BMW Sport

Temat prac był taki - dokonać zaprawek lakierniczych z wewnętrznej strony nadkola, rant ( poprzedni właściciel używał felg z niewłaściwym ET), oraz polakierować rysę pod listwą na przednich drzwiach kierowcy oraz drzwi zabezpieczyć od wewnątrz. Z odległości 2 m wygląda wszystko fajnie, ale przyglądając się bliżej zobaczyłem mega niechlujstwo. Żona mnie trzyma za koszulę żebym nie robił awantury, a ja mam ochotę lakiernika
1) Co z tym nadkolem zrobić, bo idioci to co jest oryginalnie samą gumą założone polakierowali oraz zamalowali korek spustowy. Nitro w łapy i zmywac czy jedynie korek wymienić na nowy? Przyszły kupiec pewnie stwierdzi że samochód miał lądowanie w rowie i dlatego lakierowane nadkola.



2) Zerknąłem pod i do wew. drzwi, bo przy demontażu uszkodzili 3szt klipsów i z otworów odpływowych widzę zaschniętą czarną kroplę jakiejś gumy. To jest jakiś specjalny preparat czy kolejny punkt fuszerki, bo spodziewałem się raczej złotego koloru wosku?






a tak wśrodku wyglądało przed działaniem lakiernika



3) Czy farclą zapoleruję porysowany słupek drzwi, bo robili polerkę nadwozia i przesadzili, czy trzeba jednak lakierować?



To miał być dobry, polecany w rejonie, ale drogi lakiernik, sądziłem że mogę liczyć na profesjonalizm, ale widać się pomyliłem.

przedewszystkim jedź do tego buraka i najpierw spokojnie mu powiedz,że spieprzył robote i Ciebie to nieobchodzi i auto ma być poprawione,jeśli będzie coś się pluł to mu"wytłumacz''że jest w wielkim błedzie i po sprawie...aha ten słupek jak przesadzili z polerowaniem to najwidoczniej na rancie go przetarli do podkładu i niech go polakierują oczywiście za to nic nie płacisz,zapłacileś wcześniej i mają to poprawić,chodź ja na Twoim miejscu oprucz tego,że to poprawią to wyegzekfowałbym id nich wzrot całej kasy za zjeb... robote...

Ten słupek nie był lakierowany tylko polerowany, jak całe nadwozie. Moze tak się robi jak się coś maluje na aucie. Rysy nie są głębokie i tylko w jednym miejscu 4-5cm. Jako ze samochód mam na firmę to wziąłem fakture i oczywiście pojadę reklamować, ale czy oni potrafią zrobić to dobrze, skoro nie zasłonili wnętrza nadkola jak malowali? Najwięcej mam niepewności z tą czarną guma (baranek) w przekroju zamkniętym drzwi. Odpływy są drożne, ale sądzę że tam powinien się znaleźć dobry wosk a nie UBS?

chodziło mi,że przy polerowaniu zbyt mocno go przepolerowali dlatego zgarli lakier na rancie do podkładu,nadkola nie osłonili najprawdoodobniej bo zapomnieli(też się z takim czyms spotkałem),baranek w przekroju zamknietych drzwi to lipa...odrazu każdy się pozna,że jest tu robione coś niefabrycznie:(.Postaw sprawe jasno,że ma być to zrobione na igłe...

nie wiem skad wzieli dobra renome - juz po korku widac -dwa klipsy sie maja prawo urwac przy demontazu ale wtedy zaklada sie nowe - wnetrza drzwi najczesciej tak lakiernicy traktuja malo roboty -baranem zaklajstruja rdze i oki-a powinni oczyscic podklad farba i wosk lub jakis inny konserwant-podjedz i reklamuj -fuszerke musza naprawic

Zanim oddałem do roboty drzwi, to zdjąłem tapicerkę i jakoś dało się to zrobić bez zniszczeń. Na domiar złego nie dokleili porządnie gąbki pod tapicerką i woda sobie kapała przez próg do wnętrza, nie duze ilości ale jednak
Powiem szczerze że wolałbym sam naprawić tylko nie wiem jak zmyć tę gumę w środku aby nie zniszczyć oryginalnego zabezpieczenia. Kawałek poddał się benzynie ekstrakcyjnej, ale czy to dobry pomysł to nie wiem?[hide][/hide]

Klipsy mogły im się zdarzyć ale barankiem we wnętrzu drzwi to przesada...

Jak najprędzej do reklamacji albo jak najprędzej nitro i zmyć tą farbę w nadkolu, chociaż raczej będzie ciężko.

Najgorsze jest to, że oddałem samochód dokładnie wymyty włącznie z nadkolami, wiec pewnie lakier przywarł na amen, ale spróbuję wymyć nitro i myjką ciśnieniową. A może scansolem? Zagadkowe pozostają drzwi ...

