BMW Sport

a wogle widziałes m43 z kolektorem od m40??

Nie widziałem nigdy M43 z kolektorem od M40, i raczej po obejrzeniu rożnych zdjęć wiem, że łatwiej będzie przerobić mój obecny kolektor i usunąć DISA, a potem się ewentualnie męczyć nad innym jakby to nie zadziałało. To chyba będzie najrozsądniejsze.

reza, skocz kiedyś na gg jak będziesz mógł wysłałem ci pytanko

Wojtek jak chcesz miec tlumaczenie bulgarski na english to pytaj ludiigsm , mily koles i bardzo szybko odpisuje .

Wiesz, to on mi ten temat podrzucił i taki niby skrót wydarzeń podał. Jego pomoc w moim projekcie staje się coraz większa.


Dla chcącego da się zrozumieć w ten sposób:

http://translate.google.pl/translate?pr ... l=bg&tl=pl

No to dziś się wkurzyłem... Miałem już gotowe paliwo, poskładany układ ale chciałem sobie dokręcić jedną obejmę. I dupa ułamał się plastikowy trójnik.

No to sobie poczekam. Szybki telefon do brata, i trójnik zakupiony w CMT Lublin. Tyle, że będę go miał po 18. Stąd update już tak wcześnie.

Za to rozwiązałem częściowo mój problem, bo zamiast pitolić co zrobić z kolektorem to trzeba było spojrzeć, że tą druga przepustnice obsługiwana przez DISA można odkręcić 2 śrubkami ( teoretycznie można bo jedną musiałem uciąć ). Tzn odkręciłem samą tą klapkę i mam elegancki przelocik przez kol. dolotowy.

Niby wszystko OK, ale nadal nie wiem co z tymi wszystkimi wężykami od sterowania tym systemem. Czy boost ich nie rozniesie na kawałki? Czy nie wywali mi jakichś błędów przez to? Nie mam pojęcia. Niżej wrzucę zdjęcia z pytaniami...

Co więcej, naciąłem sobie kolektor wydechowy, wspawana ostałą nakrętka na EGT, i przyciąłem rurkę od spływu oleju z turbo. Trochę wyczyściłem też turbinkę, bo zasmarowana była lekko. No i dokonałem cięcia, rury dolotowej gdzie nie mieściły mi się wtryskiwacze i przespawana pod kątem. Teraz maska się zamknie

To chyba tyle, może wieczorem jeszcze skoczę do garażu, się zobaczy.


Zdjęcia:








I pytanie co to jest, do czego i czy potrzebne? Wiem, ze podpięte było pod przepustnice.



To samo z tym, to chyba sterowanie od DISA, zaworek działą tylko na podciśnienie. Dmuchnąć w to nie można.



No i wszystko w zasadzie popodpinane jest do tego syfu:

W dniu wczorajszym osiągnąłem pewniem dziwny etap prac. Nie miałem co robić Tzn brakowało mi materiału lub elementów lub jedna praca blokowała mi kolejną.

Ale coś tam się poskładało:
- paliwko popodpinane, trójnik jest, opaski poskręcane powinno być ładnie
- całą "prawa strona" dolotu złożona , zostało tylko pospawać krótka listwę paliwową i dokupić kilka opasek na węże
- podpięte został przewody do wskaźnika doładowania i włącznika wtrysków (użyłem przewodu o lanserskim kolorze, aż się chce bez maski jeździć)
- poprawiłem mocowania krokowca, co by mi go nie zrzucało z kolektora
- przeciągnąłem kabelek od termopary i podpiąłem pod wskaźnik EGT

A teraz o tym czego zrobi:
-miska olejowa czeka, nie odkręcę jej po na niej mam teraz podparty silniczek, muszę wyspawać nową łapę w pierwszej kolejności (na weekend ma być gotowa) i nabyć w końcu uszczelkę
- kolektor czeka na planowanie ( w tym tygodniu sie już uda)
- wydech zabieram się z tym jak pies do jeża, ale muszę kupić dwa kolanka, i zrobić swój downpipe, stary się nie nada do niczego niestety ( mogę sprzedać )

Zdjęcia tylko dwa bo w zasadzie nie było co focić po raz n-ty tych samych bzdur.

