BMW Sport

Siema,

Klientka się zdecydowała na Mustanga, ale chce go puścić przez komis na kredyt.

Jak to się robi?

Podpisuje coś z komisem? Zostawiam ima auto i dokumenty? Czekam na kaske? Czy nic nie daje i dopiero jak kaske mam? To znowu źle dla niej... Czy to komis ma być instytucją obdarzoną zaufaniem???

Wiem że AC sobie załatwia, zdolność kredytową ma itp, wszystko na tak, ale coś mówi że musi go przerejestrować? Słuchałem jednym uchem, bo wolę się Was zapytać.

Dzięki za pilne odpowiedzi.

spisujesz z komisem umowe i w momencie przyznania kredytu spisujesz umowe K-S i z umową klientka idzie do banku i albo wypłacają jej kaske gotówką albo przelewają na wskazane konto

Zawierasz z komisem umowę, na mocy której komis sprzedaje w swoim imieniu, ale na Twój rachunek, określoną rzecz. Oczywiście za prowizją. Komisant jest zobowiązany przelać na Ciebie wszystkie korzyści, jakie uzyskał w związku ze sprzedażą rzeczy. Jeśli sprzeda auto za cenę wyższą niż określona w umowie, którą spiszesz z komisem - również nadwyżka przypada Tobie. Jeśli za cenę niższą - musi Ci dopłacić różnicę.
Reszta - tak jak pisał Przemek, Ciebie nie interesuje, skąd klientka ma pieniądze. Ona ma zapłacić cenę komisantowi, a ten ma obowiązek przelać Ci cenę minus prowizja (i ewentualne wydatki).