Nie no to ja widzę że Ci kolego poprostu brakuje odwagi
Powiem tak ja nie jestem mechanikiem i pierwszy raz też miałem obawy ale wymieniłem uszczelki w moich obu sześciocylindrówkach i gwarantuję ci że nie jest to dużo trudniejsze od zmiany koła a zajmuje maksymalnie godzinę z czyszczeniem dekla itp.
A i dodam że w obu też jest gaz i napewno mam duuuzo mniej miejsca niż Ty kolego pod maską
Podpowiem ci jeszcze że jakbyś się w końcu skusił pogrzebać to w mojej E36 z 92r. w lewym zawiasie maski tj po stronie kierowcy jest taka mała śróbka na klucz 10 mm i jak ją odkręcisz to się maska bardziej otwiera i stoi prawie w pionie co ułatwia trochu robotę.
A i jeszcze jedno zanim się weźmiesz do pracy załatw sobie kawał grubego koca lub cuś podobnego żeby położyć na prawym nadkolu bo można sobie swoim cielskiem nadkole powginać jak się człowiek bez zabespieczenia kładzie na silniku
A i jeszcze jedno jak chcesz dodatkowej mobilizacji do pracy to zaproś kolegę do tej roboty i daj mu aparat niech robi zdjęcia a potem to zmontuj i wklej do działu "zrób to sam"

Potem jak się jakiś kolega będzie szczypał z tematem tak jak Ty

to sobie zerknie na twój instruktarz i nie będzie juz takiego jak ten postu musiał zakładać
A i nie chodzi o to czy mechanik weźmie 40 czy 140 zł ! tu chodzi o samą satysfakcję z bliskości ze swoją pszczółką
pozdrawiam
StraHu