BMW Sport

Jestem ciekaw jak od strony technicznej wygląda "padający" dyfer, bo jeśli chodzi o objawy to wszyscy mówią o wyciu szumieniu itd, a mnie ciekawi co dzieje się w dyfrze jak on już padnie, mój właśnie to zrobił rozebrałem go a tam dwa koła zębate rozpadły się na kilka części, zastanawiam się czy tak powinien padac dyfer, zwłaszcza że u mnie od pojawienia się objawów- cykanie z okolic dyfra rozpadł się może po przejechaniu 40kilometrów, gdy większośc z was opisuje że przejechało na np szumiącym dyfrze pareset lub paretysięcy kilometrów.

Mój dyfer rozpadł się podobnie jak twój wyłamało mi 2 ręby na wałku atakującym.
Objawy to na początku ciche stukanie po odpuszczeniu gazu podczas jazdy (na biegu), a później głośnie stukanie i przy prędkości około 60km/h samochód wpadał w drgania praktycznie nie dało się szybciej jechać.
Co do żywotności to w kiedy usłyszałem stukanie przejechałem z 600 km w tracie bez większych zmian, ale kiedy wróciłem do domu po 3 szybszych ruszeniach (strzałach ze sprzęgła) dyfer się rozpadł i tyle.

Więc jednym padają łożyska a innym mieli zęby...

To ja miałem właśnie w identyczny sposób, ja słyszałem cykanie z okolic dyfra przy puszczaniu gazu gdy auto było na biegu i z okolic skrzyni biegów na luzie, jedynie przy przyspieszaniu nie bylo nic slychac.

gwaltowne puszczanie sprzegla na biegu przy obrotach wyzszych niz 4tys ekresowo skraca zywotnosc dyfra

czyli krótko mówiąc pale gumy, kręcenie kółek, latanie bokiem nie przyczyniają sie do konserwacji dyfra

P.S kupcie sobie 1.6 i nie będzie problemu, ten silnik będzie miał spory problem żeby cokolwiek popsuć

witam!
przedwczoraj najprawdopodobniej rozpad mi sie dyfer... slyszalem wczesniej juz momentami gluchy stukot,a teraz podczas jazdy slychac jeszcze jak wyje,zauwazylem od tylu wycieki...mam pytanie ile moze kosztowac wymiana tego z robota i czy idzie tam wymienic tylko łożysko jezeli to tylko one,czy lepiej wymieniac caly?? moje autko to e46 Cabrio 3.0 benzyna
czekam na jakąs pomoc!
pozdrawiam!!

To co mówisz może miec sens, mi padł dyfer po długiej trasie 1000km, tam właśnie hamowałem dużo silnikiem przy obrotach powyżej 4000, i puszczałem gaz gwałtownie...

co do kosztów to już pisze, tylko ja wymieniałem w 2.8 beznyna:
dyfer koszt 400-500zł podobno nie opłaca się regenerowac
olej do dyfra trzeba kupic 2litry bo wchodzi 1.1litra, 61zł litr w ASO
robocizna 200zł

Podłączę się do tematu, choć po mojej wersji silnikowej nie spodziewam się szybkiego rozpadu dyferencjału . Przy jakich przebiegach można się już spodziewać jakichś oznak sypiącego się mechanizmu różnicowego?

z tego co wiem to nie ma reguły na top po jakim czasie moze Ci pasc,wszystko jest zalezne jak kto jezdzi i jak jezdzil ewentualnie poprzedni wlasciciel..