BMW Sport

witam ponownie
ja tu caly happy ze juz wszystko cacy (wymieniony rozrzad i filtr od gazu i paliwa i inne duperele)
i dzis sprawdzilem jak na gazie sie zachowuje.
odpalilem na pb zeby sie nagrzal, nastepnie przelaczylem na gaz i wyregulowalem obroty ta sruba na wezu, i ruszylem w krotka trasie (3-4 km gora) w jedna strone (ok 2km) wszystko ladnie pieknie, autko ciagnie i wogole cacus

dojezdzajac do miejsca gdzie zawracam kulajac sie na luzie, widze obrotek w polozeniu 1,5 tys obr/min, hmm mysle linka sie znow zaczepila, wysiadam patrze nic,
hmmm moze sie nagrzal i mieszanka jest bogatsza, wrecz do maksa skrecam ta srube i dupa nadal 1,5 tys obr/min, wsiadam, dodaje gazu reaguje, mowie trudno zawracam do domu,

wsteczny, jedynka i gaz, i co sie okazuje ze po dodaniu gazu dusi sie i szarpie, puszczam gaz (jade na biegu) a ona sobie jedzie, wrzucam 2 tez sobie jedzie az do 5, na kazdym biegu jak dodam gazu szarpie i chce zgasnac, a na luzie wszystko ok, natomiast na pb wszystko dziala,

dojechalem do domu (max 30km/h ) i mam lekka gorke to mi zgasla i przlaczylem na pb, zapalila ladnie pieknie wjechalem, zaparkowalem, zgasilem i wlaczylem lpg, i tak kilkakrotnie, przy kolejnej probie odpalenia kreci a nie chce palic ani na pb ani na lpg (juz tak mialem a myslalem ze to wina filtra ale chyba sie okazuje ze nie)

co z tym fantem zrobic i gdzie szukac winy,

pomozcie bo to auto jest pierwszym na lpg i jestem zielony

Masz gaz w zbiorniku?

Prawdopodobnie skręciłeś za bardzo śrubę na tej rurce.
Do regulowania obrotów służy inna śruba która jest na reduktorze.

Np w takim najprostszym reduktorze to ta:

aha
a tamta srube na wezy moge odkrecic na maksa bo jest ona od doplywu powietrza

a mam pytanko gdzie w prawoniku spuszcza sie ten syf w zasadzie moglaby to tez byc jakis problem, moglbys zaznaczyc

gmsmetallica, Kolego jak tak zrobisz to napewno Ci fura nie będzie jeździć
To na wężu nazywa się REGISTER.
Register wykręcasz do połowy, tym pokrętłem na reduktorze które zaznaczył BorysKrystian, regulujesz tak żeby samochód miał jak najstabilniejsze obroty. Czyli wkręcasz aż RPM zaczną opadać za nisko, wykręcasz trochę do momentu kiedy się ustabilizują. Albo zatrudniasz drugą osobę, albo dodajesz gazu ręką. Chodzi oto aby wprowadzić silnik na ok 3000 RPM, gdy silnik osiągnie żądane obroty, zaczynasz kręcić registrem. Kręcisz tak żeby przy stałym położeniu pedału przyspieszenia, auto miało jak najwyższe obroty, kiedy uzyskasz taki efekt możesz puścić pedał przyspieszenia. Po powrocie na bieg jałowy ponownie korygujesz śrubką na reduktorze.
Cała procedura. Gwarantuje że auto będzie chodzić normalnie i mieć normalne spalanie.
Twoim sposobem nie będzie ani jazdy, ani normalnego zużycia gazu.

dzieki napewno z tego skorzystam Toudi,
tylko dziwne jest to ze on sam z siebie zlapal obroty 1500 obr/min i po wcisnieciu gazu sie dlawil no i zapalic czasem nie chce

Jak żeś tak register skręcił to dla mnie takie zachowanie motoru nie jest dziwne.
Dobrze że nie widziałeś mojej miny jak czytałem co napisałeś
Piszesz że wysiadłeś i skręcałeś na gumowym wężu, myślę sobie "ciekawe jak koleś wogóle tym autem ruszy" a za chwile czytam że :

To klasyczny przykład i objaw zbyt skręconego registra.
Te 1500 tysiąca. Może reduktor Ci zamarza. Jak nie chce zapalić sprawdzałeś czy reduktor nie jest oszroniały??

