widze ze jest z torunia.., wiec jak ja byl bym Toba to machnal bym sie do poznania na serwis, bydgoszcz nie..
pwenie powiesz ze drogo i wogole, ale sluchaj, miale podobny przypadek w e39 3,0D tylko ze z czujniekiem polozenia walu, auto jak zapalilo ty bylo ok a jak nie chcialo zapalic to juz hugu, moglo stac 15 minut i zapalilo albo dzien dwa.., jestem z okolic wloclawka, pojechalem do fachowac, ktory podobo zajebiaszczy.., wyeminil mi to, wziol 600 zl.. po 2 tygodniach od nowa polska ludowa, wiec umowilem sie do smorawinskiego, chlopaki obsluzyli elegnacko, powiedzieli na starcie ze ma drugie tyle przejachane
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
ale to pominmy.., wymienili ten czujnik na oryginalny, jakis tyaki maly przeglad elektroniki, myscie oczywiscie.. zaplacielm 800 zł, czyli duzej roznicy nie ma a auto do dzis funkcjonuje bez zarzutu..
A teraz bedziesz szukal i pytal, a kazdy bedzie mwoil co innego i bedziesz kombinowal i wymienial, i bedzie tak, ze wydasz kase a nic nie zrobisz..
a takie pytanie, moze poduszka uwalila Ci sie na silniku..??