Ja również myślę że trafić niezły silnik ktory chodził w automacie to całkiem niezła rzecz. A silnik powinien pasować bez żadnego problemu jedynie koło zamachowe musisz przełożyć ze sprzęgłem kompletnym. pozatym jeśli chcesz taki sam silnik więc wszystkie części w razie czego masz. A wracając jeszcze do tematu "pękł łancuszek to wymien i jeździj dalej"

podczas zerwania łańcucha rozrządu jak wspomniano wczesniej tłoki udeżają w otwarte zawory gną wszystko co napotkają na drodze czyli taki silnik trzeba po strzale automatycznie rozebrac do podstaw. zawory do wymiany, spr wałki rozrządu, tłoki w szeglnosci te ktore stworzyłu kolizję, korbowody i wał ponieważ moga być zgjęte. Drugi silnik i do przodu:) Pozdrawiam