mozliwe ze sie usmiales, mnie to nie uraza ani nie rusza, fajnie ze cie rozbawilem jak napisalem jest to pierwsze auto z lpg i jestem zielony a zarazem zabawny
parownik hmmm nie widzialem z zewnatrz jakis zmian wiec smiem twierdzic ze wszystko jest ok

tylko powiedzcie mi gdzie jest ten korek czy cus do spuszczenia syfu z niego bo chcialbym tez to zrobic a nie moge znalesc



a moze cos byc z ta membrana bo cos mi sie obilo o uszy ze cos takiego jest tylko nie wiem czy to w prawoniku

Wcale nie miałem zamiaru Cie obrażać
Co do tego syfu z reduktora. Rodzaj korka, jest różny dla poszczególnych reduktorów. Przeważnie przy prawidłowym montażu reduktora spust jest na dole.
W tomasetto jest tak jak zaznaczyłem na zielono
<img alt="Image Hosted by FotoZrzut.pl" src="http://fotozrzut.pl/zdjecia/84809330eb.jpg" />
Może być membrana. Z gazu wytrąca się coś takiego jak olej i zwie się mazut. To paskudztwo osiada na przeponie, powodując jej twardnienie, to z kolei mocno pogarsza sprawność reduktora.
Jaki masz reduktor (nazwa)??

z tego co sie udalo przeczytac i wyszukac w necie to wychodzi taka firma landi-hartog,

czy ten duzy otwor (miesci sie on na dole parownika) to otwor do spuszczenia mazutu jest on identyczny badz podobny do otowry na zdj powyzej gdzie jest napis "gas out" (u mnie nic nie widzialem)



a moze to jest ten otwor obok srubki ze sprezynka od regulacji

Śrubką spustową powinieneś mięć gdzieś na dole reduktora.
<img alt="Image Hosted by FotoZrzut.pl" src="http://fotozrzut.pl/zdjecia/f32c191a19.jpg" />

mam taki jakis otwor na dole reduktora ale jak mowilem dosc spory i po drugiej stronie gdzie zaznaczyles, moze ty byc to

hmmm przed chwila chcialem wyregulowac obroty tak jak Toudi, pisales, i nie wiem czy cos zle robilem w razie co to okrzyc i poucz
(bylem w miescie na pb wiec autko sie nagrzalo)

odpalilem na lpg, posadzilem za kulkiem osobe i trzymala na 3 tys obr/min

ja wg instrukcji regulowalem registrem do uzyskania max obrotow, pedal puszczony i teraz na biegu jalowym ma 1,5 tys obr/min troche duzo,

nastepnie zaczalem krecic ta srubka od membran na parowniku, i zadnych zmian

cos robie zle ale co


dostalem od kumpla intrukcje pisana przez kogos tam o lpg, ustawieniu itd, i on tam pisze cos o glownym zaworze, zreszta przeczytaj

"Zaczynamy od ..... końca, szukamy właściwego (wystarczającego) otwarcia zaworu głównego, staramy się utrzymać silnik na obrotach około 3 tys. (50 % obrotów maksymalnych silnika), teraz przykręcamy zawór główny i słuchamy (patrzymy na obrotomierz ) kiedy obroty zaczynają spadać. Od tego punktu ODKRĘĆIĆ jeden obrót zaworu głównego."

wiec nie wiem czy dobrze rozumuje ale mam wkrecic auto na 3 tys obr/min i regulowac najpierw glownym zaworem gazu przy butli a dopiero potem registrem zeby uzyskac przy tych 3 tys obr/min te wieksze obroty

Wszystko zrobiłeś dobrze, zawór główny to register. Ten opis co podałeś, mówi to samo co ja, może tylko jest inaczej zapisane.
Na początku wprowadzasz silnik na 3000, utrzymując pedał przyspieszenia w stałej pozycji, regulujesz registrem (zaworem głównym).
Jeżeli auto utrzymuje wysokie obroty na biegu jałowym, to nie jest wina reduktora, czy dawki gazu. Żeby wzrastały obroty, nie wystarczy sam gaz, silnik musi dostać określoną dawkę powietrza (sam gaz się nie spali, jak dasz za dużo gazu to zaleje silnik i obroty zaczną opadać). Cały problem z zawieszeniem obrotów na poziomie 1500 wynika ze zbyt dużej dawki powietrza.

