BMW Sport

Otóż właśnie, tez się nad tym zastanawiam...

A może padł ten czujnik czy magnes na wałku , chodzi mi o to cos z czego odczytuje ten czujnik wałka nie wiem co tam jest dokładnie
Naprawde nie wiem gdzie sa te kuce a brakuje ich z 30... Na kompie zadnych błedów, cisnienie na tłokach dobre no praktycznie wszystko juz sprawdzałem

Jest jeszcze jeden myk. Sprawdzałem przed chwilą i po włączeniu stacyjki na czujniku wału korbowego pojawia się +4,5V na pinie 1 albo 3, nie pamiętam dokładnie (we wtyczce tej przy silniku). Na czujniku wałka rozrządu natomiast nie ma napięcia na żadnym pinie. I teraz pytanie czy tak ma być? Bo czytałem, że:
W pojazdach samochodowych stosowane są dwa rodzaje czujników:
- czujniki indukcyjne
- czujniki hallotronowe
Hallotronowe wymagają napięcia zasilającego, indukcyjne natomiast chyba nie. I teraz pytanie, czy ten czujnik wałka jest hallotronowy czy indukcyjny?

<s>To jest hallotron.</s>
W sumie to nie do końca, w M52 mam halla ale to będzie jakoś tak że przy OBD-I jest indukcyjny a przy OBD-II hallotron.

Ten od wałka chyba jest indukcyjny ale nie jestem pewien

Chyba faktycznie indukcyjny a więc jego zasilanie jest zbędne. Z tego co wiem generuje napięcie zmienne - które zmierzyć można chyba tylko za pomocą oscyloskopu... Cóż, ja się poddaję...

Ja mierzyłem miernikiem i miałem 0.5V

Ha, zrobiłem podobnie i to samo. I wzrasta ze wzrostem V obrotowej do około 1,5V. Nie no, ten czujnik chyba sprawny jest
I jeszcze jedno. Znowu wyczytałem (w książce: "Elektrotechnika i elektronika w pojazdach samochodowych" - polecam ), że sygnały z czujnika wału i wałka rozrządu nawzajem się uzupełniają i że odłączając jeden z nich komputer steruje pracą silnika za pomocą tego drugiego. Czyli odłączając czujnik wału korbowego silnik powinien pracować tylko na podstawie danych z czujnika wałka rozrządu i odwrotnie. Tylko że jakkolwiek po odłączeniu czujnika wałka silnik działa, tak po odłączeniu czujnika wału nie odpali (pomimo podłączonego czujnika wałka). W beemkach tak ma być?

A czujnik raczej sprawny. Metoda zwyczajnie prosta - wystarczy przy pracującym silniku do styków 1 i 2 przyłożyć zwykłą diodę by zobaczyć jak ładnie mruga. Chyba, że znaczenie ma jeszcze wartość napięcia. W każdym bądź razie nie jest to raczej wina tego czujnika. Trza szukać dalej...

Skoro jest sprawny to moze komp siadł albo to cos pod kolektorem do którego ida przewody od czujników nie wiem...
A czy spadek mocy o 30 koni może byc spowodowany rozciagnientym łancuszkeim a moze przeskoczył o zabek

Jedna rzecz warta przemyślenia,to że przeskoczył o ząbek jest mało prawdopodobne natomiast ten błąd pojawia się często w silnikach z vanosem pomimo tego że czujnik jest w 100 procentach sprawny .Jeszcze nie miałem okazji sprawdzic tego na live dacie ale kiedyś to zrobię chodzi mi o to że czujniki wału i wałka uzupełniają się wzajemnie ale co stanie się w momencie kiedy łańcuch jest już trochę rozciągnięty ,napinacz mniej skuteczny a koła zębate łańcucha wytarte? Otóż punkt z którego wałek zczytuje impuls jest delikatnie przesunięty co sterownik silnika interpretuje jako błąd ,reasumując sterownik wykrywa brak synchronizacji czujnika wału korbowego z czujnikiem wałka .

Rozciągnięty łańcuch może być przyczyną bo u mnie rzęzi , vanosa nie mam. Ale jest jeszcze jedna rzecz. Napięcie, o którym pisałem wcześniej. Tak sobie przeglądam schematy elektryczne i wynika z nich tyle, że zarówno w czujniku wału jak i w czujniku wałka na pinie nr 1 powinno być +5V. Pin 2 to sygnał a pin 3 - ekran. U mnie napięcie +5V jest tylko na czujniku wału. Jeśli na pinie 1 faktycznie ma być +5V to albo jest coś uwalone w "czarnej skrzynce" albo na przewodach. W ostateczności sterownik - ale raczej to nie on bo +5V jest chyba podawane z tego samego źródła zarówno na czujnik wału jak i wałka.

Ale skoro czujnik wałka jest indukcyjnym czujnikiem no to chyba nie potrzebuje napiecia chyba ze ma takie wytwarzac takie napięcie?

No tak, nie potrzebuje napięcia do działania bo sam generuje napięcie. Ze schematu elektrycznego wynika jednak, że powinien mieć napięcie +5V. A może jest ktoś w stanie sprawdzić, czy ma na czujniku wałka 5V na pinie 1? Silnik 1.8is M42.

Czyli nikt wiecej nie spotkał sie z tym, że silnik wogóle nie reaguje na czujnik wałka kiedy ten jest sprawny... A może Marek ma racje? Tylko czy to mozliwe że łancuszek rozciągnał sie juz az tak przy 160tys. km ? Fakt że auto było pewnie przez całe zycie katowane Ale w takim razie kazda beta z rozciagnietym lancuszkiem musiałaby miec te same objawy...
A moze mógłby ktos jeszcze dla pewnosci sprawdzic jakie napięcie indukuje ten czujnik? Wydaje mi sie ze 0.5v to troche mało, my mielismy tyle samo ale mamy autko z ta samą usterka moze by tak ktos sprawdzil na dobrym

witam!!! robson1999, problem rozwiązany?

Witam
Czasami auto mi nie odpala do szczału trzeba pokręcić z 2-5 sekundy. Mam silnik M52B28
Odpiołem czujnik wału korbowego i auto zapaliło cieżej ale pracowało równo. Poźniej odpiołem czujnik wałka rozrządu i podpiłem czujnik wału korbowego. Auto też odpaliło ciężej było słychać lekkie szczały pod maską.
Po odpięci dwuch czujników auto nie opala
Z tego winiki ze oba czujniki są sprawne?
Co o tym sądzicie?

Oba czujniki są sprawne, a problem prawdopodobne tkwi w rozkalibrowanym rozrządzie. Też mam podobną teorię jak Marek WGR.
Wiadomo że z czasem łańcuch się rozciąga, a koło zębate na wałku vanosa może delikatnie zmienić swoje położenie, prowadzi to do braku synchronizacji pomiędzy czujnikami, jednocześnie utrudniając rozruch silnika, a także spadek mocy.

Najtańszym rozwiązaniem w celu wyeliminowania tego problemu, jest ponowne skalibrowanie rozrządu. Operacja ta jest możliwa, ponieważ koło zębate na wałku ssącym ma pewien zakres regulacji. Wystarczy zablokować wałki i lekko poluzować śruby koła, a samo ustawi się w pozycji znamionowej. Potem wszystko skręcamy i powinno być po bólu. Tak czy inaczej, kalibracja rozrządu nie zaszkodzi, a może pomóc

Właśnie. Wracając do rozkalibrowania rozrządu to u mnie wygląda to tak:

Edit:
Już nie ważne... pzdr