BMW Sport

Co do stanu jasnej tapicerki zapraszam do galeri mojej E39. 11 lat i obecne 302 tys km.

mialem jasne wnetrze w 730d i znudzilo mi sie to niesamowicie... jest fajne ..ale.. tez sie niszczy jak wszystko..nie dbasz nie masz..

poza tym .. wszyscy chca miec jasne i kremowe..

teraz mam czarne i takie szukalem

czarne a czarne to roznica.. ja sie niesamowicie ciesze z nappy bo wyglada inaczej i w dotyku jest bardzo mila..

czarny jest szlachetny...

tak jak powiedzialem.. kazdy chce miec czarna beemke i jasne skory..

Co do tapicerki kremowa vs. czarna to ja mam kompromis z którego bardzo jestem zadowolony, ruda skórka Nie brudzi się tak jak kremowa i nie widać bule kurzu i paproszków tak jak na czarnej

rude to wredne...

idz na calosc bierz czerwona skóre!

Ale fajnie się dosiada












...fotel rzecz jasna

Nie sposob sie z Toba nie zgodzic

rude sa spoko

Jutro jadę zobaczyć ostatną bmke w Polsce. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

A rude nie jest wredne, rude jest fałszywe

to znaczy? Jest ekologiczna?

Z niecierpliwością czekamy na relację z wycieczki.

Witam..
Pociągnę temat dalej ale tylko dlatego żeby ktoś się nie naciął.

W tamtym tygodniu pojechałem pod Łódź zobaczyć idealną 535d z tego ogłoszenia:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8779501

Jest to najgorszy samochód jaki oglądałem do tej pory. Auto na zdjęciach prezentuje się ślicznie, ba nawet stojąc metr od auta jest cudowne;) ale od początku.

Przyjechałem do Konstantynowa jakieś 250 km w jedną stronę, była niedziela więc czasu dużo. Umówiłem się ze sprzedającym na stacji benzynowej. Po 30min podjeżdża auto, jest piękne! Otwiera się szyba pojawia się głowa mężczyzny narodowości Romskiej. Mówię koledze ooooo... mówi żeby za nim jechać pod jego dom. Ok startujemy. Gość zaczął tak zapitalać że prawie nam uciekł (pierwszy raz spotkałem się z czymś takim) Skrzyżowanie przeleciał na pełnym gazie..
dojeżdżamy do jego domu. Otwiera auto (nadal jesteśmy zachwyceni wyglądem) i naszym oczom ukazało się wszystko. Oglądaliśmy auto 60 sek po tym jak otworzyliśmy czwarte drzwi bez słowa do tego gościa wsiedliśmy do auta i odjechaliśmy. Mina tego gościa w lusterku bezcenna


Auto malowane całe. Po otwarciu prawych tylnych drzwi przy szybie na słupku lakier odłazi pod paznokciem. Maska malowana cała, od spodu też. Ale jeszcze najlepsze
Wiecie jak wyglądają nalepki na wew. progach? np te od airbagu? hehe W tym aucie ta nalepka jest omalowana dookoła czegoś takiego jeszcze nie widziałem.

Trochę się opisałem, ale uważajcie z tym autem.

Eh... tak to jest. Od śmierdziucha bym nie odkupił nawet tych ich harmoszek.

bardzo fajnie...chyba jednak trzeba poszukac na Zachodzie i wyrzucic sporo grosza na akcyzę...
Wojtek tego kombiaczka pozwolilem sobie wrzucic na bezwypadkowe.net.

okok

Dodam jeszcze parę słów o tym aucie. Pewnie zauważyliście inne rury wydechowe. Auto dostało strzała w tyłek a te rurki uratowały sprzedającego przed kupnem nowego wydechu. Z bliska wygląda to fatalnie normalnie widać w środku rury grube spawy.

Żeby zamaskować ślady odkręcania błotników wszystkie śruby w drzwiach opryskano lakierem z zaciekami.

Czy jest ktoś z Kielc oprócz Przemka na forum? Może ktoś coś mi powie o tym aucie, wydaje się bardzo ciekawe, właściciel przez telefon przyznał że był robiony tył z drzwiami, nie pamiętam juz czy prawy czy lewy.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8536694

Rorafalki, tez kumaty zawodnik

Te lusterka na tej niebieskiej, to są ok ?

Tak Boogie, lusterka są ok. Takie powinny być.

kiedys szukalem w124 260E kieeeedys... koniec 90 lat

znalazlem piekna..

podjechalem a na podworku mase rozbebeszonych w124..

a w garazu.. czarna pieknosc..

pan Rom (200kg) otworzyl mi maske drzwi itp.. igla!!

dziwne wrazenie bo wszystko naprawde bylo jak nowe! ale chyba 10kg Plaku bylo wsmarowane w tapicerke..

cena jaka byla za to auto jesli dobrze pamietam 28tys zl.. auto bylo piekne jak z salonu ale wiedzialem ze go nie wezme .. "Romek" sie pyta czy biore.. powiedzialem ze drogo ile dam odpowiedzial.. a ja 15tys.. ---- Romek mowi daj 16 i okej



bylem z kolega ktory odrazu wzial mnie na bok i opowiedzial pewna prawdopodobna historie..

otoz wiekszosc tych "samochodow" na placu to auta po wypadku ktore zostaja pociete i zespawane w jedna calosc.. ten mercedes to prawdopodobnie "jeden z dziesieciu"... nowy lakier pieknie wyczyszczony itp..

podziekowalem "Romkowi" .. wsiadajac do samochodu.. Romek krzyknal.. daj 14tys !!

mimo tej piekne promocji .. odpuscilem sobie

kupic dobre auto juz od dawna jest problemem..

takze zycze owocnych poszukiwan

No nie przesadzajcie, zawsze można psa gratis dostać

Historia niezła

A tak serio, to mam jednego znajomego Cygana, od którego kiedyś kupiłem 320 e30. Auto było jedną z lepszych sztuk e30 jakie miałem. Ani przez moment nie żałowałem kupna. Ba, żałowałem jak je w końcu sprzedałem:/

Zresztą, znajomy Cygan wyszedł właśnie zza krat i już napisałem do niego na n-k żeby dał znać jak jakieś 325 e30 się u niego w Niemcowni z kartką na szybie pojawi

Czasem nie taki diabeł straszny