Jakie obroty są na benzynie??

Albo auto gasło na benzynie i ktoś podkręcił na przepustnicy, a teraz na LPG utrzymuje 1500 RPM

Albo powstała nieszczelność gdzieś za przepustnicą (silnik biegu jałowego, kolektor), linka się zacina, silnik biegu jałowego zdycha.

Tak więc nie możesz wyregulować obrotów na reduktorze, bo problem tkwi gdzieś w dolocie powietrza, albo przepustnicy.

na benzynce ma ok 500 obr/min,

przyczyna moze tkwic w membranie, poniewaz mimo regulacji sruba odpowiadajaca za to silnik nie reaguje, i mozliwe ze stad takie obroty i dziwne zachowania silnika,

teraz pyt. czy membrane wymieniac mozna samemu i nie jest to skomplikowane czy tez moze dac "czlowiekowi z gazu" czyt. od gazu

Teoretycznie większość reduktorów można regenerować samemu. Nie jest to zbytnio skomplikowane.
Jednak mało prawdopodobne żeby udało Ci się kupić komplet naprawczy do tego, który masz w aucie. Landi to taki reduktor który rzadko działa jak potrzeba po regeneracji.

Sprawa nr 2 skora na benzynie jest 500 RPM a na gazie 1500, to nie jest to problem instalacji gazowej. Możesz sobie kręcić reduktorem, a obroty i tak zostaną na tym samym poziomie. (Co nie oznacza że reduktor nie jest do wymiany bądź regeneracji).
To że odkręcisz więcej gazu nie spowoduje zwiększenia się obrotów. Jeżeli wszystko działałoby prawidłowo, w momencie odkręcania gazu, silnik zacząłby zwalniać, ponieważ zalewałoby go. prawidłowe obroty miałby tylko w jednym punkcie i to takim samym jak na benzynie. Samo to że na benzynie jest 500 już jest dziwne.

Problem jest tak jak mówiłem, gdzieś w osprzęcie silnika. Albo zasysa lewe powietrze (spadł jakiś wąż, rurka, coś pękło), albo wykaszanił się silnik begu jałowego.
Osobiście stawiam na zasysanie lewego powietrza za przepustnicą.

moglbys mi jakies fotki pokazac w jakim miejscu mam szukac nieszczelnosci

tu mam fotki parownika ktory dzis rozebralem moze cos dadza,

zdj o nazwie nakretka.jpg zaznaczona czerwnonym x byla odkrecona, przykrecilem ja i dodatkowo w tym elektro magnesie byl brak kabla plus ktory podlaczylem pod elektrozawor, teraz na lpg przy puszczeniu pedalu gazu auto gasnie

moze trzeba to podlaczyc pod cos innego niewiem, pisze co zrobilem moze cos sie uda podsunac

link do zdj

http://rapidshare.com/files/242263346/bmmw.zip.html



zapomnialbym, zapalajac autko wczoraj na pb ladnie za pierwszym razem odpalilo, a dzis na lpg i na pb byl ten sam objaw tzn, krecac rozrusznikiem musialem pompowac pedalem gazu zeby odpalil, w ten sposob powolutku wbijal sie na obroty i po wejsciu wszystko wracalo do normy, moze to byc wina zasysanego lewego powietrza jesli tak to czy tylko

Zanim ściągnę te fotki na moim bystrym jak woda w klozecie i-plusie, to bociany odlecą
Jak odpalę co mi przysłałeś to się odezwę.

Jeżeli masz gdzieś nieszczelność, a nie wiesz gdzie, to kup sobie jakiś samostart do Diesla i na pracującym silniku rozpylaj go po odmie, dolocie i kolektorze ssącym, jeżeli trafisz na jakąś dziurę to silnik znacząco zmieni swoje obroty (pójdą w górę lub w dół), w ten sposób możesz zlokalizować nieszczelność

chcesz to moge ci zapisac zeby zajmowaly mniejsza ilosc nie 20 a np polow czy cos kolo tego bo nie przerabialem tego w paincie i zdj ma srednio 1,5 MB

http://rapidshare.com/files/242986372/bmw.zip.html