BMW Sport

Witam!!! mam taki problem ze jak wjezdzam w dziure to mi tyłem rzuca wynieniłem nie dawno amorki i juz jeste lepiej ale i tak jeszcze rzuca nie tak jak na poczatku ale rzuca??? co to moze byc za przyczyna??? pozdrawiam:)

Prawdopodobnie winne sa tuleje pływajace tylnego zawieszenia.najlepiej jedz na szarpaki do dobrego diagnosty i wszytsko bedziesz wiedzial.Byc moze co jest czesta usterka w e46 ale nie jestem pewien czy w compakcie rownierz sa pekniete sprezyny.

to jest e36 a sprezyny sa całe a jak byłem na diagnostyce to tylko powiedział ze amorki do wymiany pozdrawiam

im nie ma co na słowo wieżyc, zaciągnij ręczny i na wstecznym strzelaj sprzęgłem w krótkich odstępach tak aby lekko podnosił się tył i będziesz czół czy masz gumy walnięte, do przodu tez to działa

nie prawdopodobnie tylko napewno a jak nie to sprezyny nic innego

Miałem taki sam przypadek w swoim e36,myszkowało ,a w zimie to już w ogóle wyższa szkoła jazdy U mnie nie było zbieżności(tam występuje rozbieżność) na tylnych kołach ,ustawia się ją na wahaczach .

u mnie w BMW E36 QP dzieje się to samo... byłem na szarpakach powiedział ze wszystko jest ok a ja na dziurach czuję jak rzuca tyłem... lewo, prawo... co to może być ??

tuleje gumowo metalowe na tylnych wahaczach mialem to samo w swojej poprzedniej

luki ma racje ja wymienialem w czwartek tuleje wszystkie a potem musowo pojechac na zbierznosc. i bedzie wszystko gralo

Dla wyjaśnienia, Panowie.
W E36 NIEMA tylej wahliwych/pływających.
Przyczyną takiego zachowania może być;
-sprawność amortyzatorów //możemy wykluczyć
-luz na tulejach wahaczy //trzeba sprawdzić
-luz na łożysku koła //sprawdzić
-niewłaściwa geometria.

W tym aucie reguluje się zbieżność, zarówno z przodu jak i z tyłu auta.
Piszesz że wymieniałeś amortyzatory, po takiej robocie, należy dokonać regulacji zbieżności, ponieważ pozmieniało się położenie elementów zawieszenia.
Koszt 100/150 pln.
Wymienialiście kiedyś końcówki kierownicze z przodu?? Jeżeli po takich zawodach nie ustawi się zbieżności, to samochodem rzuca jak kotem po landrynkach
Dane do geometrii:
Przód
zbieżność 0°20' +/- 10'
pochylenie koła 0°30' +/- 30' (zawieszenie standardowe - brak możliwości regulacji)
pochylenie koła 0°50' +/- 30' (zawieszenie sportowe - brak możliwości regulacji)
wyprzedzenie sworznia zwrotnicy 3°50' +/- 30' (zawieszenie standardowe - brak możliwości regulacji)
wyprzedzenie sworznia zwrotnicy 3°55' +/- 30' (zawieszenie sportowe - brak możliwości regulacji)

Tył
zbieżność 0°30' +/- 15' (zawieszenie standardowe - regulacja)
zbieżność 0°35' +/- 15' (zawieszenie standardowe - regulacja)
pochylenie koła 2°00' +/- 30' (zawieszenie standardowe - regulacja)
pochylenie koła 2°30' +/- 30' (zawieszenie sportowe - regulacja)

Nie ma potrzeby ruszania/ustawiania zbieżności z tyłu przy wymianie amortyzatorów jeśli przed wymianą była dobra.

to chyba ze bmki tak maja bo w innych markach trzeba... albo sie mylisz...

TomekB, To zależy co przy wymianie zostało odkręcone. Jeżeli odkręcono, którąkolwiek śrubę mocującą wahacz główny, lub ten mały, odpowiadający za zbieżność, to ja nie wyobrażam sobie żeby nie zrobić geometrii.
Druga sprawa w tych autach, profilaktycznie jest wskazane sprawdzać takie rzeczy raz na jakiś czas. Nic nie jest wieczne. Wpadniesz w jakąś potężną dziurę, postawisz auto bokiem (przy okazji rąbniesz jakiś krawężnik) i zbieżność się poprzestawia

P.S Zwracam honor za te tuleje, ale byłem pewien że Compact ich niema

po wymianie amorków wymagana jest geometria przeciez po wlozeniu nowych amorkow sila nacisku dzialajaca na wszystkie tuleje i sworznie w zawieszeniu jest inna niz przy starych zuzytych amorach...

Oczywiście, ale póki nie ruszysz samego mocowania wahacza to nawet wymiana tuleji nie ma prawa zmienić zbieżności. Pochylenie koła to już inna bajka ale też mi się nie trafiło żebym musiał tam coś ruszać.

Przecież auto "nie stoi" na amortyzatorach tylko na sprężynach.

chodizlo mi o komplet amor+sprezyna tak sie powinno wymieniac

Że jak? Sugerujesz że wymieniając amortyzator powinno się wymienić sprężyny? Śmiała sugestia, nawet bardzo, bardzo śmiała.

Analogicznie, zmieniając opony na nowe, powinno się zmieniać felgi.

Ja również jestem zwolennikiem tej teorii, zwłaszcza jak mowa jest o 15 letnim aucie w którym siedzą oryginalne sprężyny.

a tak... trzesie plywa skacze tanczy.. wymienisz sam amor i dalej trzesie plywa skacze tanczy i co znowu bedziesz rozbieral zeby sprezyny wsadzic? mysle ze lepiej doinwestowac w sprezyny to nie jest nie wiadomo jak duzy wydatek zeby oszczedzac na tym a przynajmniej zrobione praktycznie juz do konca istnienia ponad 15 letniego auta nie mowie o bezpieczenstwie juz bo niektorzy maja to gdzies