Ponawiam pytanie o ten dziwny przewód podłączony do przepustnicy. Muszę go podpinać?? Nie ukrywam, że ten króciec by mi się baaardzo przydał lub chociaż możliwość wpięcia się tam trójnikiem. Na tym przewodzie widać jest zaworek jednostronny i nie wiem jak to ugryźć. Mądrzejsi ode mnie help me

Spy info
- listwa paliwowa gotowa do akcji
- kolektor oddany do frienda/zakładu/majstra, na jutro do odbioru
- ww.majster pospawa mi również wydech, z pewnością zrobi to lepiej ode mnie

Reszta niebawem...

no to ładnie

ciekawi mnie efekt końcowy

ciekawe...czekam

Kolejny miły dzionek w garażu. Piekielny ból gardła i ogólnie syfiaste uczucie w kościach mnie nie zatrzymało i z rańca poleciałem do roboty

Co zastałem tym razem:
Zapowiedziane planowanie kolektora zrobione. Piękna płaszczyzna, gładka niczym pupa niemowlęcia. Kolektor podobny był pokrzywiony jak tęgi ch... Ale jest gitarka.
Łapa silnika zrobiona, tylko jeden spaw do położenia ( tak się zdawało) ale robiona na wzór starej łapki co nie było łatwe ze względu na kształt. Okazało się, że na oko to nic nie można i poprawek było tysiące. Potem jak już było pozornie OK ( ok godziny 15-16 ) wyszło na jaw, że gruszka od turbo włazi w łapę i nie można docisnąć kolektora do głowicy. Sporo szlifowania, przesuwanie mocowania gruchy na turbinie i jakoś jest. Jak dojdzie jeszcze uszczelka myślę, że będzie idealnie.

Do tego wyszedł kolejny niecelny zakup. Ten cholerny pierścień uszczelniający i cały downpipe z TDS-a. Prawdopodobnie nie wykorzystam z niego nic (no może złącze elastyczne). Nic nie pasuje, nic się nie zmieści, nie ma możliwości wykorzystanie (logicznego) tego złomu. Jutro jadę do sklepu może uda mi się dogadać ze sprzedawcą i zamieni mi to na coś przydatnego

Jutro do malowania poleci orurowanie i łapka. Teraz trwa proces odrdzewiania. Co do obaw o jej trwałość. Pytałem PUZa jakiej grubości płaskownika użyć na łapę do silnika 1.6, ale nie otrzymałem natychmiastowej odpowiedzi. I niestety użyłem takiego o grubości 7 i 8mm Potem odpisał mi, że 4-5mm by wystarczyło. trudno będzie pewniej

Zdjęć nie mam, bo roboty i latania było sporo, a wieczorem jeszcze prawie straciłem głos z tego zimna Do tego jest takie bagno, że od jednego garazu do drugiego praktycznie płynę.

Jutro porobię jakieś poglądowe zdjęcia i możliwe, że silnik zawiśnie na o własnych siłach.

Do jutra

ważna jest zajawka podoba mi się to, że nie odpuszczasz...ja już bym pewnie dawno w cholerę to zostawił

Teraz już jest za późno, a na drugi silnik mnie nie stać. Koszt dokończenia < koszt silnika. Rachunek jest prosty

No i nie wypada kończyć czegoś co się zadeklarowało.

woytek13, Szacun Czekam Na foty

i chwała Ci za to

Zycze by to dzialalo (i z Twoim zaparciem napewno bedzie dzialac) , ale powiem szczerze nie podoba mi sie estetyka pracy . Spoiny tragicznie wygladaja (moze i mocne ale wizualnie to tragedia) - ja bym najpierw kupil TIGa lub chociaz MIGa na twoim miejscu - wiele przyjemniej by sie pracowalo i wygladalo by o niebo lepiej .

Przewody zamiast owijac niebieska izolacja tez by mozna bylo wrzucic w cos schludniejszego jak np. takie oplotki : http://www.allegro.pl/item568137012_568137012.html

Pewnie powiecie ze sie czepiam ale co ja zrobie ze dla mnie estetyka pracy jest wazna .

Jakbym miał kasę, to i w pozłacany peszel bym to wrzucił. Będzie zaizolowane na czarno, spoko luzik. TO samo tyczy się TIG'a ( a nawet MIG'a). Wiesz pewnie ile kosztuje DOBRA spawarka tego typu. Przecież nie pojadę do biedronki kupić migimat. A te spawy są o niebo mocniejsze niż robiona tanim migiem.

Na estetykę przyjdzie pora, jak będzie pewność, że warto w nią inwestować.

Witam
Życzę powodzenia wiem ile pracy to kosztuje sam też robiłem i zakładałem turbo w poprzednim aucie , ale efekt końcowy jest tego wart.

A nie wystarczyłoby trochę zeszlifować spaw? Obstawiam, że jak się okaże, że to jeździ to właściciel postara się o troszkę lansu w parze do performance'u

Szlifowanie podobno osłabia spaw, a to dla mnie priorytet. Rano na szybko odpisałem, ale nie dopytałem o które spawy chodzi? Jeżeli o te gdzie spawany materiał jest gruby i można męsko przetopić to nie mam do nich żadnych wątpliwości. Co do rur w dolocie to pozostawię to bez komentarza. Mój sprzęt praktycznie nie nadaje się do ich spawania.

Ale mus to mus

O wygląd zadbamy później tzn dziś bo dolot leci w czarny kolorek. Co by te ohydne smarki pozakrywać