jak jej napiszę program. Tyle, że cały pomysł to i tak ja muszę wymyślić, sama nie pomyśli jak ma coś obrobić. Więc nadal nad wszystkim czuwa człowiek.

Więc to żadna tam inteligencja jak dla mnie.

BMW Sport

Czy sztuczna inteligencja nadejdzie?

Kto przegląda forum