moze troche uprecyzuje swoj prblem. Samochod stal pod blokiem 2 dni nie uzywany wsiadlem wczoraj do niego i chcialem podjechac w jeden punkt lecz gdy zaczolem odpalac go to wystapil problem ze odrazu gasl. pomyslalem ze paliwo sie az tak skonczylo ze juz nie ma sily. nalalem mu 5 l paliwa lecz nic sie nie poprawilo wziolem go na chol lecz to tez nic nie dalo

odkecilem przeplywomierz to zaczol chodzic lecz do 3 tysiecy obrotow wiecej nie chciel sie krecic;/ slyszalem ze moze to byc wina przeplywomierza albo komputera ktory podaje za male napiecie do przeplywomierza:/ nie wiem comam teraz robic:/