BMW Sport

Witam.Posiadam 525d i chciałbym podnieś moc mojej BUNI.Wiem,że najlepszym sposobem byłby zakup 530,ale jeśli miałbym zmienić,to na dużo nowszy a na taki mnie jeszcze nie stać.Muszę zaznaczyć że mam przejechane ponad 300 tyś.,ale wszystko chodzi bez problemów.Coś mi doradzićie,lub odradzicie!Dzięki.

Jakis Chip. http://vtech.pl/katalog

Podniesienie mocy o ile się zwiększy ? o 15 koni to chyba gra nie warta świeczki a co 2,5d za mało ma kucyków ja bym się mocno zastanowił z tym podnoszniem mocy. Ja mam ten słabszy 3.0d (184km) i tam całkiem starcza

Chiptuning i nic wiecej nie potrzeba. Dla 525d przyrost na poziomie +30KM/60Nm to zaden problem.

A ja bym nie robił nic... Po pierwsze 300 tys to juz nie mało. Fajnie, że wszystko gra, ale po chiptuningu może sie powoli zaczac sypać... Po drugie, jeśli by robić chiptuning to tylko bezpiecznie, szczególnie dla diesla z takim przebiegiem, a tym samym pasowałoby to zrobić w profesjonalnej firmie, która sprawdzi samochód na hamowni, poszczególne podzespoły i jasno określi o ile może podniesc osiągi silnika bezpiecznie (np. MasterTunning W-wa) ale taka przyjemność też swoje kosztuje. 2.5d ma o ile się nie myle 163 KM, tak? Nie jest to rakieta, ale nie ma co narzekać

No tak .Niby nie jest tragicznie,ale...Jak to Polak-wiecznie mało!

Jedna z bardziej renomowanych firm w PL http://tdituning.pl/

Fakt Najlepiej to mieć m5 ze spalaniem 6l po mieście xD

M6

z turbo dieselami jest duzo mozliwosci zeby podniesc moc.najprostrzym jest chip tuning zrobiony z glowa w dobrym warsztacie jest bezpieczny dla auta,idac dalej mozna zakupic wieksza turbinke np hybrydowa albo swoja oddac do przerobienia oczywiscie do dobrego warsztatu ktory zajmjue sie takim tuningiem bo do wiekszej turbiny trzeba nowy program pisac,idac dalej mozna zalorzyc wiekszy intercoler aby auto nie tracilo mocy przy deptaniu,

ps.do 530d ciekawie mozna wstawic biturbo od alpina530

To ja opowiem troche z doswiadczenia jako ze znajomy kupil 2 lata temu 525D i zrobil chipa. Autko bylo w idealnym stanie w dniu zakupu pod wzgledem technicznym. Sprzeglo, turbina - miodzio (mimo 200kk przebiegu) Po zrobieniu 40 tysiecy turbina zaczela swiszczec, sprzeglo slizgac a silnik zaczal brac olej <co prawda malo ale wczesniej nie bral ani grama>. Czy to wina chipa? Tego nikt nie powie ale moge powiedziec ze do zrobienia chipa (znalismy poprzedniego wlasciciela) autko sprawowalo sie bez zarzutu.

btw - sam jezdze 2,5 wiec mialem porownanie. Jadac autem znajomego czuc bylo wyraznie ze autko jest zwawsze jednak mozna bylo podziwac zawsze w lusterku chmure czarnego dymu


Pozdrawiam, Czarny M

To juz nie jest wina chipa tylko właściciela!
Sam chip nie zarżnie silnika , turbiny czy sprzęgła, tylko kierowca może to zrobić.

kapitan_bomba

Pytanie tylko czy poprostu silniczek nie byl juz za stary na takie zabawy

Co do sprzegla to jasna sprawa ze to jego wina ale co do reszty bym polemizowal.

200k km to dla tego motoru nie wiele... o ile to przebieg autentyczny.
Nie każdy umie jeździć dieslem to dwa.

Rowniez myslalem ze niby 200 kk to nie powinno byc duzo.

Panowie nie mowie ze to wszystko wina chipa - przedstawilem sytuacje jaka miala miejsce; moze to tylko zbiegi okolicznosci ze autko zaczelo sie sypac po zalozeniu chipa. Moze. Tak czy inaczej ja doszedlem do wniosku ze do BMW chipa nie zaloze.

Pozdrawiam

Samo założenie chipa nie sprawi że silnik zcznie brać olej i że turbina padnie, ale nadmierne kożystanie z poprawionych osiągów już tak, jako przykład mogę podać Passata 1,9tdi 110KM od znajomego, jak go kupował był w dobrym stanie, niski przebieg (czyli 160tkm na liczniku a faktycznie 500000), ale chodził dobrze, właściciel załozył chipa i cegłę na gaz , cisnie nim ile się da i faktycznie po jakimś czasie turbo głośniej słychać, silnik strasznie klekocze i kopci na czarno przy każdym wciśnięciu gazu.
Ja osobiście jestem za chipowaniem i do mojego auta chipy założę, jak narazie są same plusy - szybsza reakcja na gaz, więcej mocy i momentu, zdjęty ogranicznik prędkości, lepsza praca skrzyni biegów, ale każdy ma swoje auto i robi z nim co chce.

dokladnie tak

By bylo jasne - rowniez uwazam ze CHIPY sa <OK> z tym wyjatkiem ze jak juz je montowac to w autku w miare mlodym

Swoja droga od roku przegladam te forum; miesiac temu sie zarejstrowalem a dzis dopiero pierwsze posty... Wazny dzien Jakos przywitac by sie trza bylo, ramke zamowic do tablicy...

No ja akurat zakładam do "dziadka" E31 z 90r





Ja też jeszcze nie zdążyłem tego zrobić

A jaki widzisz cel chipowania silnika wolnossącego?