Dywagacje o wyborze nowego auta J E L I T O (wydzielone z ga

BMW2004 · **Posty:** 733 **Lokalizacja:** WARSZAWA

Ja akurat jestem zadowolony bardzo z mojej e60 ze stanów.Mam ja juz rok i nic w nia nie włozyłem jesli chodzi o awaryjnosc.A jak wczesniej miałem syf z EU myslałem ze pusci mnie z torbami :wstyd:

Takze jestem za samochodami z USA poniewaz tam inaczej podchodza do serwisowania sa inne drogi itd.

filipbmw

BMW2004 napisał(a):

Ja akurat jestem zadowolony bardzo z mojej e60 ze stanów.Mam ja juz rok i nic w nia nie włozyłem jesli chodzi o awaryjnosc.A jak wczesniej miałem syf z EU myslałem ze pusci mnie z torbami :wstyd:

Takze jestem za samochodami z USA poniewaz tam inaczej podchodza do serwisowania sa inne drogi itd.

widzisz, jesteś osobą która może coś merytorycznie powiedzieć bo na codzien korzystasz z auta ktore jest sprowadzone z USA. Kucharz natomiast nie ma styczności z autami z USA lecz probuje dogryść mi za to, że powiedziałem, że jezdzil z przezabawną nalepką WRC...kucharzu to nie bylo żałosne nie odbieraj tego tak....to bylo własnie słodkie...

Boogie

Aż mi się niedobrze zrobilo jak czytalem ostatnie pare pnaście postów, masakra :znudzony:

Nie wiem kto czym się kieruje, jakie ma pobudki, różnie bywa,
ale V8 czy V12 to po prostu lepsze silniki - auta, niż R6 czy tam jeszcze diesel.
Chociażby nie wiem jakie byście tu "rozsądniackie" teskty walili o bilansie korzyści i czegoś tam jeszcze, to będzie to tylko drętwa gadanina tak na prawde sprowadzająca się do tego samego, o czym mówi wlaściciel Boxtera - pierwszym slowem zaczyna sie tlumaczyć czemu nie kupil Carrey 911.

V8 to mega silnik, i niestety nie każdemu jest dane doświadczyć tego na codzień, czasami to brak jaj, a czasami brak możliwości.
I V10 bedzie jeszcze bardziej mega, i chcialbym kiedyś mieć możliwość mieć je na codzień, ale nie napisze że nie ma przepaści czy coś.
PRZEPAŚĆ JEST ZA......STAAAAAAAAA !!!!!

I nikt nikomu nie każe lapać punktów i fotek za radarze, ani rozjeżdżać bobrów.
Jak kogoś jaja swędzą, to sobie bat od CB stawia i stara nie zwariować.

Bierute, a Tobie proponuje pojeździj "glupią" 540-ką, to potem pogadamy.
Przez 4 lata posiadania 540i niegdy nie znudzilo mi sie przyspieszenie tego samochodu, nigdy. Zawsze dawalo mi to pelną miche zadowolenia.

bierute

Boogie, nie w tym rzecz. Odechciało mi się k***a szybkiej jazdy zanim się ona w ogóle zaczęła.

mam wytłumaczyc? proszę.

większośc mojego jeżdżenia to jazda po Warszawie w godzinach szczytu. albo w niedzielę, jak jest pusto na działkę, czy gdzieś tam indziej. rzadziej gdzieś dalej. nigdzie nie wolno jechac szybciej. jak jadę - łapię punkty - z różnych radarów, kamer, ukrytych w krzakach funkcjonariuszy... mam jecha 500km dalej, żeby sobie pojeździc? albo jeździc od świateł do świateł? jak głupek? piszę o tym, że nie mam tak na prawdę gdzie pojeździc. nie bawi mnie jeżdżenie po katowickiej z cbradiem. ani na wirażowej. jeżdżę tamtędy do pracy. wystarczy. pojeździłbym po autobanie. a tak to mi się odechciało. przynajmniej na razie. :zdegustowany:

Boogie napisał(a):

Aż mi się niedobrze zrobilo jak czytalem ostatnie pare pnaście postów, masakra :znudzony:

A co, myślałeś, że od wszystkiego w życiu będzie Ci się robiło dobrze? :zdziwko:

