BMW Sport

Problem wygląda tak mam Bmw e36 coupe vanos 2.0 , miałem rozwalony wąż od dopływu powietrze kilka dziur jedna nawet wielkości 2 palców, na początku tego nie zauważyłem bo nic się nie działo, ale jak zaczął się mulić słabo jechać 0 mocy wręcz, to zacząłem szukać co się stało i znalazłem te dziury, wymieniłem ten wąż ale samochód dalej jest słaby zwłaszcza powyżej 3 tyś obrotów praktycznie cisnę na gaz a on nic.
Co się dzieje??
Dawka paliwa mu się popieprzyła?
Może ten vanos ześwirował??

Dziękuje za pomoc

zresetuj kompa i niech się nauczy nowych parametrów

A jak samemu mogę zresetować kompa???

odepnij kleme plusowa z akumulatora na okolo 30 min .

Zrobiłem reset nic nie pomogło , mam wrażenie jak by nie dostawał powietrza tyle ile trzeba
i dzwoni coś zaraz pod maską tak jak by klapka od przepustnicy

Miałem podobny problem z brakiem mocy powyżej 3 tys. obrotów/min. Na początku pomagało po rozgrzaniu silnika ponowne go uruchomienie. W serwisie powiedzieli, że to wina vanosa, którego poprawili. Po tej naprawie pojawił się nowy problem- silnik odpala jedynie po odłączeniu czujnika wału korbowego czyli pracuje jedynie w trybie awaryjnym. Już drugi mechanik się poddaje, bo nie wie co jest grane (rozrząd mam wymieniony i ustawiony idealnie, czujnik też nowy). Radzę Ci Powiew od razu udać się do dobrego serwisu, może ci to naprawią jak trzeba bez zbędnych komplikacji. Odłączanie akumulatora nic nie da, bo to poważniejsza sprawa
Jak ci to naprawią to daj znać, może mi coś pomożesz!
P.S. to dzwonienie pod maską to pewnie vanos, miałem coś podobnego.
Pozdrawiam

a ja mialem cos pod obnego w e34 m50b25. tez jak dawalem gazu to dzwonil ale to nie zadna klapka tylko zawory z tego powodu ze przestawia sie zaplon a dokladnie za mocno przyspiesza i okazal sie to u mnie czujnik polozenia walka rozrzadu. na kompie go nie pokazywalo i tak jest ponoc czesto ze jak nie padnie calkiem to go nie pokaze.


a kolego Mariusz001 ty odlanczasz chyba wlasnie czujnik walka, bo z tego co mi wiadomo ale moge sie mylic to po odlaczenia czujnika polozenia walu auta nie odpalisz, a walka rozrzadu tak

reset kompa to nie tylko kajtek84 odpiac kleme plusowa!! tu masz jak sie to robi dokladnie restartowanie kompa http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=48738

Jutro w sumie to już dzisiaj jadę do serwisu zaprzyjaźnionego zobaczę czy coś pomogą,
napisze co i jak

pozdro

PS reset właśnie zrobiłem według tej instrukcji i kicha

a jeszcze zapytam. nie pali ci wiecej??

Nie zauważyłem jak na razie

u mnie jak zdechl ten czujnik to jak wydusilem w trasie do 120 bo wiecej sie nie dalo to mi spalala z 16-17l na sto, a sprawna przy 120 pali 8 z groszem. ja bym stawial na czujnik, ale czekam az dasz znac co bylo bo ciekaw jestem

A wiesz właśnie mi też nie pojedzie więcej niż 120 choćbym mu do dechy gaz wcisnął

Jaki to czujnik dokładnie????, powiem tym w serwisie żeby go sprawdzili

czujnik położenia wałka rozrządu. najlepiej podmienic i sprawdzic bo na kompie nie zawsze wyjdzie

Dzisiaj wróciłem z serwisu, okazało się nić strasznego.
Mianowicie jak wcześniej pisałem jeździłem z rozerwanym wężem od dopływu powietrza tamtędy dostał się syf który przytkał coś w silniku oraz zatkało strumienice, lekarstwem na to było danie mojej buni ostro w pizdę tak ze z pod maski poszedł lekki czarny dym i z rury wydechowej sadza czarna taki syf że masakra.
Bunia teraz idzie jak burza niesamowitego buta ma.
Po za tym gościu z serwisu pokasował jeszcze jakieś błędy na kompie.

Zalecił mi również żebym ją raz na jakiś czas przepalił dał jej ostro w pizdę.
Do tej pory jeździłem jak stary dziadek 3 - 3,5 obrotów a to źle.

Bunia teraz rwie asfalt lepiej niż kiedy kolwiek wcześniej