BMW Sport

autko piekne ,niema do czego sie przyczepic...no moze automat
ojj gdyby wszystkie byly tak zadbane i w tym stylu

Wreszcie!!!


Jutro wstawię fotkę jak wygląda założony.
Fajny jest odgłos, ogólnie trochę ciszej, przede wszystkim wreszcie słyszę silnik, a nie jakieś buczenie z tyłu. A od 3.5 tys, jest takie fajne metaliczne brzmienie, słynne "rozsypane śrubki".
Tylko mam jedno ciekawe spostrzeżenie..M43 był cichszy od M50. Aczkolwiek R6 ma oczywiście o wiele bardziej rasowy dźwięk.
A teraz pytanie...Jaką średnice dać końcówek?? Wie ktoś może, jak jest w M3?

no to jutro Cie nie zauważymy jak podjedziesz na spota, skoro cichszy
będziesz musiał przypalić laki

rurki o srednicy76cm takie są najładniejsze.Bardzo fajnie się prezentuje twoja qp
Pozdrawiam

raczej 76 mm kwasuwka będzie w sam raz

76 mm? Nie będzie trochę za dużo?? Jak myślicie, robić je jak w emce, czy na równo??

70 mm, jak w "emczy"

Rób jak w M

Tak rób:

bardzo piękna qpeta co do wydechu rób jak w "m" ten wygląd ma to coś

Dzięki
Tak będę robił, postanowione.
Średnica ok 70 mm i różnica w długości ok 10-15 mm zapewne? A puszkę pomaluję czarnym matem, lub ciemnym grafitem, żeby się lepiej zlewała z dyfuzorem.

Ale jeszcze przydały by mi się dokładne wymiaru różnicy w długości i odległości od siebie Wiem, drobiazgowy jestem, ale jak już coś robić, to tak, żeby było idealnie, prawda?

Moja szkoła (żaroodpornym)

Co do różnicy w długości, to najlepiej przy spawaniu dopasować według dyfuzora (jedynie tak)

szkoda ze Automat;P POszlec zbytnio nie mozna:)

fajna fajna, koła i lakier mmmm

A ja bym wolał automat do 2.5.

Dzień jak co dzień, ale pogoda ładna, wiec trzeba coś przy aucie porobić. Wyciągnąłem więc bitex, pędzelek i wziąłem się za nadkola, nie tyle nawet żeby je zabezpieczyć, tylko żeby po myciu auta mieć ładna, czarną wnękę koła.

Sprzęt:

Przed:

Po:


Co do wydechu, będąc na majówce w Toruniu obejrzałem dokładnie M3 i tam końcówki mają 60 mm- takie same więc będą u mnie, ale kiedy jeszcze nie wiem, bo obecnie syt. finansowa nie ciekawa, a w aucie jeszcze sporo rzeczy do zrobienia (popsute zegary, klimatyzacja, o lampach tylnych nie wspominam).
W najbliższych dniach mam nadzieję, że się uda zrobić zaprawki na lakierze, poprawić tłumik bo przepuszcza chyba, tj. nie ma uszczelek na łączeniach, piszczącą kierownice, spinki w drzwiach, zbieżność i geometrie i może jeszcze pranie tapicerki.

Cały czas zastanawiam się nad gleba mtechnik, bo tak jest teraz, jest po prostu za twardo- mieszkam niestety chyba w najbardziej dziurawym miejscu naszego pięknego kraju
Myślę tez czy nie zamalować tych tragicznych lampek w zderzaku na czarny mat, może by mniej kuły w oczy.

Powoli dojdzie się do końca
Widze, że też masz pozytywnego "świra"

Fajny wydech.
Farba w nadkolu wygląda trochę jak smoła.

Oj chyba tak
Niesamowita frajdę sprawia doprowadzania auta do porządku i zabawa w takie właśnie pierdoły.
A co do farby w nadkolach- na zdjęciu jeszcze nie wyschła, zdjęcie zrobione z lampą- teraz już się tak nie błyszczy oczywiście. Lekko się przykurzy i będzie oki. W swoim poprzednim aucie tez tak zrobiłem i byłem bardzo zadowolony z efektu, po prostu łatwiej się nadkole myje. A że do smoły podobna, to i racja.

Jak najbardziej pozytywnego, oby tak dalej.