Boogie

Ja nawet Cię w tym momencie rozumiem, rzeczywiście może się odechcieć szaleństw z czasem, chociaż Ty w sumie se nie poszalaleś, sam o sobie nawet o tym myślalem w tej materii, albo można po prostu nie mieć zajawki na szybkie jeżdżenie.
Za to można mieć zajawke na komfort i luksus.
Na Twoim miejscu kupilbym np. e65 730 na mega wypasie, masaże, wentylacje, DVD itp.
Tyle że, na ogól kto spróbuje czegoś mocniejszego, jest ugotowany, i mysli potem juz tylko w tym kierunku. Nie da się wytlumaczyć frajdy jezdzenia V8, nie umiem tego zrobić, to coś jak zabawa z lwem, caly czas mamy swiadomosc ze obchdzimy sie z monstrum ktore moze nas zniszczyc, ale to my mamy nad nim kontrole i to daje frajde.

No i druga sprawa, mając fajny samochod, ktory nam sprawia frajde, dziką przyjemność, z tego co piszesz Twoje bmw Ci tego nie daje sądząc po takim dość przedmitowym traktowaniu samochodu, glupia droga do pracy jest po prostu przyjemna, i czasem to mily skladnik dnia. Kiedy schodze do samochodu, od 4 lat czuje podekscytowanie ze bede gdzieś jechal

filipbmw

Boogie napisał(a):

Aż mi się niedobrze zrobilo jak czytalem ostatnie pare pnaście postów, masakra :znudzony:

Nie wiem kto czym się kieruje, jakie ma pobudki, różnie bywa,
ale V8 czy V12 to po prostu lepsze silniki - auta, niż R6 czy tam jeszcze diesel.
Chociażby nie wiem jakie byście tu "rozsądniackie" teskty walili o bilansie korzyści i czegoś tam jeszcze, to będzie to tylko drętwa gadanina tak na prawde sprowadzająca się do tego samego, o czym mówi wlaściciel Boxtera - pierwszym slowem zaczyna sie tlumaczyć czemu nie kupil Carrey 911.

V8 to mega silnik, i niestety nie każdemu jest dane doświadczyć tego na codzień, czasami to brak jaj, a czasami brak możliwości.
I V10 bedzie jeszcze bardziej mega, i chcialbym kiedyś mieć możliwość mieć je na codzień, ale nie napisze że nie ma przepaści czy coś.
PRZEPAŚĆ JEST ZA......STAAAAAAAAA !!!!!

pieerwszy raz sie zgadzam z boogiem:)

pierwszy raz sie zgadzam z boogiem:)

I nikt nikomu nie każe lapać punktów i fotek za radarze, ani rozjeżdżać bobrów.
Jak kogoś jaja swędzą, to sobie bat od CB stawia i stara nie zwariować.

Bierute, a Tobie proponuje pojeździj "glupią" 540-ką, to potem pogadamy.
Przez 4 lata posiadania 540i niegdy nie znudzilo mi sie przyspieszenie tego samochodu, nigdy. Zawsze dawalo mi to pelną miche zadowolenia.

bierute

chłopaki, żeby było jasne... wiem, ze uwielbiałbym 540. i to jest moja najwieksza tragedia :zalamany:

uwielbiam mocne auta, a mocne bmw w szczególności.

dlatego nie poddałem sie jeszcze do końca. czekam na choc lekkie odbicie rynku, parę wolnych złotych i włożę m62 do swojej e30. choc i az tyle. bo nie jeżdżąc tym na codzień, może bedę mógł jeździć w ogóle.

P.S.

Boogie napisał(a):

I nikt nikomu nie każe lapać punktów i fotek za radarze, ani rozjeżdżać bobrów.

Wiem, Boogie, wiem. nikt nie kazał, ani pod pistoletem nie trzymał. tylko... jakoś jedno z drugim jest cholernie skorelowane...

Ben_sage

Bierute R6 czy V8 wogole sie nienadaje na godziny szczytu to oczywiste , w korku to silnik sie zuzywa i cala reszta w dodatku sie mocno poci.Ja mam r6 ale nie smigalem ją nigdy w godzinach szczytu , to moje hobby i mam ją dodatkowo smigam nia tylko nocą lub jak jest pusto na drogach.A na codzien w Wawie nie warto smigać do roboty tą piekną fure lepiej kupic parcha 1.2 - 1.3 wiem jak spierdolona jest warszawa tu sie jezdzić nieda,ale panstwo bierze duze podatki za to ze tankujemy potrojnie wiec oni tego chca.

renoraines · **Posty:** 15876

Mozna tez taniej kupic nowe bmw czyli zamawiac auto u dilera w USA, odebrac osobiscie w Niemczech. To się nazywa European Delivery.