Ooo, zent To nadkole to troche spaprali, no ale na oryginalne malowanie to nie ma co liczyć, zresztą lakier nabierze innego wyglądu jak pojeździsz, piasek zrobi swoje. Teraz wygląda to jak malowanie po dzwonie. Ale nadkola od środka też są barwione tyle że bez połysku.

Drzwi w oryginale pociągnięte były pewnie Tectyl-em albo czymś podobnym bo to zostawia mocno żółtawy naciek, tobie pewnie pociągneli to Bolem bo on jest czarny. /zazwyczaj/ Tectyl to środek do profili zamkniętych, jest tłustawy i rdzawo żółty.

Oj scansolem możesz szkód narobić, nitro też ciężko będzie zmyć lakier akrylowy...

W takim razie oczyszczę miejsca w około korka spustowego i sam korek umyję lub wymienię na nowy i przy okazji wleję dobrego wosku, a resztę droga wyczyści. Ręce opadają.


BAX, zachciało mi się kosmetycznych poprawek Będę reklamował, ale juz widzę ich miny że przyjechał pieniacz - pedant. Z tym czarnym w środku drzwi to wszystko zależy czy czyścili czy nie, bo jeśli nie to będzie źle. Spinki połamane i jedno metalowe przy szybie juz zamówione w ASO koszt +/- 20zł brutto.

A daj spokój, ja to bardziej mam obawy co wiecej spartolą przy tej robocie. Lakiernicy mają podobne podejście jak rzeźnicy, dla nich to tylko mięso do obróbki.

Te drzwi zaczną gnić jak już auta nie będziesz mieć.
Kto robi zdjęcia przed i po naprawie i to jeszcze środek drzwi? Tam nawet pająki nie zaglądają..Trzeba było dać do serwisu
Te nadkola olej tydzień pojeździsz i się nie zorientujesz,że były zapryskane..
Przetarcie no to co innego.Porozmawiaj z nimi jak człowiek i jakiś kompromis znajdziecie.

A takie teksty pozostawię bez komentarza,aż przykro to czytać

ciekawe kto?! Elektryk,a może kupiec
Tylko lakiernik,blacharz pozna czy oryginał czy też nie..

Do serwisu jakbym dał to wiem co by zrobili, bo na przeglądzie ich podpytałem, uwaga cytuję: " proszę Pana, proponujemy ewentualną wymianę drzwi, plus lakierowanie całego boku w cenie 8300 zł brutto

Fuszerka kosztowała mnie 400 zł brutto więc pozostaje tylko czekać na piaskowanie z drogi a resztę jakoś przeżyję czyli spinki i inne duperele. Skoro szkoda parkingowa naprawiona w ASO w DE w 2005r nie dała oznak korozji, to może na następne 3 lata nic się nie pojawi.

[quote="emcio27ciekawe kto?! Elektryk,a może kupiec
Tylko lakiernik,blacharz pozna czy oryginał czy też nie..[/quote]
...każdy kumaty interesujący się motoryzacją i siedzący trochę w motoryzacji,jeśli nie um iesz poznać,że dany element był robiony to Twój problem...

...może jeszcze ma ich błagać,żeby raczyli poprawić zburaczoną robote,weź człowieku obudź się jeśli lubisz byhć robiony w bambuko to twój problem ale nie zarażaj tym innych,żal mi Ciebie weź się wkońcu ogarnij

...może jeszcze ma ich błagać,żeby raczyli poprawić zburaczoną robote,weź człowieku obudź się jeśli lubisz byhć robiony w bambuko to twój problem ale nie zarażaj tym innych,żal mi Ciebie weź się wkońcu ogarnij

Ewidentnie spartolona robota. Na twoim miejscu zrobiłbym poprawę naprawy w innym warsztacie, a kosztami obciążył niekompetentny warsztat.

emcio27 widzę, że ty byłbyś skory do rozmów z partaczami, a nie bierzesz pod uwagę, że jeszcze bardziej mogliby spowodować szkodę. Oddał auto, aby usunęli rysę pod listwą drzwi, a złamali mu lakier na słupku drzwi od polerki Nadkola

wnioskuję,że lakier pękł od nadmiaru szpachli



Weź kolego złóż sobie dwa paluszki i pier..lnij się w główke
Nie bronię tego warsztatu ale wszyscy jesteśmy ludźmi i zawsze trzeba porozmawiać o naprawie spierdzielonego zlecenia,a nie od razu na udry iść jakby to auto było tego warte.Szkoda nerwów.Przecież jeśli kogoś stać na takie auto to nie powinien żałować na serwis.Szuka się tanio i się ma tanio a później sknerus się dziwi ,że ma żle.