ostatnio zauwazylem pewna sprawe przy ruszaniu po 1-2 dniowym postoju auta, zaplam wrzucam drive i uczucie jak na slizgajacym sprzegle, mam male wzniesienie kolo domu i zeby ruszyc musze dac wiecej gazu niz normalnie obroty podchodza pod 2.5 -3tys i wtedy auto sie zaczyna zbierac , nastepnie jade chwilke z tym samym uczuciem slizgania i wszystko wraca do normy po doslownie 100-200metrach. Tak sie dzieje tylko po dluzszym postoju 1-2 dni.Problemu tego nie ma jak juz przejade te 100-200m moge gasic zapalac,auto moze stac kilka godzin i pozniej tez jest ok. Pytam bo auto to mam zaledwie 2 tygodnie i moze to normalne a jesli tak to moze ktos mi wyjasni czemu tak jest.
pozdrawiam
Ostatnio edytowano 20 kwietnia 2009, 10:30 przez west, łącznie edytowano 1 raz
|