Tomek

Nie będąc rezydentem USA?

bierute

Boogie napisał(a):

Ja nawet Cię w tym momencie rozumiem,

Dzieki, Boogie - potrzeba mi właśnie odrobine wsparcia w chwili zwatpienia...

filipbmw

renoraines napisał(a):

Mozna tez taniej kupic nowe bmw czyli zamawiac auto u dilera w USA, odebrac osobiscie w Niemczech. To się nazywa European Delivery.

feeee, nie wiesz ze auta z USA to kupy ? :rotfl:

renoraines · **Posty:** 15876

TomekB napisał(a):

Nie będąc rezydentem USA?

Nie trzeba. Amerykanin odbierałby osobiście w Niemczech i transportował do USA? Skoro moze odebrac w USA?

Audi też ma European Delivery.

eminencja jones napisał(a):

renoraines napisał(a):

Mozna tez taniej kupic nowe bmw czyli zamawiac auto u dilera w USA, odebrac osobiscie w Niemczech. To się nazywa European Delivery.

feeee, nie wiesz ze auta z USA to kupy ? :rotfl:

Zdania są podzielone

. Osobiscie wole nowke z European Delivery niz uzywkę z Premium Selection, w ktorym teoretycznie jezdzil manager w bmw :rotfl:

(taka sama prawda jak z tym, ze starszym autem jezdzil 70 letni niemiecki dziadek), a faktycznie bylo to auto prezentacyjne i dostawało w palnik przy każdej próbnej jeżdzie.

Tomek

renoraines napisał(a):

TomekB napisał(a):

Nie będąc rezydentem USA?

Nie trzeba. Amerykanin odbierałby osobiście w Niemczech i transportował do USA? Skoro moze odebrac w USA?

Audi też ma European Delivery.

Piszesz na podstawie jakichś własnych doświadczeń? Kupiłeś (lub ktoś z bliskich znajomych/rodziny) auto u dealera w USA i odebrałeś w Monachium mając jedynie polski Paszport z conajwyżej wizą B1?

Bo z tego co ja się orientuje to ED jest programem:
- dla rezydentów USA
- przebywających w charakterze turystycznym w Europie przez okres max 6 miesięcy
- wymaga i obejmuje wyeksportowanie samochodu do USA po upływie 6 miesięcy
- nie obejmuje aut produkowanych poza Europą (czyli np. Z4 i X5)
- jego ideą jest "kup nowe BMW i pozwiedzaj nim Europę"
- John kupuje nowe BMW ale wraz z Jane odbiera je w Monachium i jedzie sobie autobahnem do Paryża, je kolacje w bistro, wjeżdza windą na Eiffel tower i wraca Air France do Connecticut a za dwa miesiące odbiera te same BMW u lokalnego dealera

filipbmw

renoraines napisał(a):

TomekB napisał(a):

Nie będąc rezydentem USA?

Nie trzeba. Amerykanin odbierałby osobiście w Niemczech i transportował do USA? Skoro moze odebrac w USA?

Audi też ma European Delivery.

eminencja jones napisał(a):

renoraines napisał(a):

Mozna tez taniej kupic nowe bmw czyli zamawiac auto u dilera w USA, odebrac osobiscie w Niemczech. To się nazywa European Delivery.

feeee, nie wiesz ze auta z USA to kupy ? :rotfl:

Zdania są podzielone

. Osobiscie wole nowke z European Delivery niz uzywkę z Premium Selection, w ktorym teoretycznie jezdzil manager w bmw :rotfl:

(taka sama prawda jak z tym, ze starszym autem jezdzil 70 letni niemiecki dziadek), a faktycznie bylo to auto prezentacyjne i dostawało w palnik przy każdej próbnej jeżdzie.

przecież zartuje...i sam jestem przykladem, ktory mowi, że auta z USA to super rozwiązanie. Za każdym razem kiedy bede miał możliwość kupie tylko i wyłącznie z USA. Jak slysze takie brednie, że jakość nie ta, czy wykonanie nie TE to poprostu, odechcniawa mi sie rozmowy z kimś takim. Wy myślicie ze w stanach to są mniej wymagający ludzie? Ktorzy kupią sobie BMW spasowanie czy wykonane gorzej? hmmm...powiem więcej niektore modele niemieckich marek są produkowanie TYLKO w USA jak Mercedesy ML i GL...i chyba GLK ale tego ostatniego nie jestem pewien...Wy kupujecie sobie w polskim salonie ml-a a on do was przyplywa z Detroit...bo tam miesci sie fabryka tych modeli.

