BMW Sport

witam mam problem z bmw e36 2.5l kiedy jade po rownej nawierzchni poprostu plyne ale kiedy wyjade gdzies na trase gdzie sa nawet lekkie koleiny to rzuca mi przodem od lewej do prawej...wymienilem amory ,łaczniki stabilizatorow i nadal mna rzuca co to moze byc? czy duzy rozmiar kapci moze mec na to jakis wplyw<225>

Oczywiście. Sam mam 225 z przodu i na koleinach trzeba trzymać kierownicę oburącz . Jeżeli na prostej, równej drodze nic się nie dzieje, auto nie rzuca, zanosi to stawiam na opony.

dzieki mam nadzieje ze to tylko to pozdro

a wcześniej jakie miałeś opony? Ja na 195 nie odczuwałem kolein aż tak. Po założeniu 225 duża różnica, na niekorzyść oczywiście.

duzygalu, większość stacji diagnostycznych dla swoich klientów robi darmowe sprawdzenie zawieszenia. Więc podjedz tam gdzie robiłeś ostatni przegląd techniczny niech sprawdzą zawieszenie i amortyzatory dla pewności. Jeżeli coś wezmą to góra 20 pln.
A co do szerokich kapci to koleiny i mokra jezdnia to ich wróg publiczny nr 1.

w mojej okolicy nie ma dobrych drog a e46 na oponach 225 r16 w koleinach prowadzi sie dobrze, nie jezdzi po drodze... Jak w e36 mialem 215 R17 i zuzyte tuleje tylne wahacza przedniego to byla walka z autem na takich drogach. Takze wiem ze szerokosc opony tego nie powoduje, a zuzyte gumy wahacza

U mnie na 205 też nosiło w koleinach dość mocno, wręcz trzeba było walczyć z kierownicą.
Okazało się jak u kolegi wyżej, że do wymiany są tuleje wahaczy przednich, numer 5 na rysunku.

Dlatego wskazane byłoby podjechać na diagnostykę, jak pisałem, koszt nie duży, a ewentualne luzy wyjdą.
Odnośnie tego pływania to zależy kto co przez to rozumie. Czasami auto nie pasuje w koleiny i zdarza się że zostaje wypchnięte w lewo bądź w prawo, ale i koleina musi mieć swoją głębokość.

Hmm... mój przypadek jest dziwny...

Kupiłem auto na 225, podróż Warszawa-Gliwice w koleinach, więc rzucało.

Jakiś czas później zmieniłem całe wahacze - dalej rzucało.

Na zimowych kołach (195) jeździ się idealnie.

Ostatnio zmieniłem opony - z Pirelli P6000 na Continental SportContact w tym samym rozmiarze (225/45 R17).... i... nie rzuca już prawie wcale.

Sam nie mogłem w to uwierzyć, od kilku dni celuję w koleiny przy każdej okazji i nic się nie dzieje. O wiele lepiej jeździ się na tych oponach niż na Pirelli.

Może grzbiet opony ma inny kształt, nie wiem sam, ale efekt jest pozytywny

panowie ale ja te tuleje gumowe tez wymienilem plus stabilizatory

zgadzam się. mam z przodu i z tyłu 225/45/17. z przodu michelin pilot primacy, z tyłu yokohama ale nie wiem jaki model. i powiem, że jak miałem yokohamy na przedniej osi to było tragicznie. po zmianie lepiej ale na zimowych 195/60/15 najlepiej mi się jeździ.

panowie a ja czasem p wymianie tych gumowych tuleji nie pownienem jecheac na diagnostyke byc wywazyli mi wszystko?

Geometrię przydałoby się zrobić, bo jednak wyciągane były wahacze.

Innym powodem pływania auta może być maglownica, ale jeśli na drodze bez kolein jest wszystko ok, to być może nie w tym tkwi problem.

Ewentualnie masz ,tak, jak u mnie i u barteke36, że jakaś dziwna właściwość opon sprawia, że auto pływa tak bardzo w koleinach.

kolego jeśli powymieniałeś już wszystkie elementy gumowe w wahaczach i stabilizator to jedynie została ci maglownica, oponki myśle ze zostaw w spokoju, jesl bedziesz mial sztywną zawieche z przodu to nie powinno rzucac, ale duzym minusem jest tez wyeksploatowany tył, jesli tam nic nie robiłes to zaglądnij dla pewnosci, spróbuj wymienić gumowe elementy tak jak z przodu, moze cos pomoze, u mnie w E34 po wymianie wszystkiego na nowe ucichło