MAJSU

eminencja jones napisał(a):

Wy myślicie ze w stanach to są mniej wymagający ludzie? Ktorzy kupią sobie BMW spasowanie czy wykonane gorzej?

Tak. Wsiadając do flagowej wersji Cadillaca STS czuję się jak w Vectrze a to ma być chyba ciut wyższa klasa...

eminencja jones napisał(a):

hmmm...powiem więcej niektore modele niemieckich marek są produkowanie TYLKO w USA jak Mercedesy ML i GL...i chyba GLK ale tego ostatniego nie jestem pewien...Wy kupujecie sobie w polskim salonie ml-a a on do was przyplywa z Detroit...bo tam miesci sie fabryka tych modeli.

Co od razu było widać po wejściu do ML`a, wszystko trzeszczało i było tragicznie spasowane. Mówię o tym pierwszym. Z4 też było robione w USA i też było to widać.

Hans'

E39 530d to jest ekonomiczne auto, którym mozna w miare zwawo poruszac sie po miescie
E60 530d to nie jest ekonomiczne auto, którym można trochę żwawiej poruszać się po mieście

80% mojej jazdy to przebijanie sie przez miasto, dzien w dzien ...
E39 530d pokazuje srednie zuzycie na poziomie 8,5 litra
E60 530d pokazuje srednie zuzycie na poziomie 11 litrów

Pomijajac wydatek 13tysi na nowa turbine i katalizator przy przebiegu auta 105k
stwierdzam, ze zakup E60 530d to nie jest najrozsadniejszy wybór

Proponowalbym rozejzenie sie za 530i, 270 konny silnik bardzo fajnie radzi sobie z skorupa E60 a jego ekonomika nie jest jakos duzo gorsza od 530d
Poza tym jest spory wybor 530i i mozna wyszukac fajny egzemplarz w podobnej cenie 530d

pozdro

spider · **Posty:** 9443 **Lokalizacja:** PL

Jak widac z doswiadczenia Hansa obalil on opinie tzw.taniego diesla (przynajmniej w E60)

Hans'

inna sprawa, że w kwietniu przyszłego roku wychodzi F10 a wtedy ceny E60
polecą w dół ostro
szkoda, że musisz szukać auta już teraz ...

p.s. odradzam zakup E60 z standardowymi fotelami - sa po prostu tragiczne,
"comfort sitze" i nie będziesz chciał siedzieć w innym aucie

renoraines · **Posty:** 15876

TomekB napisał(a):

renoraines napisał/a:
TomekB napisał/a:
Nie będąc rezydentem USA?
Nie trzeba. Amerykanin odbierałby osobiście w Niemczech i transportował do USA? Skoro moze odebrac w USA? Audi też ma European Delivery.

Piszesz na podstawie jakichś własnych doświadczeń? Kupiłeś (lub ktoś z bliskich znajomych/rodziny) auto u dealera w USA i odebrałeś w Monachium mając jedynie polski Paszport z conajwyżej wizą B1?

Znam dwie osoby, ktore tak kupily auto. Polak i jego szwagier Austriak, który tą sprawę pilotował.

Hans' napisał(a):

E39 530d to jest ekonomiczne auto, którym mozna w miare zwawo poruszac sie po miescie
E60 530d to nie jest ekonomiczne auto, którym można trochę żwawiej poruszać się po mieście

80% mojej jazdy to przebijanie sie przez miasto, dzien w dzien ...
E39 530d pokazuje srednie zuzycie na poziomie 8,5 litra
E60 530d pokazuje srednie zuzycie na poziomie 11 litrów

Pomijajac wydatek 13tysi na nowa turbine i katalizator przy przebiegu auta 105k
stwierdzam, ze zakup E60 530d to nie jest najrozsadniejszy wybór

Ciesze sie, ze zostało to powiedziane, ze nowoczesny 3000 turbo diesel nie jest ekonomicznym autem. Co z tego, ze mniej spali od 3000 benzyny, skoro te ''oszczednosci'' nie pokryją kosztów napraw.

Moim zdaniem najlepszym wyborem będzie R6/3.0/258-272KM lub też R4/2.0/170KM.

BMW Sport

Dywagacje o wyborze nowego auta J E L I T O (wydzielone z ga

Kto przegląda forum